Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wojewoda pyta 167 gmin o uchodźców, a one boją się imigrantów

Paweł Szałankiewicz
Nie tylko narodowcy są na "nie" wobc przyjmowania uchodźców w województwie śląskim
Nie tylko narodowcy są na "nie" wobc przyjmowania uchodźców w województwie śląskim Maciej Gapiński / Dziennik Zachodni
W Siemianowicach Śląskich odbyła się konferencja dotycząca przyjmowania uchodźców. Główny wniosek jest taki, że gminy mają sporo obaw przed imigrantami.

W Siemianowickim Parku Tradycji odbyła się wczoraj konferencja „Uchodźcy na Śląsku. Problemy, wyzwania, zagrożenia”. Jak wynika z jej przebiegu, było więcej pytań niż jednoznacznych deklaracji.

Konferencja była skierowana głównie do samorządów, jednak ich przedstawicieli nie było wielu.

Byli reprezentanci Chorzowa, Sosnowca, Zabrza i oczywiście Siemianowic Śląskich. Zabrakło Katowic, Gliwic czy Bytomia.

Impulsem do zorganizowania spotkania było pytanie wysłane przez wojewodę śląskiego - skierowane do 167 gmin na Śląsku - które dotyczyło tego, czy gminy są chętne przyjąć na swój teren uchodźców.

Jak poinformowała w czasie konferencji Bożena Stępień, dyrektor wydziału polityki społecznej w urzędzie wojewódzkim, do tej pory odpowiedziało na nie ponad 20 procent gmin. Większość - negatywnie (gminy mają czas na udzielenie odpowiedzi do 20 października). Powody, jakie podają, są różne - od zwykłego lęku o to, jak mieszkańcy zareagują na przyjęcie uchodźców, poprzez obawę, że do Polski mogą trafić nie uchodźcy polityczni, a ekstremiści, aż po kwestie finansowe i brak jasnych informacji, jakie wsparcie gminy otrzymają w przypadku przyjęcia uchodźców. No i brakuje pewności, czy przyjmowane przez nich rodziny to faktycznie uchodźcy, a nie emigranci.

- 7 tysięcy uchodźców, jacy mają trafić do Polski, będą z obozów dla uchodźców we Włoszech i Syrii, stąd w tym przypadku mamy pewność, że nie będą to emigranci - rozwiewał wątpliwości obecny na konferencji poseł Marek Wójcik.

Przykładem, który stawiano, są dwie rodziny, które trafiły niedawno do Chorzowa. Odniósł się do tego zresztą prezydent Siemianowic Rafał Piech, który stwierdził też, że dziś żadna gmina, ani tym bardziej państwo, nie jest w stanie przyjąć fali uchodźców.

- Niemniej przykład Chorzowa pokazał, że dwie rodziny nie są dużym obciążeniem, więc gdyby każda gmina właśnie tak postąpiła, to wtedy tak państwo, jak i gminy są w stanie taki ciężar udźwignąć - podkreślił prezydent Rafał Piech.

ZOBACZ TAKŻE:
Sosnowiec: manifestacja przeciw imigrantom na Patelni [ZDJĘCIA]

Marsz przeciwko imigrantom w Katowicach

Marsz przeciwko imigrantom Katowice. Tysiące ludzi na ulicac...

Uchodźcy z Syrii i inych krajów Bliskiego Wschodu napływają do Europy każdego dnia. Część z nich trafia do Polski. Komisja Europejska wyznaczyła Polsce limit ponad 12 tys. uchodźców do przyjęcia. Na razie jest ich kilkuset. Są także w woj. śląskim

Uchodźcy z Syrii mieszkają w Katowicach i Chorzowie. Musieli...

A tymczasem Uniwersytet Śląski potwierdził, że przyjmie uchodźców z Bliskiego Wschodu i Afryki

- Nie jesteśmy pierwszą uczelnią, która zaczyna myśleć o uchodźcach – zaznaczył prof. Ryszard Koziołek, prorektor ds. kształcenia studentów Uniwersytetu Śląskiego.

Uniwersytet Śląski przyjmie uchodźców z Bliskiego Wschodu i Afryki

UCHODŹCY TRAFIĄ DO POLSKI

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!