Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wołyń. 75. rocznica ludobójstwa. Obchody w Tychach ZDJĘCIA

Jolanta Pierończyk
Wołyń. Tyskie obchody 75. rocznicy ludobójstwa
Wołyń. Tyskie obchody 75. rocznicy ludobójstwa Jolanta Pierończyk
Wołyń. 75. rocznica ludobójstwa. Obchody w Tychach, jak zwykle, miały miejsce na cmentarzu w Wartogłowcu, pod pomnikiem upamiętniającym tę tragedię. Uroczystość odbyła się z inicjatywy tyskiego koła Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich. Jak zwykle, uczestniczył w niej ks. prałat Franciszek Resiak, o korzeniach kresowych. Po raz pierwszych pod pomnik na cmentarzu odbyła się procesja spod kościoła św. Krzysztofa w Tychach.

75. rocznica ludobójstwa na Wołyniu. Od 9 lat na cmentarzu komunalnym w Wartogłowcu stoi pomnik upamiętniający tę tragedię. Stanął staraniem tyskiego koła Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich w 66. rocznicę zbrodni wołyńskiej. Co roku 11 lipca coraz więcej osób gromadziło się przy nim wokół Janiny Półtorak, która przybliżała zebranym to, co się wówczas zdarzyło.
W 75. rocznicę, po raz pierwszy, nie było rysu historycznego.
- Wyręczyła mnie telewizja, wyręczyło radio. Tyle się dziś o tym mówi… - powiedziała.

Zamiast opowieści o ludobójstwie była opowieść o tym, jak dziś żyją Polacy na Ukrainie, gdzie jeździ regularnie.
- Najtragiczniej mają starzy emeryci w mieście. Mają najczęściej 1400 hrywien na miesiąc i to jest pensja głodowa. 800-gramowy chleb kosztuje 11 hrywien, litr mleka -15 hrywien… Łatwo można sobie wyobrazić skalę wydatków na żywność – mówiła.

Powiedziała też m.in. i to, że na budynkach użyteczności publicznej wiszą flagi ukraińska, Unii Europejskiej i czerwono-czarna flaga Bandery. - I wychowanie młodzieży w tych statutach Ukraińskiej Organizacji Nacjonalistów cały czas trwa – podkreśliła.
- Wśród Ukraińców są oczywiście normalni ludzie, którzy chcą normalnie żyć, normalnie pracować, ale do głosu dochodzi grupa byłych banderowców i ich rodzin. Stąd w sejmie ukraińskim powstają uchwały, które gloryfikują banderowców. Mało tego, za mówienie o nich źle grożą kary. My o tym musimy wiedzieć, bo to nie są żarty. To nie są żarty
– powiedziała Janina Półtorak wywodząca się z Kresów II RP, z miejscowści Czukiew.

O samym dniu 11 lipca powtórzyła to, co przez cały dzień cała Polska słyszała w radiu i telewizji. Że 75 lat temu, 11 lipca 1943 r. w 99 miejscowościach Wołynia Ukraińcy wymordowali ponad 10 tys. ludności polskiej. Tylko w jednym dniu!
- Dziś mówią, że to nie była akcja zorganizowana, ale polsko-ukraińska wojna. To nieprawda. To wszystko było przemyślane i zorganizowane i nie da się tego inaczej zaklasyfikować jak tylko ludobójstwo. A oni dziś zabraniają nam szukać grobów tych pomordowanych mówiąc, iż Polacy łamią kości, żeby udowodnić, że ofiar było więcej. Po prostu czepiają się różnych sposobów, żeby przekonać, że nie mamy racji. Ogromna jest niezgoda Ukraińców na przyznanie się do tych tak okrutnych mordów na Polakach – mówi Janina Półtorak.

Wspomniano film pt. „Wołyń”. Że pokazuje tylko znikomą część okrucieństw, jakich Ukraińcy dokonali w stosunku do ludności polskiej. Ale wszystko, co tam jest, to prawda.
- Ten żołnierz polski, którego rozszarpali końmi, to był delegat rządu polskiego na dogadanie się z Ukraińcami. Poeta. W Tychach jest konkurs recytatorski jego imienia. Nazywał się Zygmunt Rómmel [nazywany był Baczyńskim Kresów – red.]. W filmie jego nazwisko jest zmienione, widać tak trzeba było -powiedziała Janina Półtorak.

Swoim doświadczeniem z opowieściami o okrucieństwach na Wołyniu podzielił się Piotr Szczepaniok ze Związku Górnośląskiego.
- Mój wujek był żołnierzem 27 Wołyńskiej Brygady AK i na Wołyniu widział na własne oczy tę zbrodnię. Kiedy po raz pierwszy słyszałem to od niego, miałem 18-19 lat i nie umiałem uwierzyć, że ludzie potrafili być tak okrutni wobec drugich ludzi. Nie umiałem sobie wyobrazić, jak można było tak się zachować w stosunku do sąsiadów. Kiedy zobaczyłem film „Wołyń”, a podejrzewam, że jest w nim tylko niewielka cząstka tego, co naprawdę się tam działo,jestem zdruzgotany. Trzeba wszystko robić, żeby taka sytuacja nigdy więcej się nie powtórzyła – powiedział.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wołyń. 75. rocznica ludobójstwa. Obchody w Tychach ZDJĘCIA - Dziennik Zachodni