Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wypadek autokaru z dziećmi z Piekar był traumatycznym przeżyciem [ZDJĘCIA, WIDEO]

Iwona Makarska
Uczniowie ze szkoły w Piekarach silnie przeżyły wypadek autokaru. W szkole pracują znimi psychologowie
Uczniowie ze szkoły w Piekarach silnie przeżyły wypadek autokaru. W szkole pracują znimi psychologowie Iwona Makarska/Dziennik Zachodni
Wypadek autokaru na DK1 w Romanowie pod Częstochową: Poszkodowanymi są dzieci z MSP nr 9 w Piekarach Śląskich, które wraz z opiekunami wracały z Łeby. Dzieci wracają już ze szpitali do domów. W ciężkim stanie jest 37-letni kierowca autokaru. Odwiedziliśmy dziś szkołę. Odbyło się w niej dziś spotkanie informacyjne oraz z psychologami.

Dziś odwiedziliśmy MSP nr 9, której uczniowie uczestniczyli we wczorajszym wypadku autokaru w Romanowie pod Częstochowa. O godz. 13. odbyło się tam spotkanie pedagogów i psychologów z rodzicami i dziećmi. Poszkodowanym zostały udzielone także wszelkie informacje od strony organizacyjnej. Nam także udało się ponownie porozmawiać z rodzicami.

- Córka źle się czuje. Nie tyle z powodu urazów, co psychicznie. Przykryła się dziś kołdrą i powiedziała, że nigdzie nie będzie wychodziła. Boje się o jej stan, zwłaszcza, że ma zespól Aspergera. Nie wiem jak to będzie teraz wyglądało - mówi Agnieszka Pakuła, mama 10-letniej Natalii. - Ten telefon o wypadku to była dla nas tragedia. Mąż mnie uspokajał. Od razu pojechaliśmy w kierunku Częstochowy. W szpitalu dzieci otrzymały ogromną pomoc, także ze strony nauczycieli, lekarzy. Wszystko sprawnie przebiegało - dodaje.

- Rano moje dziecko wstało z bólem głowy, narzekało też na ból nogi. Ale na szczęście to nic poważnego. A wczoraj płacz i do auta. Sytuacja się już normuje - wyjaśnia Alicja Szklarecka, mama 10-letniego Marcela

- Ogromne emocje. W telewizji zobaczyłem jak mojego syna strażak półprzytomnego przenosił przez barierkę. Tragedia. Teraz zadajemy sobie pytanie, jak to się mogło stać - mówi ze łzami w oczach ojciec jednego z dzieci. Chce pozostać anonimowy.

Dzisiaj w szkole odbywały się głównie zajęcia opiekuńcze, nie dydaktyczne. Od poniedziałku będą poprowadzone już według planu.
- Do każdej klasy weszły panie pedagog i psycholog. Dzieci miały okazję porozmawiać, popytać o wszystko. Cały czas kontaktuję się z rodzicami i z nauczycielkami, które są w Częstochowie. Informacje są coraz lepsze. Udało nam się zorganizować transport bagażu - będzie dziś w szkole - tłumaczy Stefania Ir, dyrektor MSP nr 9. - Emocję jeszcze są, ale wszystko zaczyna wracać do normalności. Dzieci przeżywają to, co się stało, ale mają tutaj najlepszą pomoc. Chcemy, by w wakacje weszły już spokojne - mówi.

A jak wesprzeć w takiej sytuacji dzieci i ich rodziców? Zapytaliśmy o to Ilonę Mikułę-Knobloch, psycholog Punktu Interwencji Kryzysowej MOPR w Piekarach Śląskich. - Należy poszkodowanym przekazać rzetelne informacje i uspokoić. Do każdego trzeba jednak podejść indywidualnie. Będziemy uczulać rodziców na co zwracać uwagę. Ważne, by nie bali się mówić o tym, co przeżywają i nie nakłaniali do tego dzieci. Maja prawo mówić, wypłakać się - wtedy trauma szybciej mija - wyjaśnia.

Przypomnijmy, że 11 czerwca około godz. 18. w Romanowie pod Częstochową doszło do wypadku autokaru. Powracała nim wycieczka z Miejskiej Szkoły Podstawowej nr 9 w Piekarach Śląskich. Autokarem jechało 49 osób, z czego 44 z nich to dzieci w wieku od 9 do 14 lat. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że 37-letni kierowca stracił panowanie nad kierownicą i zjechał na pobocze, w wyniku czego autokar wywrócił się do rowu. Poszkodowani w wypadku autokaru powoli wracają już ze szpitali do domów. Kierowca przebywa jeszcze w szpitalu, ale lekarze na razie nie wyrażają zgody na przesłuchanie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!