Wójcik o Tomczykiewiczu: Zawsze wracał do nas ze szpitala. Trudno uwierzyć, że tym razem nie wróci

Znaliśmy się kilkanaście lat. Byłem jednym z jego najbliższych współpracowników, gdy zaczynał swoją przygodę z wielką polityką. Obserwowałem to, co robił przez wszystkie lata. Był czas, gdy z jego głosem w PO się liczono - gdy ktoś z nas potrzebował wsparcia w parlamencie, Tomek zawsze starał się pomóc.

Moim zdaniem największym problemem Tomasza było przyjęcie stanowiska wiceministra gospodarki w sytuacji, w której bardzo szybko ograniczono jego kompetencje dotyczące górnictwa. W resorcie decyzje podejmował ktoś inny, tymczasem na Śląsku to właśnie Tomczykiewicza obarczano winą za skutki tych decyzji. Sporo oskarżeń wobec niego było niesłusznych. Wszyscy mieliśmy nadzieję, że ta sytuacja w pewnym momencie zostanie wyjaśniona na jego korzyść. Tak się nie stało. Tomasz wizerunkowo bardzo dużo za to zapłacił. I tego wizerunku nie zdążył już naprawić.

Zapamiętam go jako bardzo życzliwego człowieka. Jeszcze w piątek rozmawiałem z jego współpracownikami. Wszyscy myśleliśmy, że za kilka dni wyjdzie ze szpitala.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Tomasz Tomczykiewicz nie żyje. Szef śląskiej Platformy Obywatelskiej i poseł PO zmarł w wieku 54 lat

*Dramatyczny apel: Złodzieju, oddaj komputer ze zdjęciami mojej zmarłej żony
*Morderca kotów z Zabrza skazany! A to taki miły student stomatologii
*Jak zdobyć becikowe  i 1000 zł na dziecko? ZOBACZ KROK PO KROKU
*Seksowne zabawy na Śląsku: Mistrzostwa Chippendales ZDJĘCIA
*Jesteś Ślązakiem, Zagłębiakiem, czy czystym gorolem? ROZWIĄŻ QUIZ