Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

WORD chce się wyprowadzić z Gliwic

Joanna Heler
Na razie gliwiczanie zdają egzaminy u siebie
Na razie gliwiczanie zdają egzaminy u siebie Fot. Mikołaj Suchan
Czy przyszli kierowcy będą mogli nadal zdawać egzamin na prawo jazdy w Gliwicach?

Czy też Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego będzie ich odsyłać na egzamin do swych innych ośrodków, głównie do Rybnika, gdzie chce przenieść pracowników i tabor? Wyprowadzce z Gliwic podległej sobie jednostki sprzeciwił się zarząd województwa śląskiego. WORD nie zamierza się jej na razie podporządkować. Zapisy na egzaminy WORD w Gliwicach przyjmuje tylko do 17 lipca.

Jeszcze dwa tygodnie temu Wojciech Mikołajec z WORD-u mówił na łamach "PDZ", by nie demonizować faktu przenosin. Słowa te kierował do zestresowanych faktem zdawania egzaminu na nieznanych sobie ulicach kursantów, jak i przedstawicieli szkół jazdy. Ci ostatni podkreślali, że z kursantami będą musieli jeździć do innych miast, by lepiej poznali oni ulice, na których przyjdzie im wykonywać egzaminacyjne manewry. Tłumaczył też, że WORD nie chce dłużej płacić horrendalnych pieniędzy za wynajmowany od Ligi Obrony Kraju zagrzybiony i mało nowoczesny budynek z niewielkim placem manewrowym.
Co lepsze, choć WORD odtrąbił wyprowadzkę, o jego planach nic nie wiedział oficjalnie ani LOK, ani prezydent Gliwic. W piśmie do marszałka Bogusława Śmigielskiego Zygmunt Frankiewicz napisał, że o tak ważnej dla przyszłych kierowców decyzji dowiedział się z prasy.

- WORD wysuwa argument, że nie ma w Gliwicach odpowiedniej siedziby. Już cztery lata temu proponowaliśmy ośrodkowi alternatywne lokalizacje. Rozmowy jednak nie zostały podjęte - mówi rzecznik prezydenta Marek Jarzębowski.

Teraz planom WORD-u sprzeciwił się zarząd województwa. Jak podkreśla Daniel Tressenberg z urzędu marszałkowskiego, wręcz nakazano kierownictwu WORD-u znalezienie innej siedziby - w Gliwicach.
- Liczymy się nawet z koniecznością poniesienia dodatkowych wydatków na zakup, czy adaptację. Nie może być jednak tak, by kursanci z dwóch sporych miast (Gliwice, Zabrze - red.) i powiatu gliwickiego byli zmuszani do zdawania egzaminów w miastach odległych nawet i 30 km od miejsca zamieszkania - przekonuje Tressenberg.
Roman Bańczyk, dyrektor WORD-u w Katowicach mówi tymczasem, że ośrodek na razie nie szuka w Gliwicach alternatywnej siedziby. Chce się za to spotkać z marszałkiem Śmi-gielskim i przedstawić mu finansowe argumenty za przeniesieniem jednostki. - Na Śląsku będzie wówczas sześć ośrodków egzaminacyjnych. Odpadnie nam konieczność utrzymywania jednego z nich - twierdzi.

Zamieszaniem są zdegustowani zarówno kursanci, jak i przedstawiciele szkół jazdy. Ci pierwsi napisali do dyrekcji WORD petycję z protestem. Ponad 900 osób obawia się wydłużenia terminów zdawania egzaminów. Podobnie argumentują instruktorzy.

- W Gliwicach na egzamin teoretyczny udawało się umawiać miesiąc po zakończeniu kursu, a praktyczny po dwóch. Gdy np. do Rybnika zjadą nie tylko przyszli kierowcy z Gliwic, ale i powiatu gliwickiego terminy staną się mocno odległe - przypuszcza Kamila Krężel z jednej ze szkół nauki jazdy .
Jak jednak pokazują przypadki z Tychów i Rybnika, niektóre plany WORD-u nijak się mają do realiów. Trzy lata temu WORD zagroził likwidacją ośrodka w Tychach, ale zdecydował się w końcu na zbudowanie tam zupełnie nowej siedziby. W 2005 roku zlikwidowano oddział w Rybniku, odsyłając kursantów do oddalonego o kilkanaście kilometrów Jastrzębia Zdroju. Dwa lata później WORD kupił w pobliżu elektrowni Rybnik działkę, na której stawia nowoczesny ośrodek egzaminacyjny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!