Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Woda na wsi? Bakterie coli, mangan, a nawet ołów! Sprawdź raport NIK

opr. ES
Te dane przerażają. Najwyższa Izba Kontroli sprawdziła 12 gmin, a dokładnie - tamtejsze przedsiębiorstwa wodociągowe, ich inwestycje, awarie, ceny oraz stan wody.

NIK wziął pod lupę gminy wiejskie z woj. mazowieckiego, podkarpackiego, śląskiego i zachodniopomorskiego.

Sprawdź także:**Rolnik nie żyje jak pączek w maśle, ale jego finanse się poprawiły [miesięczny dochód, wydatki 2017]**

Aby wszystko działało jak należy, potrzebne są pilne inwestycje. I grube miliony.

"Szacowane środki do wykonania niezbędnych zadań w zakresie zbiorowego zaopatrzenia w wodę w skontrolowanych gminach miałyby wynieść ponad 66 mln zł na najbliższych 5 lat", czytamy w komunikacie.

NIK ostrzega, że oszczędzanie na inwestycjach może nawet skończyć się utrudnieniem w dostępie do wody o wymaganej jakości.

Na pocieszenie - jeśli chodzi o dostęp do sieci wodociągowej, dysproporcje między większymi aglomeracjami a gospodarstwami wiejskimi nie są już tak rażące, jak kiedyś. Możliwość podłączenia do sieci we wszystkich gminach wiejskich miało blisko 85 proc. mieszkańców. Średnia dla całej Polski to 91 proc.

Strefa AGRO także na Facebooku. Dołącz do nas!

Prawie wszystkie (10 z 12) skontrolowane przedsiębiorstwa wodociągowenierzetelnie zawierały umowy na dostawę wody z mieszkańcami.

Jak podkreśla NIK, dużym problemem małych wodociągów jest jakość wody, która trafia głównie obszary wiejskie.

Odnotowane naruszenia bądź przekroczenia norm?

  • w 7 przypadkach stwierdzano występowanie bakterii grupy coli
  • w 6 przekraczanie parametrów w zakresie pierwiastków chemicznych:

- manganu (6 na 12 przedsiębiorstw)
- żelaza (4 na 12 przedsiębiorstw)
- ołowiu (2 na 12 przedsiębiorstw)

Infogram

Nieprawidłowości dotyczyły także ustalania cen wody. W 8 z 12 przypadków rady gmin uchwalały taryfy za zbiorowe zaopatrzenie w wodę i zbiorowe odprowadzanie ścieków mimo braku wieloletniego planu rozwoju i modernizacji urządzeń wodociągowych i urządzeń kanalizacyjnych.

Ceny wody wzrosły w każdej z kontrolowanych gmin: w ciągu dziesięciu lat średnio o 63 proc. - podaje Najwyższa Izba Kontroli.

Cena wody dostarczanej mieszkańcom skontrolowanych gmin (z 31.08.17):

Infogram

W 8 gminach nie przeprowadzono okresowych kontroli wodociągowych obiektów budowlanych. Efektem były awarie.

"Skontrolowane przedsiębiorstwa wodociągowe zaewidencjonowały łącznie 1315 awarii sieci, wskutek czego część mieszkańców została pozbawiona dostaw wody na okres trwający od pół godziny do 60 godzin (średnio około 9 godzin na jedną awarię). Awarie trwające powyżej 24 godzin wystąpiły w 2 przedsiębiorstwach", podaje NIK.

Woda na wsi? Bakterie coli, mangan, a nawet ołów! Sprawdź raport NIK
pixabay.com

Dodajmy, że w każdej z gmin dostawa wody odbywała się bez opracowanych procedur pozwalających na optymalizację produkcji. Co to oznacza dla Kowalskiego? Kosztami wynikającymi ze strat wody (3,5 mln m3) obciążani byli właśnie konsumenci.

Procentowy wskaźnik strat wody wahał się od 4,4 do blisko 50 proc. objętości wody wyprodukowanej. Jedna z gmin, wydając 13,4 tys. złotych, posłużyła za dobry przykład. Zamontowanie rejestratorów przepływu i prowadzenie regulacji ciśnienia pozwoliło bowiem na ograniczania strat wody w sieci.

Źródło: Najwyższa Izba Kontroli

Wieś miejscem godnego życia i pracy, mówił minister Jurgiel podczas spotkania w Szczucinie:

x-news.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Woda na wsi? Bakterie coli, mangan, a nawet ołów! Sprawdź raport NIK - Gazeta Pomorska