Strażacy ze Słupska przejadą na rowerach 500 km i będą zbierać pieniądze na leczenie dwóch rowerzystek - Rity Malinkiewicz i Katarzyny Konwy - ciężko rannych w wypadku w Wilkowicach, do którego doszło 1 czerwca. To akcja Fundacji Sportu Pozytywnego i grupy Strażacy ze Słupska.
W sobotę 12 września strażacy ze Słupska wyjadą z Gdańska (sprzed Hali Sportowej Leszka Blanika na gdańskim AWFiS), by w jak najkrótszym czasie dotrzeć do Bielska-Białej. Do Bielska-Białej, na teren Komendy Miejskiej PSP, chcą dotrzeć w niedzielę 13 września ok. 17.00. Podczas trwania rajdu organizatorzy będą zbierali pieniądze rzecz sfinansowania kosztów rehabilitacji dwóch rowerzystek Katarzyny Konwy oraz Rity Malinkiewicz. W trakcie akcji będzie udostępniony link do wpłat oraz dodatkowo kolarze jadący na trasie będą zbierali środki do zaplombowanych puszek.
Do tego dramatycznego wypadku w Wilkowicach doszło w poniedziałek 1 czerwca. Kierująca oplem astra 58-letnia mieszkanka powiatu żywieckiego zjechała na przeciwległy pas ruchu i potrąciła jadące na trening w kierunku Bielska-Białej ulicą Żywiecką kolarki - Ritę Malinkiewicz, byłą reprezentantkę Polski w kolarstwie górskim i jej koleżankę Katarzynę Konwę. Kobiety zostały ciężko ranne. Konieczne było wezwanie śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który przetransportował będącą w najpoważniejszym stanie 25-letnią Ritę Malinkiewicz do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 5 w Sosnowcu. Na tamtejszym SOR-ze o jej życie walczyli chirurdzy, ortopedzi, neurolodzy i anestezjolodzy.
Dodatkowym celem akcji „500+ km dla Rity i Kasi” jest promowanie bezpiecznej jazdy na rowerze oraz zachowania 1,5 m odstępu od wymijanych rowerzystów. To już IV edycja akcji, w której udział biorą strażacy ze Słupska. Podczas poprzednich edycji zbierali pieniądze na rehabilitację m.in. dla strażaka Mateusza Maluszkiewicza, utytułowanego kolarza Ryszarda Szurkowskiego, czy kolarza Karola Domagalskiego.
Musisz to wiedzieć
W strażackim peletonie znajdują się głównie strażacy, zarówno czynni jak i w stanie spoczynku. Od początku grupie towarzyszy również psycholog sportu, a od drugiej edycji serwisant reprezentujący firmę Mavic.
- Dziś jesteśmy silną siedmioosobową grupą „na kołach” wyposażoną w dwa samochody zabezpieczające przejazd, co jest bardzo przydatne szczególnie w nocy oraz przy złej widoczności i niepogodzie - przyznają strażacy. - Każdego roku akcja się rozrasta i na trasie dołącza się do nas coraz liczniejsze grono uczestników. Od samego początku mamy również wsparcie ze strony naszej formacji. Akcja cieszy się z udzielanych patronatów zarówno Komendanta Głównego Państwowej Straży Pożarnej, jak również komendantów wojewódzkich – pomorskiego i dolnośląskiego. Nigdy nie zawiedliśmy się na pomocy uzyskanej ze strony naszej strażackiej braci - dodają.
Zobacz koniecznie
Bądź na bieżąco i obserwuj
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?