Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wypadek na autostradzie A1 w Tczewie. Autokar wiózł członków zespołu Mały Haśnik z Żabnicy

Jacek Drost
Jacek Drost
Do wypadku doszło w sobotę 15 sierpnia 2020 roku na autostradzie A1 w rejonie Tczewa.
Do wypadku doszło w sobotę 15 sierpnia 2020 roku na autostradzie A1 w rejonie Tczewa. FOT. PSP Tczew
W niedzielę 15 sierpnia mija dokładnie rok od wypadku autokaru na autostradzie A1 w Tczewie, przewożącego członków zespołu regionalnego Mały Hasnik z Żabnicy. Tego dnia w źabnickim kościele odprawiona została msza dziękczynna, na którą członkowie zespołu zaprosili m.in. osoby, które im pomogły w ciężkich chwilach.

- Cały czas rozmawiamy o tym wypadku - mówi Grażyna Feil, kierownik Zespołu Regionalnego „Mały Haśnik". Dodaje, że mimo rozmów o tym, co wydarzyło się przed rokiem, członkowie zespołu starają się funkcjonować normalnie, przymierzają się do wydania płyty, którą chcą podziękować za wsparcie, jakie otrzymali po wypadku. - Wydaje mi się, że ten wypadek sprawił, iż staliśmy się jeszcze większą rodziną niż wcześniej byliśmy - stwierdziła podczas kwietniowej rozmowy z DZ.

Do wypadku doszło w sobotę 15 sierpnia 2020 roku, kiedy autokar wiozący dzieci i młodzież z zespołu Mały Haśnik podążał autostradą A1 w kierunku Mikoszewa, niewielkiej turystycznej miejscowości w Zatoce Gdańskiej, gdzie młodzi tancerze i śpiewacy - w sumie 31 osób – dzieci, młodzież i ośmioro opiekunów - mieli przez najbliższe dni wypoczywać.

Zobacz zdjęcia

Nad ranem na wysokości Tczewa, kiedy od celu podróży dzieliło ich jeszcze 40 km, autokar zjechał na prawe pobocze, w ułamkach sekund przebił barierki ochronne, przekoziołkował z 3-metrowej skarpy i ponownie stanął na kołach... Kiedy pierwsi strażacy dojechali na miejsce, okazało się, że w autokarze uwięziona jest jedna osoba, inni uczestnicy wypadku wydostali się już z pojazdu. Ratownicy medyczni szybko podzielili poszkodowanych na trzy grupy, w zależności od odniesionych obrażeń.

Nie przeocz

Stan czterech osób był ciężki. Po pobycie w pomorskich szpitalach uczestnicy wrócili do domów. Po powrocie w Beskidy członkowie „Małego Haśnika" wracali do zdrowia, powoli starali się także wracać do normalności. W kwietniu pani Grażyna mówiła DZ, że oprócz jednego chłopca, który nie może chodzić i porusza się na wózku, pozostałe dzieci mają się raczej dobrze. Uczestniczą w różnych rehabilitacjach, ale ich stan zdrowia jest dobry, wróciły do szkół, a także na zajęcia zespołu. Pierwsze spotkanie odbyło się przed kilkoma miesiącami, teraz członkowie „Małego Haśnika" mają już kilka występów za sobą. Obecnie przygotowują się do mszy dziękczynnej, która zostanie odprawiona w niedzielę 15 sierpnia o godz. 11.00 w kościele pw. Matki Boskiej Częstochowskiej w Żabnicy.

- Podczas mszy wykonamy utwory maryjne, które mają znaleźć się na naszej płycie dziękczynnej. Mamy także przygotowany specjalny utwór - podkreśla pani Grażyna.

Prokuratura Rejonowa w Tczewie postawiła 51-letniemu wówczas kierowcy autokaru zarzut o czyn z art. 173 paragraf 1 kodeksu karnego.

- Jest to przestępstwo przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji, zagrożone kara pozbawienia wolności od roku do 10 lat. Śledztwo w tej sprawie nadal jest w toku - poinformował DZ prokurator Mariusz Duszyński z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Musisz to wiedzieć

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera