Wybuch gazu w Rybniku zniszczył blok. "Spaliśmy, gdy doszło do eksplozji". Gdzie będą mieszkać poszkodowani?

W niedzielę 27 września po godz. 7 doszło do wybuchu gazu w Rybniku, w bloku mieszkalnym przy ulicy Chrobrego.

W wyniku eksplozji 5 osób zostało poszkodowanych. Ciężko ranny 63-latek został zabrany śmigłowcem do specjalistycznego szpitala.

Ewakuowano dwunastu mieszkańców.

- Rodziny znalazły bezpieczne schronienie u swoich bliskich. Do momentu decyzji Inspektora Nadzoru Budowlanego, odnośnie tego czy można użytkować budynek, rodziny nie zgłosiły, by potrzebowały zabezpieczenia od miasta - tłumaczy Agnieszka Skupień, rzecznik Urzędu Miasta w Rybniku.

Dodaje, że miasto podstawiło w niedzielę autobus, by ewakuowani mieszkańcy nie marzli. - Mogli też wejść na chwilę do budynku, by zabrać najpotrzebniejsze rzeczy - mówi skupień.

- Miasto będzie reagować w zależności od potrzeb - dodaje.

W wyniku wybuchu gazu ucierpiał też sąsiedni blok, w którym popękały szyby w oknach.

- Spałam, gdy doszło do eksplozji. Nagle wszyscy zaczęli biegać. Zawołała mnie sąsiadka, bym zobaczyła co się dzieje. Paliło się w mieszkaniu w bloku naprzeciw - mówi pani Krystyna Meszko, mieszkająca po sąsiedzku.

Dodaje, że wszyscy myślą teraz o tym, czy nie zrezygnować z butli.

- Tu wszystko jest na prąd, niektórzy mają butle z gazem. Kiedyś mięli ciągnąć normalny gazociąg ale ostatecznie nie dociągnęli - dodaje pani Krystyna.

Obecnie śledczy ustalają dokładne okoliczności zdarzenia oraz przyczynę wybuchu gazu, która będzie znana po przeprowadzeniu przez biegłych niezbędnych ekspertyz.

W akcji ratowniczej na Chrobrego brało udział pięć zastępów straży pożarnej.