Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybory prezydenckie 2015 województwo śląskie: wyborcze oczywistości i zagadki

Redakcja
Kukiz podczas kampanii spotkał się z zabrzanami
Kukiz podczas kampanii spotkał się z zabrzanami Paweł Szałankiewicz
Wybory prezydenckie 2015. Wielowyznaniowa Wisła poprze obecnego prezydenta. Prawicowa Trójwieś Andrzeja Dudę. A jak gdzie indziej w województwie śląskim?

ZOBACZ KONIECZNIE NA BIEŻĄCO, JAK PRZEBIEGA KAMPANIA WYBORCZA:
WYBORY PREZYDENCKIE 2015 NA ŻYWO W WOJEWÓDZTWIE ŚLĄSKIM

Wiślanie zawsze stawiają na środek sceny politycznej

Stawiamy kasztany przeciwko orzechom, że w niedzielę pod Baranią Górą zwycięzcą będzie Bronisław Komorowski. Do rozstrzygnięcia pozostaje tylko kwestia, czy będzie się cieszył wynikiem oscylującym w okolicy 60, 70 czy nawet 80 procent poparcia.

- Niespodzianki nie będzie. Nastąpi mobilizacja elektoratu i Wisła zdecydowanie zagłosuje za Komorowskim, tak jak zawsze głosowała za liberałami - mówi Maciej Manik, właściciel sklepu z pamiątkami Wiślaczek, znajdującego się tuż przy placu Bogumiła Hoffa w Wiśle.

Najpierw kilka faktów: w wyborach prezydenckich w 2010 r. poparcie Komorowskiego w pierwszej turze sięgnęło tu 72 procent, drugi był Grzegorz Napieralski (11 proc.), a Jarosław Kaczyński - trzeci (10 proc.). W drugiej turze Komorowski miał już 84,95 proc. poparcia, a Kaczyński ledwie 15,05 proc. Po pięciu latach poparcie dla Komorowskiego w Wiśle niewiele się zmieniło. W pierwszej turze urzędujący prezydent praktycznie zmiażdżył kandydata Prawa i Sprawiedliwości Andrzeja Dudę. Komorowski zdobył 3135 głosów (66,9 proc.), Paweł Kukiz 643 (13,72), a Andrzej Duda ledwie 446 głosów (9,52). Skąd się bierze w Wiśle takie wielkie poparcie dla kandydatów kojarzonych z centroprawicą?

ZOBACZ KONIECZNIE:
DEBATA PREZYDENCKA TVN 21.05.2015 ZOBACZ NA ŻYWO

- To wynika z tego, że mieszkają tutaj i katolicy, i ewangelicy. Żyją bardzo spokojnie, w duchu ekumenizmu, nie ma między nimi antagonizmów, więc im bardzo pasuje liberalny program i światopogląd. Dlatego zawsze było tutaj duże poparcie dla Komorowskiego i Tuska - mówi Maciej Manik. I dodaje: - Głosowanie za takimi kandydatami wynika po części także ze strachu przed skrajnościami, ortodoksyjnością czy wręcz fanatyzmem religijnym.

Katarzyna Koczwara, mieszkanka Wisły, także zwraca uwagę na to, że wiślanie są bardzo różnorodni, dlatego jeśli ktoś klasyfikuje społeczeństwo w kategoriach: ja-Polak-katolik, to nie ma żadnych szans w społeczności tak wielowyznaniowej, jaką jest Wisła. - Dlatego wybierają tych, którzy mają szersze horyzonty i widzą także mniejszości. Myślę także, że poparcie dla Komorowskiego wiąże się z tym, z czym wiślanie mają kontakt na co dzień - prezydent często bywa w Wiśle, wspiera Tydzień Kultury Beskidzkiej i remont skoczni w centrum miejscowości - przypomina Koczwara.
Otwartym pozostaje pytanie, jak zachowają się wiślańscy wyborcy Kukiza. Ale jeśli nawet zagłosują za Dudą, to i tak Komorowski zrobi w Wiśle dobry wynik. (JAK)

Tradycyjne wartości są w Trójwsi Beskidzkiej szczególnie cenione

Około 13 kilometrów dzieli Wisłę od Istebnej. To niewiele, ale wystarcza, żeby ludzie głosowali zupełnie inaczej niż u stóp Baraniej Góry. W Trójwsi Beskidzkiej podczas każdych wyborów wygrywają kandydaci kojarzeni z prawicą, więc dla nikogo nie będzie zaskoczeniem, jeśli wygra tutaj Andrzej Duda.

- W istebniańskim środowisku zawsze wygrywają partie czy opcje prawicowe. Już po pierwszej turze było widać, że zdecydowanie wygrał Andrzej Duda, więc w drugiej jego wygrana może być jeszcze większa - mówi Tadeusz Papierzyński, kierownik Zespołu Regionalnego Istebna.

Faktycznie, przed dwoma tygodniami kandydat Prawa i Sprawiedliwości zdobył w Istebnej 2643 głosy (54,68 proc.), Bronisław Komorowski uzyskał poparcie 1264 osób (26,15 proc.), natomiast na Pawła Kukiza zagłosowało 605 wyborców (12,52 proc.).
Tadeusz Papierzyński dodaje, że kilka lat temu na Platformę Obywatelską głosowało znacznie więcej mieszkańców Trójwsi Beskidzkiej.

- Jednak ludzie zawiedli się na Platformie Obywatelskiej, stąd tych głosów nieco mniej. Po drugie, tutaj jest środowisko mocno konserwatywne, przywiązane do tradycji, wartości rodzinnych, które zawsze są bliższe prawicy. Dlatego nie spodziewam się, że w niedzielę wyborcy zagłosują inaczej. Wręcz przeciwnie - uważam, że głosów na Andrzeja Dudę będzie jeszcze więcej - mówi Papierzyński, zaznaczając, że w Trójwsi Beskidzkiej nie widać oznak jakiejś szczególnej mobilizacji. - Doświadczenie i rozmowy z ludźmi, którzy są zawiedzeni obecną władzą, sugerują, że zdecydowanie wygra Duda - mówi Papierzyński.

Dlaczego tak, a nie inaczej głosują mieszkańcy Wisły i Istebnej, spytaliśmy również Małgorzatę Kiereś, góralkę z Istebnej, znanego etnografa, a jednocześnie kierownika Muzeum Beskidzkiego w Wiśle. - Nie chciałabym tego komentować - stwierdziła Małgorzata Kiereś.
Czy mimo wszystko może dojść do niespodzianki i istebnianie zagłosują za obecnym prezydentem? Patrząc na wyniki poprzednich wyborów prezydenckich z 2010 roku, cień szansy istnieje. Pięć lat temu Jarosława Kaczyńskiego poparło tutaj 3425 wyborców (61,70 proc.), natomiast Bronisława Komorowskiego 2126 osób (38,30 proc.). Różnica wyniosła 1299 głosów. ZOBACZ KONIECZNIE NA BIEŻĄCO, JAK PRZEBIEGA KAMPANIA WYBORCZA:
WYBORY PREZYDENCKIE 2015 NA ŻYWO W WOJEWÓDZTWIE ŚLĄSKIM

Teoretycznie strata możliwa do odrobienia przez Komorowskiego. A praktycznie? Od tamtych wyborów minęło pięć lat, w Trójwsi Beskidzkiej nie brakuje osób rozczarowanych rządami Platformy Obywatelskiej i raczej za ten zawód w niedzielę górale wystawią obecnemu prezydentowi rachunek. (JAK)

Zagłębie chce zmian. Wielu wyborców poparło kandydata antysystemowego

W Czeladzi pierwszą turę wyborów prezydenckich wygrał Bronisław Komorowski. Urzędujący prezydent wyprzedził zajmującego drugie miejsce Pawła Kukiza o 1916 głosów.

Paweł Kukiz uzyskał w Czeladzi aż 25 procent poparcia. To wynik zaskakujący. Wszak od dawna Zagłębiu przypisano czerwoną barwę. Od wielu lat władzę sprawował tu SLD. I choć Platforma miała swoje pięć minut, obecnie nie jest w stanie powtórzyć wyniku ze szczytów popularności, jaki osiągnęła, gdy Grzegorz Dolniak był jej szefem w powiecie będzińskim. Być może tak dobry wynik Kukiza w pierwszej turze i tak duże poparcie w Czeladzi wiąże się z pragnieniem radykalnych zmian. Jakie by nie były przyczyny, pozostaną suche liczby. 25 procent wyborców głosowało na kandydata antysystemowego.

- Nie chcę już oglądać tych samych twarzy, nie chcę słuchać ciągłych obietnic i błazenad. Miałem nadzieję, że Paweł Kukiz nie zrobiłby z siebie skończonego głupka, że nie trafiłby do kieszeni bogatego lobby - mówi Michał Brewka. Na Kukiza głosowali głównie ludzie młodzi. Kukiz jest dla nich symbolem nie tylko antysystemowości, ale wzorem do naśladowania.

- Na II turę pójdę, ale jeszcze się waham, na kogo oddam głos. Zagłosowałem na kandydata antysystemowego, ponieważ uważam, że ten kraj jest chory - dodaje Brewka. Do kogo trafią głosy wyborców Kukiza? Niewykluczone, że w próżnię. Młodzi deklarują pójście na drugą turę, by podnieść frekwencję, jednak większość z nich odda głos nieważny. Nie chcą głosować ani na Andrzeja Dudę, ani na Bronisława Komorowskiego.
- Wiadomo było, że Kukiz nie wygra, ale i tak wolałem oddać głos na niego niż na Komorowskiego lub Dudę. Na II turę wyborów pójdę, dlatego żeby była wyższa frekwencja, ale zagłosuję na siebie. Głos będzie nieważny, ale nie ma na kogo głosować. Ani Duda, ani Komorowski mnie nie przekonali. Najlepsze jest to, że bezpartyjna osoba uzyskała ponad 20 procent głosów i że głosowali na niego głównie ludzie młodzi, bo prawda jest taka, że nie ma żadnego wyboru, a on był takim kołem ratunkowym. Lipne są te wybory - mówi Maciej Ogłódek, tegoroczny maturzysta. Część głosów z pewnością trafi jednak do Andrzeja Dudy. Zdaniem czeladzkich wyborców, Bronisław Komorowski miał już swoje pięć minut.

- Na drugą turę pójdę, ale nie wiem, na kogo zagłosuję. Obywatelski obowiązek trzeba wypełnić. Bliżej mi do Dudy, bo Komorowski przez pięć lat miał w poważaniu obywateli. Prawdopodobnie wybiorę właśnie Andrzeja Dudę, szkoda tylko, że musimy wybierać mniejsze zło - mówi Kamil Mucha. (KK)

W Zabrzu młodzi wyborcy też są już zmęczeni niezmiennością sceny politycznej

Na ponad 20-procentowe poparcie Pawła Kukiza w kraju zapracowali w dużym stopniu wyborcy w woj. opolskim, gdzie zdobył 27,88 proc. i śląskim (23,59 proc.). Wśród śląskich miast przodowało natomiast Zabrze.

Poza wyborami do rady miasta, Zabrze od lat głosuje na Platformę. To też nikogo nie dziwi, że 10 maja wygrał tu Bronisław Komorowski, zdobywając 37,43 proc. głosów. Ciekawe jest natomiast to, że w drugiej turze zmierzyłby się nie z Andrzejem Dudą, a z Pawłem Kukizem, którego poparło 27,84 proc. zabrzan. Były nawet obwody (np. w Rokitnicy), gdzie wygrywał. Skąd taki dobry wynik?

Nie bez znaczenia jest pewnie fakt, że Zabrze odwiedziło podczas kampanii zaledwie dwóch kandydatów: Janusz Palikot i Paweł Kukiz właśnie. O ile wizyta tego pierwszego ograniczyła się do spotkania z pracownikami likwidowanych zakładów i krótkiej konferencji prasowej w plenerze, o tyle ten drugi zorganizował pełnowymiarowe i otwarte spotkanie z wyborcami, fotografował się w szaliku Górnika Zabrze i ciepło wyrażał się o tej wizycie w mediach. Kukiz porwał w mieście przede wszystkim młodych. Ludzi z pokolenia dwudziestolatków, którzy niemal nie pamiętają sceny politycznej sprzed hegemonii PO-PiS-u, a których ten dualizm zaczął już męczyć.

- Pamiętam, jak zimą Kukiz przyjechał na Śląsk i strajkował razem z górnikami. Ten temat mnie bezpośrednio dotyczy, więc od razu zwróciłem na niego uwagę. Nie mówił jeszcze wtedy o prezydenturze, ale już sprawiał dobre wrażenie. Później okazało się, że kandyduje, a ja pomyślałem "czemu nie?". Mogę zagłosować na niego, choćby tylko po to, aby pokazać, że nie muszę się zamykać w głosowaniu na PO-PiS. Później, gdy mówił o swoim programie, zaczął mnie przekonywać już na poważnie - mówi Sebastian Lange.- Jego poglądy są stałe, znane od lat, wyrażane głównie poza mediami. Znana jest jego aktywność obywatelska. To człowiek spoza świata politycznego, który przekonał mnie swoją szczerością i patriotyzmem. Jako jedyny nie obiecywał złotych gór. Nie ukrywam, iż głos na Kukiza był rodzajem buntu - dodaje Paulina Pakuła.

Teraz pozostaje tylko pytanie, jak zachowają się zabrzańscy wyborcy Kukiza w II turze. - Zagłosuję na Dudę. Obecny prezydent dostatecznie się już wygłupił. Zlekceważył również wystąpienie w debatach, przez co stracił głosy wielu obywateli, w tym mój - mówi Paulina Pakuła.

- Ja jeszcze nie zdecydowałem. Albo nie zagłosuję w ogóle, albo na PiS. Z Dudą na fotelu prezydenta być może nic się nie zmieni. Z Komorowskim w tej funkcji nic się nie zmieni na pewno - twierdzi Sebastian Lange. (BP)


*Przepisy drogowe od 18 maja 2015: 50 km/h + odebranie prawa jazdy
*Gdzie jest burza? Gwałtowny deszcz i grad [MAPA BURZOWA POLSKI ONLINE, RADAR BURZOWY]
*Matura 2015 bez tajemnic: PYTANIA + ARKUSZE + ODPOWIEDZI
*NA ŻYWO Akcja ratunkowa w KWK Wujek Śląsk trwa. Szukają 2 górników
*Nowe becikowe: 1 tys. zł przez 12 miesięcy ZASADY + DOKUMENTY
*Śląsk Plus. Zobacz nowe wydanie interaktywnego tygodnika o Śląsku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!