Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wojewoda zamówi usługę dekomunizacji Wilhelma Szewczyka w Katowicach. Dziś mija termin, który wyznaczył miastu. Weto Katowic niezmienne

Marcin Zasada
Marcin Zasada
06.02.2018 katowice plac wilchelma szewczykaarkadiusz gola /dziennik zachodni/ polska press
06.02.2018 katowice plac wilchelma szewczykaarkadiusz gola /dziennik zachodni/ polska press Arkadiusz Gola / Polska Press
Dziś mija termin, który wojewoda śląski wyznaczył Katowicom na decyzję w sprawie usunięcia tabliczek z nazwiskiem Wilhelma Szewczyka z placu, który on sam przemianował na plac Marii i Lecha Kaczyńskich. Katowice Szewczyka pozbywać się nie zamierzają, więc wojewoda już nie grozi, lecz przygotowuje się, by samemu wymienić tablice.

W piątek napisaliśmy o korespondencyjnej wojnie o plac Szewczyka pomiędzy wojewodą Jarosławem Wieczorkiem i prezydentem Katowic Marcinem Krupą. Wieczorek od początku roku intensywnie ponagla miasto do usunięcia tabliczek z nazwiskiem śląskiego działacza i pisarza oraz do zastąpienia ich oznaczeniami z nowymi patronami placu: Marią i Lechem Kaczyńskimi. W lipcu dał Katowicom na to 14 dni. Wicewojewoda Jan Chrząszcz zagroził, że wojewoda sam wymieni tabliczki, a kosztami obciąży miasto (koszt jednej to ok. 50 zł plus montaż). Katowice na każde pismo odpowiadają tą samą formułką: „Prezydent miasta Katowice przyjął do wiadomości stanowisko pana wojewody w przedmiotowej sprawie”.

Po zlekceważeniu przez miasto lipcowego ultimatum, wojewoda wyznaczył „egzekutora”, który ma doprowadzić do końca dekomunizację Wilhelma Szewczyka i finalnie zastąpić go prezydencką parą. Takowym została Magdalena Komar, starszy inspektor wojewódzki w Biurze Organizacyjno-Budżetowym UW. W ostatnim, wrześniowym piśmie urzędniczka dała prezydentowi Krupie 7 dni na jednoznaczne stanowisko w sprawie wymiany tablic. Pismo wpłynęło do urzędu miasta 5 października. Ostateczny termin mija więc dziś. Po nim Katowice, jak pisze Komar, „zostaną obciążone kosztem rzeczonej wymiany”.

Alina Kucharzewska, rzecznika wojewody Wieczorka, podkreśla, że do dziś, mimo wielu pism i zapytań, urząd wojewódzki nie otrzymał jednoznacznej odpowiedzi z Katowic. To oznacza, że wojewoda sam pozbędzie się Szewczyka. Jak tylko wyłoni wykonawcę tej usługi.

Nie przeocz

- W związku z brakiem odpowiedzi rozpoczęto procedurę związaną z zabezpieczeniem środków na realizację wykonania zarządzenia zastępczego i wyłonieniem konkretnego wykonawcy. Po wyłonieniu wykonawcy i zleceniu wykonania usługi będzie znany dokładny termin realizacji zamówienia oraz jego całkowity koszt – mówi Kucharzewska.

Teraz, w skrócie, dalsza procedura administracyjna. Jak informuje Kucharzewska, po wykonaniu zamówienia przez wyłonionego wykonawcę i po uregulowaniu faktury za wykonaną usługę, ostatnim etapem będzie uzyskanie zwrotu kosztów poniesionych przez Śląski Urząd Wojewódzki w tym zakresie - zgodne z zapisami ustawy z 1 kwietnia 2016 r. o zakazie propagowania komunizmu.

Do wojewody nie dotarła jeszcze odpowiedź na ostatnie pismo w sprawie Szewczyka, ale ostateczne stanowisko Katowic znamy od piątku. Nie ma mowy o wymianie tablic.

- W związku z tym, że decyzja dotycząca zmiany nazwy pl. Szewczyka została nam narzucona - na pewno nie będziemy sami usuwać tabliczek z nazwą placu – mówi Maciej Stachura, naczelnik wydziału komunikacji społecznej. - W ramach ustawy dekomunizacyjnej zmienialiśmy nazwy kilku ulic i każdorazowo konsultowaliśmy te kwestie z mieszkańcami. W przypadku pl. Szewczyka, który znajduje się w samym sercu dwumilionowej metropolii, katowiczanie nie mogli wyrazić swego zdania, a jest ono dla nas kluczowe.

Musisz to wiedzieć

Wojewoda Wieczorek zdekomunizował plac Szewczyka w Katowicach 13 grudnia 2017 roku. Opierając się na opinii Instytutu Pamięci Narodowej, który uznał, że Wilhelm Szewczyk, śląski działacz, pisarz i publicysta, symbolizuje ustrój totalitarny. 3 lata temu o wydaniu zarządzenia zastępczego w tej sprawie Wieczorek nie odważył się poinformować dziennikarzy, choć zrobił to równolegle z dekomunizacją ronda Gierka w Sosnowcu. Sprawa placu Szewczyka przez kolejne 1,5 roku była przedmiotem sporu przed sądami administracyjnymi. W maju 2018 roku WSA w Gliwicach przyznał rację Katowicom, uznając, że Szewczyk nie był symbolem komunizmu. Ale wojewoda zaskarżył to orzeczenie do NSA w Warszawie, który 10 miesięcy później podtrzymał zdekomunizowanie Szewczyka i zmianę nazwy placu na Marii i Lecha Kaczyńskich.

Zobacz koniecznie

Bądź na bieżąco i obserwuj

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera