18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Więzień ma prawo do swobody

Aldona Minorczyk-Cichy
30 tys. osób w Polsce odsiaduje wyroki w celach niespełniających norm
30 tys. osób w Polsce odsiaduje wyroki w celach niespełniających norm fot. MARCIN OLIVA SOTO
Kilkuset więźniów walczy w sądach o odszkodowania za złe warunki w przeludnionych celach. Najwięcej z nich odsiaduje wyroki na Górnym Śląsku, gdzie zagęszczenie jest największe.

Sądy przyznają im od kilku do kilkunastu tysięcy złotych. Lawiny takich pozwów można się spodziewać pod koniec roku. Odszkodowania mogą iść w miliony. Bowiem do 6 grudnia resort sprawiedliwości ma czas na załatwienie problemu. To decyzja Trybunału Konstytucyjnego sprzed roku. Receptą na poprawienie warunków w zakładach karnych ma być m.in. elektroniczny dozór skazanych i przedterminowe warunkowe zwolnienia. Jest szansa, że naszpikowane elektroniką obroże pierwsi więźniowie założą już we wrześniu

. 17 tys. zł to najwyższe odszkodowanie wywalczone przez więźnia

Więzień ma ustawowe prawo do co najmniej 3 m kw. powierzchni w celi z wydzielonym aneksem sanitarnym. To w większości zakładów karnych jest nadal tylko teorią. W okręgu śląskim na 7936 miejsc przypada obecnie 8682 skazanych. Przeludnienie wynosi tu 109,4 procenta. Najgorzej jest w ZK Zabrzu (115 proc.). Trudna sytuacja jest we Wrocławiu (108,7 proc.) i Łodzi (108,5 proc.). Przeludnione cele są też w Warszawie, Lublinie, Rzeszowie, Krakowie, Opolu i Poznaniu. W sumie w warunkach nie spełniających norm wyroki odsiaduje 30 tysięcy osób. To oni właśnie mogą domagać się odszkodowań.

- Najgorsze i tak mamy za sobą. Jeszcze w 2007 roku w jednostkach w Sosnowcu i Mysłowicach na sto miejsc przypadało 145 osadzonych. Jednak pamiętajmy o 38 tys. osób, które unikają odbywania wyroku - wyjaśnia Luiza Sałapa, rzeczniczka Centralnego Zarządu Służby Więziennej.

Dodaje, że obecnie w sądach jest kilkaset pozwów od skazanych. Najwyższe odszkodowanie zasądzono w Elblągu -17 tys. zł. W Gliwicach 5 tys. zł, 2,5 tys. zł i 5,9 tys. zł, w Łodzi - 5 tys. zł i 3,6 tys. zł.
- Te kwoty należy pomnożyć razy dwa. Dochodzą do nich koszty sądowe i obsługi prawnej - podkreśla Luiza Sałapa.

Resort sprawiedliwości przygotowuje nowelizację przepisów, które mają rozładować tłok za kratami. Mają umożliwić szersze stosowanie ograniczenia wolności wobec przestępców, których izolowanie nie jest niezbędne.

- Pracujemy nad wzmocnieniem egzekucji grzywien. To powinno zmniejszyć liczbę zastępczych kar pozbawienia wolności. Znowelizowana zostanie też instytucja odroczenia wykonania kary i warunkowego przedterminowego zwolnienia w taki sposób, aby z ich pomocą skutecznie reagować w miarę postępów skazanego w resocjalizacji - wyjaśnia Joanna Dębek z resortu sprawiedliwości.
Dzięki tym zmianom, a także wprowadzeniu tzw. elektronicznych kajdanek tysiące osadzonych opuszczą zakłady karne. W innym wypadku ratunkiem byłyby tylko... amnestia.

Pierwszy był Adam D. W maju 2000 roku trafił do aresztu. Potem do zakładu karnego. W Jeleniej Górze, Świdnicy, Kłodzku i Wrocławiu osadzany był w wieloosobowych, przeludnionych celach. W pięcioosobowych przebywało nawet siedmiu więźniów, w sześcioosobowych ośmiu. Brakowało intymności. Urządzenia sanitarne nie były oddzielone od reszty pomieszczenia. Chciał 150 tys. zł odszkodowania. Dostał ułamek tej kwoty. Rację przyznał mu dopiero Sąd Najwyższy.

Za nim poszli inni więźniowie. To prawdziwy skok na państwową kasę - roszczenia opiewają na miliony złotych. W polskich sądach jest kilkaset takich pozwów. Najwięcej wyroków do tej pory zapadło w Sądzie Okręgowym w Gliwicach. Średnia wysokość odszkodowań to od kilku do kilkunastu tysięcy.
Co jest nie tak z polskimi więzieniami? Zdaniem sądów chodzi o ciasne cele, kłopoty z wentylacją, brak oddzielnych toalet i wydzielonych kącików sanitarnych. Wszystko to uznać można za poniżanie i dodatkową obok izolacji niedogodność.

Pierwszy prawomocny wyrok o odszkodowanie zapadł w Gliwicach. Tysiąc złotych dostał od Skarbu Państwa skazany za kradzież, włamanie, uchylający się od płacenia alimentów recydywista osadzony w Bytomiu. Zakłady karne stają na głowie, by modernizować pomieszczenia, wygospodarować dodatkowe miejsca. To się udaje, ale problemu nie rozwiąże. Tylko na Śląsku w 2007 roku w ten sposób uzyskano dodatkowych 100 miejsc w Raciborzu i Gliwicach, w 2008 około 300.

Nadal jednak niemal co dziesiąty więzień jest upychany w pełnych już celach. Co z tego wynika? Deprawacja i przemoc za kratami i rozwój więziennych kultur. Resocjalizacja jest bardzo utrudniona, a czasami wręcz niemożliwa.

By zapewnić każdemu więźniowi wynikające z normy 3 metry kwadratowe powierzchni, trzeba dodatkowo ok. 17 tysięcy miejsc. Wiele wydatków na remonty pochłania istniejąca już infrastruktura. Nic dziwnego, skoro 60 proc. zakładów karnych oraz aresztów zostało wybudowanych przed... I wojną światową.
Resort sprawiedliwości ma kilka pomysłów, które ciasnotę za kratami mają zlikwidować. Joanna Dębek z wydziału informacji Ministerstwa Sprawiedliwości podkreśla, że jednym ze sposobów będzie mający wejść w życie już we wrześniu system dozoru elektronicznego.

- Zostały już wydane i opublikowane trzy z pięciu aktów wykonawczych z upoważnienia przepisów tej ustawy. Pozostałe dwa akty wykonawcze są w końcowej fazie uzgodnień międzyresortowych - mówi Joanna Dębek.

Kto we wrześniu dostanie elektroniczną bransoletę? Mają na to szansę skazani na kary do roku więzienia, jeśli odbyli połowę wyroku. Dzięki "obroży" założonej na nadgarstku lub kostce u nogi zostaną pod kontrolą. Będą mogli poruszać się tylko w wyznaczonych granicach, np. z domu do pracy. Dodatkowo mogą dostać zakaz zbliżania się np. do ofiary. Elektroniczny dozór został przewidziany na 15 tysięcy osób rocznie. Jednocześnie ma z niego korzystać 7,5 tysiąca.

Kolejna zmiana w prawie będzie dotyczyć kary ograniczenia wolności i orzekania prac społecznie użytecznych.
- W toku prac sejmowych jest projekt ustawy o zmianie kodeksów: karnego, postępowania karnego, karnego wykonawczego oraz niektórych innych ustaw. Te regulacje mają zlikwidować przeludnienie w jednostkach penitencjarnych - podkreśla Joanna Dębek.
Dodaje, że trwają także prace nad regulacjami wzmacniającymi egzekucję grzywien, co w konsekwencji powinno zmniejszyć liczbę orzekanych zastępczych kar pozbawienia wolności.
- Opracowuje się również nowelizację instytucji odroczenia wykonania kary i warunkowego przedterminowego zwolnienia w taki sposób, żeby skutecznie reagować w miarę postępów skazanego w resocjalizacji, czy to przed wdrożeniem kary pozbawienia wolności do wykonania, czy to w trakcie odbywania tej kary - dodaje Dębek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!