Wypadek w Bytomiu. Kobieta pod kołami samochodu osobowego. Została poważnie ranna. W ciężkim stanie śmigłowcem LPR trafiła do szpitala

Aktualizacja:

Pracującym na miejscu policjantom udało się ustalić wstępne okoliczności wypadku. Jak z nich wynika, poszkodowana to 17-latka, która została potrącona przez jadącego osobową skodą 23-letniego mężczyznę. Wiadomo, że do wypadku doszło na przejściu dla pieszych.

- Poszkodowana miała szybkim krokiem przechodzić, czy też przebiegać przez przejście dla pieszych. Na jednym z pasów, samochód zatrzymał się przed nią, ale uderzyło w nią auto jadące drugim pasem - relacjonuje asp. Anna Oczkiewicz z bytomskiej policji.

Mężczyzna, który potrącił 17-latkę był trzeźwy. Policjanci sprawdzają obecnie, czy nie doszło do wtargnięcia na jezdnię. Jak na razie nie wiadomo bowiem, jakie światło wskazywał sygnalizator w momencie, gdy kobieta wchodziła na przejście.

Wcześniej pisaliśmy:

Do bardzo niebezpiecznego zdarzenia drogowego doszło w środę, 22 czerwca w Bytomiu. Około godziny 16:00 na skrzyżowaniu ulic Wrocławskiej i Łużyckiej na DK94 pod kołami samochodu osobowego miała się znaleźć piesza.

Jak informuje nas asp. Anna Oczkiewicz, oficer prasowy policji w Bytomiu, na miejsce wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Potrącona kobieta miała nim zostać przetransportowana do szpitala. - Jej stan jest ciężki, ale stabilny - mówi asp. Anna Oczkiewicz z bytomskiej policji.

Na miejscu zdarzenia toczą się policyjne czynności. Mundurowi starają się ustalić i wyjaśnić okoliczności zdarzenia. Na jego temat jak na razie niewiele bowiem wiadomo. Przebieg wypadku nie jest znany. Nie wiadomo nawet, czy doszło do niego na przejściu dla pieszych, czy też kobieta przechodziła przez drogę w miejscu niedozwolonym.

Po wypadku na bytomskim odcinku DK94 występowały spore utrudnienia w ruchu. Tworzyły się spore korki. Obecnie sytuacja ma się nieco poprawiać.