Wodzisław Śląski: Rodzice chwytają za nową broń - rysują komiksy

Smutne dziecko, które mama odprowadza do przedszkola oddalonego o wiele kilometrów, bo prezydent zamknął „ich" przedszkole, zamknięta na głucho rudera, która kiedyś była przedszkolem, a w miejscu której za jakiś czas powstaje Biedronka - to rysunki z komiksu, jaki stworzyli rodzice walczący z prezydentem Wodzisławia o szkoły i przedszkola w swoim mieście.

Przedstawiciele Porozumienia Rodziców rozsyłają teraz komiks do mediów i portali internetowych w całym regionie.

– Nasz cel jest jeden - nie dopuścić do likwidacji placówek oświatowych w Wodzisławiu – mówi Jarosław Świta, jeden z założycieli Porozumienia. Co na to władze? Prezydent Mieczysław Kieca komentuje sprawę z humorem.

– Żałuję, że taki talent jest marnowany na temat, który właściwie nie istnieje. Przed wyborami prosiłem mieszkańców o trochę cierpliwości. Informowałem, że konkretne decyzje nie zostały jeszcze podjęte. Straszenie dzieci i ich rodziców, że będą zamykane przedszkola, a w ich miejsce powstaną kolejne Biedronki to według mnie gra emocjami. Już wiem, skąd na mieście funkcjonuje plotka, że za przedszkola rodzice będą musieli płacić olbrzymie pieniądze. Mogę tylko uspokoić wszystkich, to tylko plotka – mówi Kieca.

W czwartek w urzędzie miasta odbędzie się spotkanie urzędników z dziennikarzami poświęcone sprawie reorganizacji sieci szkół w mieście. Od razu po nim poinformujemy Was, jakie rzeczywiście prezydent ma plany co do wodzisławskich szkół.

Na razie komiksy są rozpowszechniane drogą mailową. Mieszkańcy mogą się jednak spodziewać kolejnych oryginalnych działań. Zdesperowani rodzice chcą rozklejać na mieście plakaty, wysyłać SMS- i MMS-y o treści podobnej, jak ta zawarta w komiksach.

SERWIS ŚLĄSK NASZEMIASTO.PL POLECA:

- Awantura o górnicze czternastki. Czy pracownicy kopalń na nie zasługują?

- Nasi internauci wybrali najpiękniejsze rynki w województwie. Bytom i Rybnik górą!

- Skandal!? Piotr Uszok chce oddać Spodek w prywatne ręce!