Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyłudzenie rent z ZUS-u. Lekarze usłyszeli wyroki

Marcin Koziestański
archiwum
Troje lekarzy usłyszało wyroki 2 lat więzienia w zawieszeniu na 5 lat. Będą musieli zapłacić także po 60 tys. zł grzywny

Zapiski prowadzone w zeszycie pracownicy rejestracji z przychodni przy ul. Narutowicza w Lublinie pomogły doprowadzić kilkadziesiąt osób przed oblicze wymiaru sprawiedliwości. Osoby te zajmowały się fałszowaniem zaświadczeń lekarskich i wyłudzaniem nienależnych rent. W piątek przed lubelskim sądem zapadły ostatnie wyroki w tej sprawie.

Sprawa sięga przełomu XX i XXI wieku. Zarzuty prokuratorskie usłyszało prawie 60 osób. Akt oskarżenia dotyczył zorganizowanej grupy przestępczej działającej w latach 1997-2005. Jej celem było wyłudzanie nienależnych rent z ZUS i KRUS.

Wśród zatrzymanych byli m.in. lekarze i pracownicy ZUS. Kluczowym momentem w śledztwie było znalezienie przy jednej z kobiet skorowidza z alfabetyczną listą osób, które korzystały z jej pomocy.

Teresa W. pracując w recepcji przychodni zapisywała nazwiska i numery PESEL osób, którym załatwiła rentę. Kobieta w zeszycie skrupulatnie notowała także wysokość otrzymanych od nich łapówek oraz ile pieniędzy przekazała poszczególnym lekarzom. Recepcjonistka poszła na układ z prokuraturą i pomogła w zatrzymaniu kilkudziesięciu osób.

Przestępstwo polegało na tym, że członkowie grupy dostarczali chętnym osobom podrobioną dokumentację medyczną lub dokumenty poświadczające nieprawdę na temat ich stanu zdrowia. Przestępcy powoływali się przy tym na rozległe kontakty. Za pomoc w uzyskaniu świadczeń inkasowali różne kwoty: od 3 do 7 tys. zł.

Z materiałów prokuratorskich wynika, że świadczeniobiorcy dzielili się na trzy grupy: bezrobotni, którzy nie mieli widoków na podjęcie pracy, przedsiębiorcy, którzy w ten sposób chcieli uniknąć płacenia świadczeń oraz osoby pracujące za granicą, które chciały mieć ubezpieczenie.

Łącznie śledczy przedstawili oskarżonym 193 zarzuty. Akt oskarżenia liczył ponad 500 stron. Większość z oskarżonych w 2011 r. postanowiła dobrowolnie poddać się karze kilku lat więzienia w zawieszeniu. Do odrębnego postępowania wyłączono natomiast wątek lekarzy, którzy w piątek usłyszeli wyroki.

- Artur K. jest winny dostarczania sfałszowanych zaświadczeń lekarskich i podrabiania ich, za co regularnie przyjmował korzyści majątkowe na kwotę kilkudziesięciu tysięcy złotych - przytaczał w piątek sędzia Wojciech Smoluchowski.

Artur K. został skazany na 2 lata w zawieszeniu na 5 lat oraz 60 tys. zł grzywny. Identyczne wyroki usłyszała także pozostała dwójka oskarżonych - Cezary R. i Alina G.

- Cezary R. pomagał Arturowi K. w wystawianiu fałszywych zaświadczeń lekarskich i poświadczał nieprawdę w dokumentach. Łącznie przyjął 17 tys. zł łapówki - wyjaśniał Smoluchowski.

Wyrok usłyszała również Alina G., która pracowała jako główny lekarz orzecznik w ZUS. - Przyjęła ona 50 tys. zł i biżuterię w zamian za pomoc w uzyskaniu świadczeń rentowych - argumentował w piątek sędzia.

Wyroki są nieprawomocne.

Jesteśmy też w serwisie INSTAGRAM. Obserwuj nas!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wyłudzenie rent z ZUS-u. Lekarze usłyszeli wyroki - Kurier Lubelski