Wybieraj: albo trzymasz kierownicę, albo telefon [WIDEO]

Policja postanowiła zniechęcić kierowców do korzystania z komórek w czasie jazdy. Na początek tych podróżujących autostradą A4 z Katowic do Krakowa. Od kilku dni na tej właśnie trasie funkcjonariusze wspólnie z zarządcą autostrady prowadzą kampanię "Bądź smart, jedź bezpiecznie". Kierowcy przy bramkach otrzymują ulotki, a w razie zatrzymania do kontroli także specjalny poradnik informujący, jak bezpiecznie korzystać z telefonu komórkowego.

Coraz więcej mandatów

Czy taka perswazja okaże się skuteczna? Nie wiadomo. Wiadomo jednak, że nieskuteczne okazują się mandaty, mimo że ich liczba stale rośnie. W ubiegłym roku za korzystanie z komórki podczas jazdy ukaranych zostało niemal 90 tysięcy kierowców. W ciągu pierwszych siedmiu miesięcy tego roku ta liczba wyniosła już 70 tysięcy, więc można być niemal pewnym, że pęknie magiczna bariera 100 tysięcy. A efekty? Z ogólnopolskich badań przeprowadzonych kilka tygodni temu przez PBS wynika, że zaledwie jeden na stu ukaranych kierowców zaprzestał korzystania z komórki.

Skąd ten opór? Z całą pewnością nie jest on efektem niewiedzy. Ponad 80 procent kierujących uważa, że sięganie po komórkę podczas prowadzenia pojazdu jest niebezpieczne (wyraźnie mniej, bo 60 proc. uznaje, że jest to niezgodne z przepisami ruchu drogowego), ale znaczna część z nich tak właśnie czyni. Dwóch na trzech rozmawia przez telefon trzymając go w dłoni, zaś co piąty pisze i odbiera SMS-y.

- Większość kierowców jest świadoma skutków nieprawidłowego użytkowania telefonów komórkowych podczas jazdy samochodem. Jednak ani ta wiedza, ani doświadczenie niebezpiecznych sytuacji na drodze, czy nawet otrzymanie mandatu nie powodują u kierowców zmiany niewłaściwych zachowań - podsumowuje Rafał Czechowski, rzecznik prasowy spółki Stalexport Autostrada Małopolska, która zarządza A4 między Katowicami a Krakowem.

Kierowca, smartfon i SMS

Wydaje się wręcz, że im bardziej doświadczony kierowca, tym bardziej niefrasobliwie podchodzi do tematu. Niemal połowa tych, którzy rocznie pokonują ponad 100 tys. km za kółkiem, przyznaje bowiem, że w trakcie jazdy pisze i odczytuje SMS-y.

Co ciekawe, częściej korzystają z telefonu podczas jazdy mężczyźni - przyznaje się ich do tego trzy razy więcej niż kobiet - i posiadacze smartfonów.

Aż 3/4 kierowców dysponujących telefonami tego właśnie typu sięga po nie siedząc za kółkiem - robią to o 50 proc. częściej niż posiadacze aparatów z tradycyjną klawiaturą.

Prowadzona właśnie kampania skierowana jest jednak nie tylko do kierowców. Jej adresatem są również pasażerowie. "Jeśli potrzebujecie skorzystać z nawigacji podczas jazdy, wyręcz kierowcę i wpisuj do niej potrzebne adresy", "Kiedy surfujesz po internecie w trakcie jazdy, nie pokazuj kierowcy treści, które właśnie zobaczyłeś na ekranie telefonu" - można przeczytać w broszurce wręczanej podróżującym autostradą A4.

*Proces apelacyjny Katarzyny W.: Kochałam Madzię. Nie jestem zła
*Najlepsza jednostka OSP w woj. śląskim ZAGŁOSUJ W PLEBISCYCIE FINAŁOWYM
*Sprawdź, czy jesteś satanistą: Szokująca broszura ks. Sawy
*Najlepsze MEMY po meczu Polska – Niemcy ZOBACZ ZDJĘCIA