Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wypadek w Rybniku-Kamieniu. Zginął 7-latek. Dwie osoby usłyszały zarzuty. Wszyscy dorośli w aucie byli pijani.

Redakcja
Kierowca samochodu opla corsy, pod kołami którego zginął 7-latek nieopodal kąpieliska w Rybniku-Kamieniu w niedzielę 4 sierpnia, usłyszał zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym i jazdę w stanie nietrzeźwości. To Piotr M., rocznik 1989, mieszkaniec powiatu rybnickiego. Miał 2,7 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Grozi mu do 12 lat więzienia. Kto jeszcze dostał zarzuty? Fot. arc. policji i K.Śleziona-Kołek

Wypadek w Rybniku-Kamieniu. Zginął 7-latek

Dwie osoby z feralnego opla corsy, które zabiło 7-latka nieopodal kąpieliska w Rybniku-Kamieniu, usłyszały zarzuty. Wracamy do tragicznego zdarzenia, jakie miało miejsce w niedzielne popołudnie, 4 sierpnia przy ul. Hotelowej, nieopodal skrzyżowania z ul. Boya-Żeleńskiego. Oplem podróżowali znajomi z powiatu rybnickiego – wszyscy byli pijani oraz 8-letnie dziecko.

Kierowca samochodu opla corsy usłyszał zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym i jazdę w stanie nietrzeźwości. To Piotr M., rocznik 1989, mieszkaniec powiatu rybnickiego. Miał 2,7 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.

Jak tłumaczył swoje zachowanie?

- Mężczyzna przyznaje się do zarzucanych czynów. Mówi, że od soboty pił z grupą znajomych wódkę i piwo. On jeździł tym samochodem już wcześniej, zanim doszło do tego zdarzenia, też w stanie nietrzeźwości. Mężczyzna przyznaje, że w niedzielę jechał z nadmierną prędkością 70, 80 km na godz. i mówi, że zarzuciło samochodem, gdy doszło do tego wypadku. W ostatnich słowach żałował tego czynu – mówi Malwina Pawela-Szendzielorz, zastępca prokuratora rejonowego z Prokuratury Rejonowej w Rybniku.

Wobec kierowcy zostanie sporządzony wniosek o areszt, trzymiesięczny areszt. - Czekamy na posiedzenie sądu, najpóźniej będzie to możliwe w środę – mówi Malwina Pawela-Szendzielorz. Piotrowi M. może grozić maksymalna kara do 12 lat pozbawienia wolności.

Nie przegapcie

Kolejną osobą z zarzutami jest Wioleta K., rocznik 1983, mieszkanka powiatu rybnickiego, matka 8-latka, który również podróżował oplem corsą w niedzielne popołudnie. Ta kobieta też była pijana. Wydmuchała 0,64 promila.

- Kobieta ma zarzut, że będąc w stanie nietrzeźwości i wiedząc, że kierowca jest w stanie nietrzeźwości wsiadła do samochodu z 8-letnim synem. W ten sposób naraziła go na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu - mówi Malwina Pawela-Szendzielorz, zastępca prokuratora rejonowego z Prokuratury Rejonowej w Rybniku.

Jak 36-latka tłumaczyła swoje zachowanie?

- Wioleta K. przyznała, że od soboty piła wódkę, wino i przyznała, że piła mniej. Miała 0,64 promila. Kobieta mówiła kierowcy, żeby zwolnił, że jedzie zbyt szybko. Tłumaczy, że jakieś tam działania podejmowała – dodaje Malwina Pawela-Szendzielorz, zastępca prokuratora rejonowego z Prokuratury Rejonowej w Rybniku.

36-latce grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. - Wobec tej kobiety zostanie zastosowany dozór policji – słyszymy w prokuraturze.

Osoby, którym postawiono zarzuty, zostały przesłuchane późnym popołudniem i wieczorem jeszcze w poniedziałek.

Z kolei dwie pozostałe osoby, które były najbardziej pijane, to pasażerowie feralnego opla corsy - oni zostali przesłuchiwani w charakterze świadków dopiero we wtorek, 6 sierpnia.

Są to: kobieta rocznik 1985, która wydmuchała 4,31 promila alkoholu oraz mężczyzna rocznik 1981, który wydmuchał 3,47 promila alkoholu.

- Dwie osoby usłyszały zarzuty, dwie osoby zostały przesłuchane w charakterze świadków. To są pasażerowie opla corsy, również mieszkańcy powiatu rybnickiego. Są to znajomi, imprezowali od soboty. Mówili, że spotkali się i pili alkohol – słyszymy w prokuraturze.

Wszyscy pasażerowie zdecydowali, że wsiadają do auta z pijanym kierowcą i sami narazili się na możliwe konsekwencje. Z pewnością nie przypuszczali, że finał może być taki tragiczny.

Co mówili pasażerowie, którym nie postawiono żadnych zarzutów?

- Mówili, że pili i potwierdzają, że samochodem kierował Piotr M. Jest dyspozycja prokuratora, aby zwolnić tę dwójkę – słyszymy w prokuraturze.

Jak udało nam się ustalić, rodzice zmarłego 7-latka nie zostali jeszcze przesłuchani, bo są w szoku. Pochodzą z Czerwionki-Leszczyn.

Zobaczcie koniecznie

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera