Woody Allen pisał tę rolę dla Ciebie!

Sam zaś festiwal, choć to dopiero druga odsłona tej imprezy, zapowiada się niezwykle interesująco i bogato. Nie tylko dla profesjonalistów i uczestników konkursu, ale i widzów, którzy będą mogli zobaczyć kilkadziesiąt filmów, w kilku kinach jednocześnie. Przewidujemy niezły kłopot z wyborem. Lepiej się jednak cieszyć z nadmiaru propozycji niż marudzić, że ich brakuje.

Regiofun to, prócz oferty dla kinomanów, także jeden z trzech (tylko) europejskich festiwali, na których o palmę pierwszeństwa walczą producenci. Oni zaś grają dziś w światowych kinematografiach jeśli nie kluczową, to równorzędną reżyserom, rolę. Tegoroczna edycja festiwalu będzie poświęcona miastu (jako tematowi filmu, jego inspiracji lub plenerowi) oraz sposobowi, w jaki lokalne władze mogą współpracować z filmowcami.

Nie ma przecież wątpliwości, że to właśnie film, lepiej niż reklama, wypromował niejedno miasto - od Allenowskiego "O północy, w Paryżu", po telewizyjnego "Ojca Mateusza" z Sandomierzem w roli głównej. Nie przypadkiem jeden z nurtów dyskusyjnych festiwalu nosi więc tytuł "Film w mieście, miasto w filmie".

Tej tematyce poświęcone będą liczne projekcje, konkursy dla widzów i wymiana doświadczeń między specjalistami. W tym warsztaty "Młody producent", gdzie spotkają się absolwenci łódzkiej i katowickiej szkoły filmowej, którym przyszło działać na rynku producenckim w trudnych, bo kryzysowych, warunkach. Spotkanie jest otwarte dla studentów.

Regiofun to przede wszystkim jednak konkurs główny (10 filmów pełnometrażowych, ocenianych przez międzynarodowe jury) oraz konkurs produkcji średnio- i krótkometrażowych.
Kinomani - rezerwujcie czas między 19 a 23 października!

*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera