Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybuch metanu w KWK Pniówek: Zmarł 9 górnik. 19 poszkodowanych wciąż przebywa w Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich

Piotr Chrobok
Piotr Chrobok
Zmarł 9 górnik z KWK Pniówek
Zmarł 9 górnik z KWK Pniówek Daniel Wojaczek
Zmarł 9 górnik z KWK Pniówek. Dziewiętnastu poszkodowanych w wybuchu metanu w kopalni Pniówek nadal leczonych jest na oddziałach siemianowickiego Centrum Leczenia Oparzeń.

Aktualizacja - zmarł kolejny górnik

Siemianowicka oparzeniówka informuje, że 28.04 w godzinach wieczornych kolejny górnik z Pniówka zmarł w wyniku poparzeń.

— Stan pacjenta był skrajnie ciężki. Miał oparzenia ponad 65 proc. powierzchni ciała, w tym ponad 25 proc. III stopnia, a także głębokie oparzenia dróg oddechowych i stłuczenie płuc – informuje Wojciech Smętek, kierownik ds. Administracji i Rozwoju w
Centrum Leczenia Oparzeń.

Po śmierci piątego górnika z Siemianowickiej „oparzeniówki” na oddziale zostaje 19 mężczyzn. Jeden z nich przebywa na Oddziale Anestezjologii i Intensywnej Terapii.

— Jego stan się poprawia, został rozintubowany i oddycha samodzielnie – mówi Wojciech Smętek.

Wcześniej pisaliśmy:

Wybuch metanu w KWK Pniówek: 19 poszkodowanych wciąż przebywa w Centrum Leczenia Oparzeń. Stan jednego z nich jest skrajnie ciężki

Dokładnie tydzień po wybuchu metanu w kopalni Pniówek, dziewiętnastu poszkodowanych w nim górników wciąż przebywa w Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich. Dwóch - w najpoważniejszym stanie - hospitalizowanych jest na Oddziale Anestezjologii i Intensywnej Terapii.

- Jeden z pacjentów jest w stanie krytycznym, walczymy o jego życie - mówi dr Karolina Mikuś-Zagórska, specjalista chirurgii plastycznej siemianowickiego CLO.

Zobacz zdjęcia:

Jak przekazują lekarze, górnik w stanie krytycznym trafił do nich w stanie ciężkim. Miał poparzone drogi oddechowe, nie potrafił samodzielnie oddychać. W o wiele lepszym stanie znajduje się z kolei drugi z przebywających na OIOM-ie pacjentów. Lekarze określają jego stan jako stabilny. Mężczyzna jest przytomny, niebawem ma zostać przekazany na oddział chirurgii, gdzie będzie intensywnie rehabilitowany.

U wszystkich pacjentów, poza najciężej rannym górnikiem, lekarze wykonują zabiegi operacyjne związane z poparzeniami.

- Mają wykonywane zabiegi oczyszczania ran. Założono u nich hodowle komórkowo-tkankowe - wyjaśnia dr Karolina Mikuś-Zagórska, dodając, że u pacjentów, którzy doznali oparzeń dróg oddechowych przeprowadzane są zabiegi leczenia tlenem hiperbarycznym.

Jak przyznaje Piotr Wróblewski, lekarz siemianowickiego CLO, w oparzeniówce hospitalizowani są także pacjenci z tzw. izolowanym oparzeniem dróg oddechowych. Ich leczenie powinno potrwać około dwóch tygodni. Wszystko zależy jednak od wyników przeprowadzonych u nich badań bronchofiberoskopowych.

Wkrótce u poszkodowanych mają zostać wykonane inne badania, które pozwolą ocenić stan dróg oddechowych, a także ich wydolność.

- Przygotowujemy się do badania dynamicznego wydolności dróg oddechowych i zmian zachodzących w drogach oddechowych pod wpływem urazu termicznego. Są to badania scyntygraficzne w połączeniu z tomografią komputerową - zapowiada Piotr Wróblewski.

Przypomnijmy, że do wybuchu metanu w kopalni Pniówek doszło 20 kwietnia. W katastrofie górniczej zginęło osiem osób. Kilka z nich przebywało w Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach, jednak, mimo wysiłków lekarzy, ze względu na zbyt rozległe poparzenia - sięgające kilkudziesięciu procent powierzchni ciała - nie udało się ich uratować.

od 7 lat
Wideo

echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera