Według pierwszych opinii nie ustępuje ono jakością trunkom znad Morza Śródziemnego. To obiecująca wiadomość.
Niestety, jest też gorsza. Polskiego wina będzie jak na lekarstwo. A nawet gdyby w każdej gminie powstała winnica, napoje winopodobne siarką konserwowane, wyprodukowane ze zgniłych owoców, nie znikną z rynku. Mają swych zagorzałych fanów.
Jabole patykiem pisane przetrwają i tę rewolucję obyczajową. Powód? Kosztują 5 zł, i tak jak w czasach PRL są najtańszym rozpijaczem narodu. No może nie całego, ale z pewnością warstw upośledzonych i mniej wybrednych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?