Wojciech Saługa: Wokół Teatru Rozrywki jest jakieś fatum GOŚĆ DNIA DZ i Radia Piekary

We wtorek, 25 czerwca, gościem dnia DZ i Radia Piekary był Wojciech Saługa, szef Platformy Obywatelskiej w województwie śląskim. Jednym z tematów poruszanych w rozmowie z Marcinem Zasadą było przywrócenie Aleksandry Gajewskiej na stanowisko dyrektora Teatru Rozrywki. Przypomnijmy, że szefowa teatru straciła posadę kilka tygodni temu po upublicznieniu nagranej prywatnej wymiany zdań z aktorem Jerzym Bończakiem. Wczoraj zarząd województwa wycofał uchwałę odwołującą ją ze stanowiska [czytaj więcej].

- Domagaliśmy się takiego przywrócenia. Przygotowaliśmy odpowiednie papiery. Decyzja marszałka o zwolnieniu pani dyrektor była bezprawna. Marszałek nie przyznał się do tego, ale przywrócił do pracy. A wcześniej przez kilka tygodni ją po prostu ganił. I to ganił w sposób haniebny - mówił Wojciech Saługa.

Szef Platformy Obywatelskiej w województwie śląskim podkreślał, że nad Teatrem Rozrywki od pewnego czasu ciąży swego rodzaju fatum.

- Wokół Teatru Rozrywki jest fatum. Przypomnę spektakl "Klątwa" i próbę odwołania mnie jako marszałka za wystawienie jej w teatrze. Potem pierwsza decyzja nowego marszałka to cofnięcie środków w budżecie na Teatr Rozrywki. Potem odwołanie pani dyrektor. A teraz przywrócenie jej do pracy, ale widać, że pani dyrektor jest z lekka stłamszona i przybita - dodał Wojciech Saługa.

Porywacze ze Śląska złapani po 17 latach

Marsz Równości w Częstochowie zablokowany