Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybuch gazu w Bytomiu to było samobójstwo czy wypadek? Tajemnica 13-latki

Paweł Szałankiewicz
Trwa ustalanie przyczyn wybuchu gazu, do jakiego doszło we wtorkowe popołudnie na Stroszku
Trwa ustalanie przyczyn wybuchu gazu, do jakiego doszło we wtorkowe popołudnie na Stroszku Śląska Policja
Trwa ustalanie przyczyn wybuchu gazu, do jakiego doszło we wtorkowe popołudnie na Stroszku. W eksplozji zginęły dwie osoby.

Nadal nie wiemy, co było przyczyną wybuchu gazu, do którego doszło we wtorek po południu w budynku przyskwerze Heleny Modrzejewskiej w Bytomiu. Hipotez jest sporo.

- Musimy wszystko sprawdzić. Słyszałem, co ludzie opowiadali, ale nie możemy na tym bazować, bo nikt nie był naocznym świadkiem zdarzenia - mówi Tomasz Bobrek, rzecznik policji w Bytomiu, która bada przyczyny tragedii. W eksplozji zginęły dwie osoby: 43-letni mężczyzna oraz jego 67-letnia matka. Ich losu cudem nie podzieliła 13-letnia dziewczynka - córka mężczyzny, która na co dzień mieszka z matką, ale właśnie wczoraj odwiedzała swoją rodzinę. Dziewczynka na kilka chwil przed wybuchem opuściła mieszkanie.

W Bytomiu przy Skwerze Heleny Modrzejewskiej doszło do wybuchu gazu. Dwie osoby nie żyją

Wybuch gazu w Bytomiu na Stroszku. Dwie osoby nie żyją. Urat...

Opinia biegłego i zeznania dziewczynki
- Najważniejsza dla śledztwa jest więc rozmowa z dziewczynką, a także to, co ustali biegły z zakresu pożarnictwa - podkreśla rzecznik bytomskiej policji dodając, że do oględzin miejsca zdarzenia już doszło, ale na opinię biegłego trzeba będzie jeszcze poczekać. Natomiast termin rozmowy z dziewczynką na temat wtorkowych wydarzeń ma ustalić dopiero prokuratura. Po wypadku dziecko było w szoku. Nastolatkę przewieziono do szpitala.

CZYTAJCIE TEŻ:
Wybuch gazu w Bytomiu: Jak doszło do tragedii?
Wybuch gazu w Bytomiu: w przyszłym tygodniu przesłuchają dziewczynkę?

Wczoraj 13-latka miała opuścić szpital i wrócić do domu pod opiekę swojej matki. Jej wyjaśnienia mają być kluczowe dla ustalenia, dlaczego doszło do tego wybuchu. Na razie policjanci usłyszeli tylko mnóstwo plotek i domysłów, co też mogło zajść tuż przed nim. Autorami są sąsiedzi. Policjanci muszą wziąć pod uwagę każdy scenariusz - od awarii po celowe działanie.

- Nie wykluczamy niczego. Zawsze jak dochodzi do wybuchu gazu, to jest to albo przypadek, albo awaria, albo też celowe działanie, tak jak to się zdarzyło ponad dwa lata temu w Miechowicach, gdzie mężczyzna chciał popełnić samobójstwo. Sam celowo odkręcił wtedy kurki - mówi Tomasz Bobrek.

Budynek nie zostanie rozebrany. Ale straty są
Po wybuchu w Miechowicach blok trzeba było wyburzyć. W tej sytuacji tak nie będzie. Po oględzinach powiatowego inspektora nadzoru budowlanego wiadomo już, że konstrukcja domu jest nienaruszona. Teraz pozostaje kwestia doprowadzenia go do stanu sprzed wybuchu.

Problemu w tej kwestii nie będzie z częścią oznaczoną numerem 2a. Tam już wszyscy lokatorzy wrócili do swoich mieszkań, które nie uległy żadnym uszkodzeniom.

CZYTAJCIE DALEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE
Gorzej jest w przypadku mieszkań znajdujących się najbliżej wybuchu, czyli w klatce 2b. Tam zniszczeniu w większości mieszkań uległy drzwi wejściowe, a także okna. Ponadto nad tą częścią uszkodzony został dach, a największe szkody poniósł lokator, którego mieszkanie znajdowało się bezpośrednio nad tym, gdzie doszło do eksplozji.

ZOBACZ TAKŻE: Potężny wybuch gazu w Bytomiu zabił ojca i babcię. Córka cudem ocalała ZDJĘCIA

- Będziemy rozmawiać z właścicielami, czy chcą we własnym zakresie dokonywać napraw, czy będą oczekiwać pomocy z naszej strony - mówi Wojciech Kowalczyk, zarządca wspólnoty, gdzie doszło do wybuchu.

Kowalczyk dodaje przy tym, że pięć z sześciu znajdujących się w tej klatce mieszkań było ubezpieczonych. Lokatorzy tych mieszkań, mimo pomocy oferowanej przez miasto, zdecydowali się spędzić najbliższe noce u swoich bliskich. Obecnie wszystkie mieszkania są zabezpieczone przed złodziejami, jednak nie wiadomo, kiedy dojdzie do pierwszych napraw.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!