Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielkie szukanie pereł księżnej Daisy w Pszczynie

Jolanta Pierończyk
Do wejścia ustawiła się kilkusetmetrowa kolejka chętnych
Do wejścia ustawiła się kilkusetmetrowa kolejka chętnych fot. jolanta pieroŃczyk
3.358 osób przeszło w sobotę przez zamek pszczyński podczas tegorocznej Nocy Muzeów, która trwała tu pięć godzin.

W kilkusetmetrowej kolejce do kasy (wstęp kosztował 1 zł) czekało się nawet do dwóch godzin.

Oświetlony tej nocy od piwnic po najwyższe kondygnacje zamek był w całości do dyspozycji zwiedzających. Można było zajrzeć nawet tam, gdzie na co dzień się nie wchodzi. Wśród nocnych marków snuły się postacie w strojach z epok, które komnaty pszczyńskiego zamku doskonale pamiętają. Byli to słuchacze Studium Teatralnego przy Teatrze Śląskim w Katowicach, którzy w różnych miejscach rezydencji książąt pszczyńskich recytowali m.in. poezję Gałczyńskiego, Mickiewicza, Herberta i Tuwima. Była też muzyka i scenki rodzajowe.

Podczas gdy tłumy nocnych gości przemierzały zamkowe komnaty i piwnice, gdzie od niedawna stoją dwa sarkofagi Promnitzów, członków jednej z dynastii władających Pszczyną, w parku trwało gorączkowe poszukiwanie... legendarnych pereł księżnej Daisy. Była to pierwsza w tym mieście, fabularna gra miejska, w której wzięło udział 200 osób.

- To była górna granica uczestników - tłumaczy Dorota Janas, organizatorka. - Wejściówki rozeszły się w 2 godziny. Prawie takiej samej liczbie chętnych musieliśmy z przykrością odmówić.

Sześciometrowy sznur pereł ukryty był w stajniach książęcych. Znalazła go para z Pszczyny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!