Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wspólnie ocalimy figurę świętej Barbary z Kopalnianej [ZDJĘCIA]

Aldona Minorczyk-Cichy
Kult św. Barbary wśród górników na Śląsku jest czymś wyjątkowym na skalę światową. Niestety, figury i obrazy z wizerunkiem świętej w znacznym stopniu uległy zniszczeniu. Dlatego wraz z Katowickim Holdingiem Węglowym Dziennik Zachodni stara się ocalić figurę przy ul. Kopalnianej w Katowicach. To może się udać dzięki pomocy naszych Czytelników.

Trafiły już do nas pierwsze zdjęcia, które zostały wykonane przez ks. Henryka Piechę, dziennikarza "Gościa Niedzielnego". Biało-czarne zdjęcia i jedno kolorowe przekazała nam Beata Piecha van Schagen, bratanica zmarłego w 1993 roku duchownego.

- Ksiądz Piecha prowadził badania naukowe na temat kultu św. Barbary wśród górników. Zachowała się dokumentacja tych badań: zdjęcia, negatywy, wywiady z górnikami - wyjaśnia Beata Piecha van Schagen, która w ramach swojej pracy doktorskiej kontynuuje badania wujka.

Z zachowanych zdjęć wynika, że figura została przeniesiona. Pierwotnie stała po drugiej stronie ulicy. Górnicy z cegieł ustawili nowy postument i obłożyli go kamieniami. Nie ma już w nim groty, którą widać na zdjęciach wykonanych w latach 80. przez ks. Piechę.

- Na zdjęciu, które ja wykonałam wiele lat później, jest też tabliczka z datą 15 września 1933 roku. Wcześniej jej nie było. Były tylko prawdopodobnie metalowe litery przymocowane wprost do kamiennej podstawy - podkreśla Beata Piecha van Schagen.
Figura jest dziś mocno zniszczona. Brakuje jej ręki, w której pierwotnie trzymała kielich. Z informacji ks. Jana Morcinka, proboszcza parafii pw. św. Szczepana w Bogucicach, wynika, że tę gipsową rękę przechowuje jedna z parafianek.

- Parafianie odpowiedzieli na nasz apel i przynieśli sporo zdjęć, na których widać figurę. Wykonywano je m.in. z okazji Komunii św. dzieci. Przekazałem je Katowickiemu Holdingowi Węglowemu i konserwatorowi - podkreśla ks. Jan Morcinek.

Ksiądz obawia się, że gipsowa figura, przez lata wystawiona na działanie deszczu i mrozu, może już nie być do uratowania.
- Być może jedynym wyjściem będzie jej rekonstrukcja, czyli wykonanie identycznej figury z kamienia. Wtedy tę zabytkową umieścilibyśmy w bezpiecznym miejscu pod dachem - tłumaczy ks. Jan Morcinek.

Czujemy się odpowiedzialni

Wojciech Jaros, rzecznik prasowy Katowickiego Holdingu Węglowego SA (KHW chce odnowić figurę świętej Barbary):
Biorąc pod uwagę to, z czego wykonano figurkę przy ul. Kopalnianej, jej fundatorami nie byli ludzie bogaci. Raczej ci, którzy szli tamtędy do pracy w kopalni Katowice, której już nie ma. Jest więc ta figurka przywołaniem kawałka historii dzielnicy, miasta. Czegoś, co już nie wróci. Wspomnieniem, które naprawdę warto zachować dla potomnych.

Zmienia się czas, zmienia się wygląd ulic. Figury świętych, kapliczki, krzyże przydrożne są tym, co zostaje jako punkt stały. Będąc firmą górniczą, poczuwamy się do działań związanych z dawnymi dzielnicami kopalnianymi. Wynika to z poczucia więzi, zobowiązania moralnego wobec czasu, który przemija. Dopóki możemy, staramy się coś zrobić. Z podobnych powodów uczestniczymy w lokalnej działalności sportowej czy w imprezach osiedlowych. Robimy to nawet wtedy, gdy w domach przejmowanych przez spółdzielnie czy wspólnoty mieszkaniowe żyje coraz mniej naszych pracowników.

Górnictwo jest branżą, która ma wciąż tradycyjne podejście do miejsc, w których działa. Wynika to z dwóch wieków uwarunkowań i dzieje się tak od czasów, w których nie znano jeszcze terminu "społecznej odpowiedzialności biznesu" i nie słyszano o audytach, mających to sprawdzać.
AMC


*Burze szaleją nad Śląskiem. Idą kolejne. Zobacz zdjęcia
*Nowy podział Śląska: koniec woj. opolskiego i śląskiego, wspólne górnośląskie

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!