Bytom: wielkogabarytowe reklamy szpecą elewacje kamienic. Miasto walczy z tym problemem!
Miejski Konserwator Zabytków, nie tak dawno, po raz kolejny zainterweniował w sprawie wielkopowierzchniowej reklamy u zbiegu ul. Józefczaka i Gliwickiej w Bytomiu.
Budynek ten jest dość charakterystyczny - na jego szczycie stoją bowiem trzy ludzkiej wielkości rzeźb - i obecnie znajduje się w rękach prywatnych. Właściciel, jakiś czas temu, zdecydował się zamontować na elewacji stelaż i oświetlenie, dlatego też pojawiają się tam wielkogabarytowe reklamy.
Takie działania niezbyt podobają się urzędnikom, którzy słusznie uważają, że szpecą one elewacje. Miasto bacznie się temu więc wszystkiemu przygląda i podejmuje odpowiednie działania.
- Samowolnie montowane reklamy na kamienicach, zwłaszcza tych zabytkowych to problem wielu miast w Polsce, również w Bytomiu. Za każdym razem podejmujemy jednak interwencje, aby nielegalnie wiszące reklamy zostały zdjęte lub kierujemy sprawę do PINB-u, który w oparciu o przepisy prawa budowlanego może nakazać usunięcie reklamy – wyjaśnia Michał Bieda, zastępca prezydenta Bytomia.
Jak informuje Urząd Miejski, już w kwietniu tego roku Miejski Konserwator Zabytków nakazał właścicielowi kamienicy w centrum miasta usunięcie reklamy i nośnika reklamowego wraz z oświetleniem. Dostosował się on tylko po części do zaleceń - reklama wówczas zniknęła, ale... tylko ona. Stelaż do montażu pozostał, a co za tym idzie - również kolejne wielkopowierzchniowe reklamy.
- Warto podkreślić, że kamienica znajduje się obrębie zabytkowego układu urbanistycznego starego miasta Bytomia i podlega ochronie prawnej, nakładającej na właściciela obowiązek uzyskania pozwolenia konserwatora zabytków na zamieszczanie reklam na elewacji budynku – informuje Dominika Kściuczyk, Miejski Konserwator Zabytków w Bytomiu.
W sprawę zaangażował się także Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego.
To nie pierwsza interwencja w tym temacie władz miasta w 2020 roku. W kwietniu i maju Miejski Konserwator Zabytków nakazał zdjęcie reklam na budynku przy ul. Piłsudskiego, a także na rogu ul. Podgórnej i Rynku. Wszystkie te budynki znajdują się w obrębie zabytkowego układu i podlegają ochronie. Reklamy zostały wówczas zdemontowane po interwencji miejskich służb.
- Od 1 stycznia 2018 roku weszły w życie kary finansowe nakładane w przypadku niestosowania się do zapisów ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami, zgodnie z którymi mogą one sięgać nawet do 500 tys. zł - przypomina Tomasz Sanecki z biura prasowego bytomskiego magistratu.
Obecnie trwają prace nad projektem tzw. uchwały krajobrazowej, która będzie miała za zadanie wprowadzić ład przestrzenny na terenie miasta. - Pracujemy nad uchwałą w sprawie zasad i warunków sytuowania obiektów małej architektury, tablic reklamowych oraz ogrodzeń - wyjaśnia Michał Bieda.
- O konieczności wprowadzenia regulacji w przestrzeni miejskiej mówili bytomianie podczas konsultacji społecznych, zwracając uwagę na nadmiar reklam, zbyt dużą ich wielkość i nagromadzenie w jednym miejscu, a także ograniczenie wielkoformatowych reklam - kończy wiceprezydent Bytomia.
Musisz to wiedzieć
Zobacz koniecznie
Bądź na bieżąco i obserwuj
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?