Wisła Płock - Piast Gliwice 0:2. Kądzior zmarnował karnego, ale gliwiczanie i tak wygrali
W jesiennym spotkaniu Piasta w Wisłą w Gliwicach padło aż siedem goli. W niedzielnym rewanżu w Płocku na ciągle przebudowywanym stadionie im. Kazimierza Górskiego kibice doczekali się tylko dwóch trafień, ale podobnie jak w pierwszym meczu tych drużyn znów górą byli piłkarze trenera Waldemara Fornalika.
Piast zaczął z animuszem i już w 3 minucie miał rzut karny podyktowany za zagranie ręką przez Piotra Tomasika. Z 11 m strzelał Damian Kądzior, ale Krzysztof Kamiński wyczuł jego intencje i obronił to uderzenie.
Później Kamil Wilczek z bliska trafił w słupek, a po dośrodkowaniu Martina Konczkowskiego i główce byłego reprezentacyjnego napastnika, który po siedmiu latach wrócił do Gliwic, wszyscy widzieli już piłkę w siatce, ale bramkarz gospodarzy wyciągnął się jak długi i obronił ten strzał.
Wisła oddała inicjatywę gościom, ale też miała swoje okazje. Z bliska głową strzelał Jakub Rzeźniczak, z dystansu mocno uderzył Damian Rasak, a składającego się do uderzenia Jorginho w ostatniej chwili uprzedził Jakub Czerwiński.
Po zmianie stron Piast zagrał w końcu skutecznie i dwa razy umieścił piłkę w siatce. Najpierw na listę strzelców wpisał się Konczkowski dobijając piękny strzał z 30 m Michała Chrapka w poprzeczkę.
Gliwiczanie zadedykowali tę bramkę Miguelowi Munozowi. Hiszpan w tym tygodniu tak pechowo zderzył się na treningu z Arielem Mosórem, że trafił do szpitala, gdzie przeszedł operację jamy brzusznej.
Kilka minut później Chrapek znów zaliczył asystę wykładając futbolówkę Wilczkowi, który uderzył precyzyjnie z 16 m zdobywając swoją pierwszą bramkę w polskiej ekstraklasie od 19 maja 2015 roku.
Płocczanie próbowali odrobić straty, lecz Frantisek Plach świetnie obronił strzał Mateusza Szwocha i rzutu wolnego i Wisła wciąż pozostaje wiosną bez zwycięstwa.
Piast wygrał po raz pierwszy w tym roku. Gliwiczanie czekali na przełamanie od końca listopada i jak najbardziej wywieźlii trzy punkty z niezdobytego dotąd stadionu im. Kazimierza Górskiego.
Wisła Płock - Piast Gliwice 0:2 (0:0)
Bramki 0:1 Martin Konczkowski (64), 0:2 Kamil Wilczek (68)
Sędziował Bartosz Frankowski (Toruń)
Żółte kartki Tomasik, Vallo, Rzeźniczak (Wisła) - Vida, Hateley (Piast)
Widzów 2 516.
Wisła Kamiński – Vallo (72. Furman), Rzeźniczak, Michalski, Tomasik (81. Chrzanowski) - Gerbowski (81. Zynek), Szwoch, Rasak, Jorginho (61. M. Kolar) - Sekulski, Tuszyński.
Piast Plach – Mosór, Czerwiński, Huk - Konczkowski, Hateley, Chrapek (75. Kaput), Katranis (46. Holúbek), Kądzior (60. Pyrka), - Sappinen (60. Vida), Wilczek (88. Toril).
Nie przeocz
Musisz to wiedzieć
Bądź na bieżąco i obserwuj
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?