Wypadki dzieci w czasie wakacji. Co najbardziej zagraża najmłodszym?
Codziennie do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach trafiają dzieci, które padły ofiarą wakacyjnych wypadków. Istnieje cały wachlarz urazów, z którymi w wakacje walczą lekarze GCZD.
Zaczyna się od skaleczeń i otarć, przez złamania, po rozległe urazy narządów wewnętrznych. Jakiego typu urazy są najczęstsze wśród dzieci? Kto za nie odpowiada i ile trwa leczenie najmłodszych pacjentów?
- W czasie wakacji dzieci ulegają najróżniejszym urazom. Pacjenci trafiają do nas z niewielkimi skaleczeniami, ale zwłaszcza w okresie letnim mamy wielu przypadków złamań kończyn, zwichnięć, czy stłuczeń - mówi dr Barbara Kunsdorf-Bochnia, dyrektor Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w GCZD.
Wypadki powodują nieodpowiedzialni rodzice
Paradoksalnie najczęściej do wypadków wśród dzieci dochodzi pod okiem rodziców. Urazy takie jak złamania, czy skręcenia zdarzają się na przydomowych podwórkach czy placach zabaw, czyli tam, gdzie dzieci znajdują się pod opieką dorosłych.
Wielu pacjentów trafia do GCZD jako ofiary wypadków drogowych. Do tych często dochodzi w czasie wakacyjnych podróży - w drodze na lub z wakacji.
- Za urazy nie możemy winić dzieci, ponieważ te nie przewidują konsekwencji własnego zachowania. Odpowiedzialność za zapobieganie wypadkom ponoszą rodzice. - tłumaczy dr Barbara Kunsdorf-Bochnia. To ich nieuwaga i brak odpowiedzialności bardzo często przyczynia się do powstawania urazów wśród dzieci.
Lekarze oraz ratownicy medyczni apelują do rodziców o rozsądek w czasie wakacyjnych wyjazdów. Przypominają również, że w przypadku małych dzieci bardzo ważne jest przewożenie ich w odpowiednio zabezpieczonym foteliku.
Zdrowego rozsądku nie należy tracić również w pobliżu domu. Huśtawki, karuzele, a zwłaszcza modne ostatnimi czasy trampoliny to miejsca, w których łatwo o stłuczenia, skręcenia stawów, a nawet złamania kości.
Warto również zabezpieczyć dziecko w odpowiednie ochraniacza. Obowiązkowy w trakcie jazdy na rowerze powinien być kask, który może uratować życie dziecka podczas upadku lub zderzenia z jadącym samochodem. Należy zwrócić również uwagę na to, żeby dziecko samo nie oddalało się od domu, zwłaszcza kiedy może włączyć się do ruchu drogowego.
Co zrobić kiedy nasze dziecko ulegnie wypadkowi?
- Rodzice wraz z dzieckiem, które uległo wypadkowi, powinni udać się do najbliższego chirurga dziecięcego, najlepiej w specjalistycznej poradni dla dzieci. Po godzinie 18:00 pacjenci z urazami, do których nie wezwano oddziału ratunkowego, muszą zgłosić się do dziecięcego oddziału ratunkowego, ponieważ większość przychodni jest już wtedy nieczynna - doradza lekarka.
Jaką drogę muszą przejść pacjenci ze złamaniami?
Dzieci z drobnymi urazami, które nie wymagają zszycia, ani dalszej obserwacji, zostają opatrzone w GCZD i po zbadaniu stanu zdrowia razem z rodzicami trafiają do domu.
W przypadku poważnych wypadków, w których dochodzi do złamań i urazów narządów pobyt najmłodszych pacjentów w szpitalu może trwać kilka dni, a czasem nawet kilka tygodni. Wszystko zależy od konkretnego przypadku.
- Jeśli urazowi ulegnie piąta kość śródstopia, to po miesiącu lub półtora dziecko wróci do pełnej sprawności. - mówi dr Barbara Kunsdorf-Bochnia. - Inaczej sprawa ma się na przykład w przypadku złamania kości udowej, tutaj leczenie będzie trwało dłużej, a na koniec małego pacjenta czeka jeszcze długa i uciążliwa rehabilitacja - dodaje.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Zobacz najważniejsze wydarzenia minionego tygodnia w programie TyDZień
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?