Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wojciech Kuśpik przed EEC 2018: o świecie biznesu w Katowicach i w metropolii

Justyna Przybytek
Wojciech Kuśpik, prezes zarządu Grupy PTWP SA (Polskiego Towarzystwa Wspierania Przedsiębiorczości)
Wojciech Kuśpik, prezes zarządu Grupy PTWP SA (Polskiego Towarzystwa Wspierania Przedsiębiorczości) Marzena Bugała-Azarko
Europejski Kongres Gospodarczy co roku na kilka dni zamienia Katowice w gospodarczą stolicę Starego Kontynentu. Przyciąga na Śląsk najważniejszych ludzi w biznesie i polityce. Wydarzenie firmują głowy państw i rządów, biznesmeni z list najbogatszych Polaków, prezesi największych spółek. Co ważne, kongres z roku na rok rozwija się i rośnie w siłę. Osobą odpowiedzialną za ten sukces oraz organizację EKG jest Wojciech Kuśpik, prezes zarządu Grupy PTWP.

Jakie znaczenie - jeśli w ogóle jakiekolwiek - dla Europejskiego Kongresu Gospodarczego będzie miał fakt, że po raz pierwszy kongres odbędzie się już nie tylko w Katowicach, ale przede wszystkim w Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii?
Do tej pory, zapraszając gości ze świata na kongres do Katowic, trochę musieliśmy tłumaczyć im, o co chodzi. Pojawiały się pytania, dlaczego nie do Warszawy czy Krakowa, miast, które dla gości z Azji, Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii są miastami pierwszego wyboru w Polsce. Katowice z ich perspektywy są przecież niewielkim miastem. Teraz mamy argument, że to metropolia, obszar zamieszkiwany przez ponad 2 mln mieszkańców i potężny przemysł. Jednak pierwszy kongres organizowany w metropolii to przede wszystkim wyzwanie i ogromna praca dla jej przedstawicieli, aby wytłumaczyć i pokazać, czym ona jest. Kongres to doskonała okazja, aby 10 tysiącom osób opiniotwórczych w biznesie opowiedzieć o metropolii. My tu dyskutowaliśmy o niej od lat, żyjemy nią, ale dla ludzi z Warszawy czy Gdańska to wciąż nie jest jasne, dlatego ten kongres będzie doskonałą okazją do pracy u podstaw, trzeba pokazać, że metropolia to duży organizm, który daje spore możliwości.

Kongres z roku na rok rośnie w siłę: więcej gości, zdecydowanie więcej prelegentów i oczywiście większy budżet. Tegoroczny będzie rekordowy w tych liczbach, zapowiadają Państwo 900 prelegentów i aż 150 sesji. Te rekordy to sposób, aby podkreślić, że to jubileuszowa, 10. edycja EKG?
Rekordowa liczba gości kongresu wynika z rosnącego zainteresowania naszym wydarzeniem zarówno w części kongresowej, jak i start-upowej. Natomiast liczba sesji to wypadkowa strategii, wedle której od lat pracujemy nad agendą kongresu. Można tę pracę porównać do bardzo szerokich konsultacji społecznych z różnymi kręgami i osobami. W tym roku otrzymaliśmy tak dużą liczbę propozycji tematów, do tego tak dobrych propozycji, że trudno nam było przycinać tę listę. Tegoroczny kongres będzie jednak również rekordowy pod względem liczby wydarzeń w jego trakcie oraz pod względem stopnia umiędzynarodowienia - to dla nas ważne, aby kongres był jak najbardziej międzynarodowy, aby było na nim jak najwięcej gości ze świata. I w tym roku w tym parametrze to nam się udało.

Jeden z głównych parametrów, wedle którego oceniany jest kongres - ten, ale i wiele innych - to liczba gości. Na Europejskim Kongresie Gospodarczym w Katowicach gości, w tym zacnych gości, z roku na rok przybywa. W pierwszej edycji było ich trzy tysiące, w ubiegłym roku na części głównej - kongresowej już ponad 8 tys., a na części start-upowej (European Start-up Days), która odbywała się w Spodku, aż 2,5 tys. W tym roku ma być kolejny rekord frekwencji. Skąd to rosnące zainteresowanie wydarzeniem, które - przyznajmy to - zasadniczo co roku dotyczy przecież tego samego?
Środowiska biznesowe są bardzo konkretne w ocenie, a przedsiębiorcy generalnie działają dla wymiernych efektów, jeśli ich nie ma, to rezygnują. Na kongresie bywają i chcą z nami współpracować, bo to im się opłaca. Coraz więcej mamy głosów właśnie ze strony biznesu, że kongres przyniósł im konkretne korzyści, bo udaje się tu zorganizować spotkania, których efektem jest wspólny projekt czy wspólna inwestycja. Coraz częściej słyszymy, że „na kongresie”, „dzięki kongresowi” udało się to i to osiągnąć. To powoduje, że rośnie zainteresowanie naszym wydarzeniem, bo dla przedsiębiorców bycie na kongresie staje się po prostu opłacalne.

Kongres jest pretekstem do rozmów kuluarowych o wspólnych biznesach, inwestycjach i projektach, ale to przede wszystkim panele i dyskusje dotyczące ważnych i aktualnych spraw. Przewodnie hasła tegorocznej edycji to perspektywy wzrostu i konkurencyjność, rewolucja technologiczna czy współpraca gospodarcza w ramach wolnego rynku. Sporo będzie też o ekologii i nowych technologiach.
Te tematy już się na kongresie pojawiały, choć oczywiście nie w tej skali co obecnie. Smog, gdy temat ten nie istniał jeszcze w publicznej dyskusji w Polsce, pojawił się u nas na panelu o niskiej emisji już w trakcie pierwszej edycji EKG. Tak samo jak innowacje i nowe technologie. W tym roku jednak na te dwa zagadnienia położyliśmy dużo większy nacisk, zwłaszcza na nowe technologie. Dlaczego? Jesteśmy świadkami rewolucji technologicznej, która wchodzi w każdą dziedzinę naszego życia i która dotyka każdego z nas, ale w szczególności dotyka biznes, zmienia modele biznesowe, powodując, że jakiś traci na znaczeniu, inny natomiast staje się liderem. Na szeroką skalę do biznesu wchodzi sztuczna inteligencja, rośnie w siłę trend elektromobilności, za chwilę może się wokół nas sporo zmienić, a to nasza ambicja, aby na kongresie rozmawiać nie tylko o tym, co jest aktualne, ale przede wszystkim o tym, co będzie istotne i ważne w przyszłości.

Na tegoroczny kongres w Katowicach wraca szeroka reprezentacja krajów afrykańskich (pojawią się przedstawiciele m.in. Rwandy, Ugandy, Kenii oraz Nigerii). To powtórka z jednej z poprzednich edycji kongresu, na której Afryka była mocno reprezentowana i stała się zresztą tematem przewodnim tamtego spotkania. Skąd pomysł, aby wrócić do krajów afrykańskich?
Jednym z naszych zamierzeń jest, aby weryfikować, co się dzieje w poszczególnych tematach, które pojawiały się na Europejskiem Kongresie Gospodarczym. Jeśli trzy lata temu rozmawialiśmy o współpracy Polska - USA, to chcemy wrócić do tego tematu i mówimy „sprawdzam”, co udało się zrealizować, co się dzieje w temacie. Kilka lat temu na kongresie wprowadziliśmy duże zainteresowanie Afryką, w kolejnych latach staraliśmy się to zainteresowanie ukierunkowywać na sektory, które mogą być atrakcyjne dla polskiego biznesu. Potem w Afryce nastąpił okres, w którym polskie firmy próbowały swoich sił, niektórym się udało, innym nie. Teraz, wraz z gronem ekspertów, chcemy zweryfikować, co w tym temacie udało się osiągnąć. Mamy rzeczywiste dane, doświadczenia firm i parę bardzo dobrych przykładów.
To wiedza praktyczna, istotna dla polskich firm, dla których ekspansja zagraniczna wciąż jest nowym doświadczeniem, chcemy im w tym pomagać, opowiedzieć, na co trzeba zwrócić uwagę. Dlatego na kongresie pojawi się zestaw ekspertów od tematów afrykańskich, których nie uda się zebrać w jednym czasie i miejscu nigdzie indziej w Polsce.

Na jakie jeszcze tematy tegorocznego kongresu trzeba koniecznie zwrócić uwagę?
Wszystkie związane z nowymi technologiami. Technologie wywracają wszystkie dziedziny gospodarki i mogą zmieniać naprawdę bardzo wiele i to w dziedzinach, w których tych zmian zupełnie się nie spodziewamy. Oczywiście technologie i innowacje rewolucjonizowały przemysł już kilkadziesiąt i kilkanaście lat temu, ale nie w tej skali i w tempie, w jakim dzieje się to obecnie. Kto w biznesie tych zmian w porę nie zauważy, może mieć duże problemy w przyszłości, czego przykłady już mieliśmy. My w tematach nowych technologii ściągamy ekspertów z Polski i ze świata i spodziewamy się, że ci ludzie przekażą w trakcie kongresu taką wiedzę i takie spojrzenie, które zainspiruje polski biznes.

Kto zatem będzie - być może któryś z ekspertów od nowych technologii - gwiazdą tej edycji Europejskiego Kongresu Gospodarczego?
To zawsze okazuje się po kongresie. Zapraszamy bardzo dużą grupę różnych osób, kto z nich powie coś takiego, że stanie się gwiazdą, trudno powiedzieć z wyprzedzeniem. Myślę, że owszem, eksperci od nowych technologii mogą bardzo zaskoczyć i spowodować duże zainteresowanie. Wśród gości mamy m.in. szefa od transformacji cyfrowej w jednym z międzynarodowych koncernów, czy osoby odpowiedzialne za strategię digital w dużych miastach. Będą również goście z uniwersytetu Singularity, think tanku z Doliny Krzemowej, który grupuje największych ekspertów ze świata w temacie technologii. To ludzie, którzy pracują dla największych technologicznych potentatów, wizjonerzy, ale też osoby, które wdrażają konkretne rozwiązania na całym świecie w obszarze technologii.

Wśród gości EKG będą, obok ekspertów i naukowców, również przedsiębiorcy, przedstawiciele potężnych światowych firm i w końcu także politycy, w tym przedstawiciele europejskich rządów, premierzy czy ministrowie. Lista naprawdę znaczących nazwisk jest w tym roku wyjątkowo długa. Trudno jest ich przekonać do przyjazdu na kongres w stosunkowo niewielkich i nieznanych Katowicach?
Faza zapraszania prelegentów i gości przypomina czasem bardzo skomplikowane manewry. Na początek wiemy, kogo chcemy zaprosić. Następnie szukamy kogoś, kto wybranego przez nas gościa może zaprosić skuteczniej niż my. Generalnie staramy się znaleźć rozwiązanie, które dla wszystkich będzie korzystne, każda ze stron będzie miała interes w tym, aby dany gość do nas przyjechał. To duże przedsięwzięcie. Niektórzy potwierdzają obecność na kongresie już po otrzymaniu mejla, innych staramy się zaprosić poprzez zaprzyjaźnionych partnerów, czasem cała operacja jest bardziej skomplikowana. To, co udało się wytworzyć przez minione dziesięć lat, to coraz większa grupa osób, które uznają kongres za wartościowy i atrakcyjny, za wydarzenie, na którym warto być i na które warto kogoś zaprosić.

Jubileusz zobowiązuje. Kongresowy jest wyjątkowy, bo okrągły - dziesiąty. Na pewno postanowili Państwo jubileuszową edycję kongresu uświetnić. Jakie zatem niespodzianki zaplanowano?
To nie jest impreza, na której atrakcją mogą być sztuczne ognie, ale oczywiście oczekiwania wobec tej edycji są większe. Przede wszystkim stawiamy na bardzo dobry program z doskonałymi gośćmi i doskonałą częścią merytoryczną. Dużym wydarzeniem będzie już panel otwierający kongres, na którym dyskusję czterech byłych premierów będzie moderował premier Jerzy Buzek. Tego typu ważnych wydarzeń na kongresie będzie sporo i tym chcemy wywrzeć pierwsze dobre wrażenie. Drugi element, na który stawiamy, to aranżacja przestrzeni Międzynarodowego Centrum Kongresowego i Spodka oraz przestrzeni między nimi. Ma być innowacyjnie, z nowymi technologiami i atrakcyjnie. Nowością będzie również znacznie większa integracja części start-upowej (odbywającej się w Spodku - przyp. red.) z częścią kongresową. Miks będzie polegał m.in. na tym, że niektóre sesje będą wspólne. Na koniec stawiamy też na w miarę atrakcyjny program wieczorny, połączony z koncertami, które mają podkreślić tytuł miasta muzyki UNESCO, jaki mają Katowice.

Dużym sukcesem Europejskiego Kongresu Gospodarczego, mimo że na każdej edycji obecni byli politycy różnych opcji oraz przedstawiciele rządów, a w polityce bywało mniej lub - zazwyczaj - bardziej gorąco, jest to, że udało się kongresu nie upolityczniać i polityką nie zdominować. A zakusy pewnie były.
Zawsze się pojawiają, ale byliśmy na to odporni. To przede wszystkim jest kongres gospodarczy i kongres dla przedsiębiorców. Przede wszystkim rozmawiamy o gospodarce, a do niektórych tematów trzeba zaprosić polityków, bo naturalne jest, że biznes chce usłyszeć, co planuje rząd. Zawsze jednak dbaliśmy, aby dyskusja na kongresie była otwarta, żeby brały w niej udział różne środowiska i różne opcje polityczne. Przez te dziesięć lat pilnowaliśmy tego, aby nigdy nie pójść w jedną stronę, aby kongres pozostał gospodarczy, apolityczny, choć oczywiście z udziałem polityków. I myślę, że z perspektywy czasu jest to doceniane, że nie ulegaliśmy pewnym oczekiwaniom. Nasz kongres jest dobrym miejscem na otwartą, transparentną dyskusję między politykami, samorządowcami, biznesem, naukowcami oraz mediami. Tej dyskusji oczywiście sprzyja to, że wszyscy spotykają się w jednym miejscu i dyskutują w otwartych kuluarach.

Oczekiwania wobec kongresu rosną z roku na rok. Ma być więcej, lepiej, bardziej prestiżowo. Skoro jubileuszowa edycja jest rekordowa, jaka będzie - albo będzie musiała być - kolejna?
Co roku staramy się dodać do EKG nowe elementy i tak było w tym roku, tak też będzie za rok. Specyfika tego wydarzenia jest taka, że kongres musi być z roku na rok lepszy, bo jeśli tej wartości dodanej zabraknie, zostanie oceniony jako gorszy niż poprzedni. Musi być coś świeżego i atrakcyjnego, o to będziemy musieli zadbać. Jeszcze nie wiemy, co to będzie, na razie skupiamy się na tej edycji.

Wielokrotnie podkreślał pan, że lokalizacja Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach nie jest zagrożona i że Śląsk to dobre miejsce na tego typu wydarzenie. Przyjmuję, że zdania pan nie zmienił. Pytanie jednak, czy goście EKG nie będą oczekiwali zmiany i nowości właśnie w tym zakresie?
Nie. Jakość tego miejsca jest na tyle dobrze oceniana, że pod kątem lokalizacyjnym na Katowice patrzy się z zazdrością. Mamy idealne dla kongresu nowoczesne Międzynarodowe Centrum Kongresowe, kultowy Spodek i fajne otoczenie wokół.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera