Eksplozja wybiła okna w mieszkaniu na pierwszym piętrze, odłamki uszkodziły samochody na ulicy i okna kamienicy naprzeciwko. Znajdujący się w mieszkaniu mężczyzna, który próbował popełnić samobójstwo, uległ poważnym poparzeniom i walczy o życie w Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich. Wybuch był na tyle silny, że mógł zagrozić przechodniom i mieszkańcom kamienicy. Cudem obyło się bez przypadkowych ofiar. Z budynku ewakuowano jednak dziewięć osób.
- Na klatce schodowej znaleźliśmy poparzonego właściciela mieszkania - mówi Adam Wilk, rzecznik bytomskiej straży pożarnej. - Szybko ugasiliśmy też ogień, który zajął część kuchni. W mieszkaniu wybite były szyby, co wskazywało na silny wybuch gazu.
Policja na miejscu szybko dokonała odkrycia, które wyjaśnia przyczyny zdarzenia.
- Znaleźliśmy list pożegnalny, w którym mężczyzna skarży się na swoją trudną sytuację życiową - mówi
. - Dodatkowo szczelnie zabezpieczone okna potwierdzają hipotezę o próbie samobójczej.
60-letni lokator z oparzeniami górnych dróg oddechowych, twarzy, rąk i okolic klatki piersiowej trafił na oddział intensywnej terapii. Inni lokatorzy wrócili do swoich mieszkań.
W mieszkaniu policja znalazła list pożegnalny. Uważa, że była to próba samobójcza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?