Wodzisław Śląski. 21-latek ukradł busa z elektronarzędziami. Próbował włamać się też do innego samochodu

Ze sporymi konsekwencjami musi liczyć się 21-latek, który w Wodzisławiu ukradł busa. Mężczyzna połasił się na wypełniony elektronarzędziami samochód dostawczy o łącznej wartości około 36 tysięcy złotych. Żeby nie rzucać się w oczy postanowił przez pewien czas "ukrywać" skradziony łup.

21-latek zaparkował samochód na jednej z ulic w Wodzisławiu Śląskim, ale nie przypuszczał, że jego "kryjówkę" tak szybko rozszyfrują mundurowi. - Mężczyzna był zaskoczony, kiedy do jego drzwi zapukali stróże prawa - mówi mł. asp. Patryk Błasik, rzecznik prasowy KPP w Wodzisławiu Śląskim.

Na trop 21-latka i skradzionego samochodu wpadli kryminalni z Rydułtów. Jak się okazuje, złodziej mimo młodego wieku, zdążył dać się już poznać rydułtowskim stróżom prawa. Policjanci odzyskali skradzione auto i narzędzia, które oddano prawowitemu właścicielowi.

21-latek musi się teraz liczyć ze sporymi konsekwencjami i to nie tylko dotyczącymi kradzieży. Przy okazji zatrzymania mężczyzny na jaw wyszło, że 21-latek ma na sumieniu także inne przewinienia. - Jak się okazało, próbował on dzień wcześniej ukraść inne auto - dodaje mł. asp. Błasik.

Złodziej odpowie więc nie tylko za kradzież z włamaniem, ale również za usiłowanie kradzieży innego pojazdu. O losie mężczyzny będzie wkrótce decydować prokurator oraz sąd, które wymierzą sprawiedliwość wobec 21-latka.