Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyrok dla Katarzyny W. Skazana na 25 lat. Sąd był pewien, że zabiła [ZDJĘCIA, WIDEO]

Aldona Minorczyk-Cichy
Katarzyna W. tuż przed ogłoszeniem wyroku
Katarzyna W. tuż przed ogłoszeniem wyroku Arkadiusz Ławrywianiec
Półroczna Magda 24 stycznia 2012 roku zginęła z rąk własnej matki - 22-letniej Katarzyny W. z Sosnowca. - Sąd ma sto procent pewności. Gdyby miał 99 proc. wyrok byłby uniewinniający - podkreślał w uzasadnieniu wyroku sędzia Adam Chmielnicki.

25 lat pozbawienia wolności z możliwością warunkowego zwolnienia dopiero po 15 latach - takiego wyroku Katarzyna W. wysłuchała wczoraj w skupieniu, z kamienną twarzą. Kiedy wyjdzie na wolność będzie przed 40. Co zrobi z resztą życia?
Czasu do przemyśleń ma naprawdę sporo. Nie przyznała się do winy.

ZOBACZ KONIECZNIE WIDEO:
WYROK DLA KATARZYNY W. TO NIE KONIEC! - ZAPOWIADA OBROŃCA

- To był wypadek. Jestem niewinna - mówiła w ostatnim słowie. Sąd nie dał jej wiary. Jest przekonany, że W. szczegółowo zaplanowała zbrodnię i ją popełniła.

KATARZYNA W. ZABIŁA CÓRKĘ MADZIĘ. WYROK 25 LAT [WYROK KATARZYNY W. NA ŻYWO]

Sąd uznał, że Katarzyna W. zabiła swoją córkę, bo jej nie chciała. Motywem na pewno nie była zazdrość o męża. W. po prostu chciała powrotu do dawnego, łatwego życia, sprzed ciąży i urodzenia dziewczynki.

ZOBACZ KONIECZNIE:
PROCES KATARZYNY W.: OD OSKARŻENIA DO WYROKU

Sąd uznał też, że podziela zdanie prokuratury, iż nie ma dowodu na to, aby w zabójstwo Magdy były zamieszane inne osoby. W chwili śmierci dziecko było z matką. To ona je zabiła, a potem ukryła zwłoki. To dziecko w ocenie Katarzyny W. rujnowało jej przyszłość.

Sędzia Adam Chmielnicki zaznaczył, że rekonstrukcja procesów motywacyjnych podsądnej była możliwa nie tylko dzięki zeznaniom świadków. Istotnym dowodem był także jej pamiętnik, w którym pisała, że nie czuje się matką. Dziecko miało spowodować, że "stanie się pośmiewiskiem wśród znajomych". Sędzia w uzasadnieniu wyroku mówił: - Dowody wskazują, iż wiedza o zajściu w ciążę była dla niej dużym stresem, sama ciąża była dla niej obciążeniem, zarówno pod względem fizycznym, jak i emocjonalnym. Nie była to ciąża planowana, chciana, która jest spełnieniem marzenia, tylko przeciwnie - ciąża uciążliwa, niechciana, która w dodatku przekreślała ambitne plany na przyszłość.

Po urodzeniu Magdy Katarzyna W. utwierdziła się w tym, że nie chce dziecka, że jest ono pomyłką. Na dodatek zaczęła też odczuwać, że słabnie też zainteresowanie, jakim obdarza ją mąż. Bała się, że ciężar opieki nad dzieckiem spocznie na niej. Kluczowe dla sądu przy wydaniu wyroku były wyniki badań histopatologicznych, z których wynikało jasno, że "śmierć małoletniej nie nastąpiła w wyniku upadku", tylko później, "na skutek ostrego niedotlenienia w wyniku gwałtownego duszenia". Tak naprawdę to lekarze medycyny sądowej skazali Katarzynę W. To oni przemówili w imieniu zmarłej i dostarczyli najważniejszych w tym śledztwie, a potem także procesie, dowodów. Ich ustalenia dały podstawy do stwierdzenia, że "zgon niemowlęcia miał charakter nagły i gwałtowny". Wykluczyli, że Magda umarła w wyniku nieszczęśliwego wypadku.

Obrońca Katarzyny W. mec. Arkadiusz Ludwiczek już wczoraj zapowiedział apelację: - W tym sądzie nie ujawniono prawdy.
W mowie końcowej - trwającej niemal siedem godzin - wnioskował o uniewinnienie Katarzyny W., bo nie ma dowodów jej winy. Z kolei prok. Zbigniew Grześkowiak chciał dla W. dożywocia, bo jak podkreślał nie ma bardziej odrażającej zbrodni jak zabicie dziecka. Sąd nie podzielił jego argumentacji, że zabójstwa z punktu widzenia prawa dokonano ze szczególnym okrucieństwem. Dlatego wyrok to 25 lat więzienia, a nie dożywocie.

Prok. Grześkowiak nie wie jeszcze, czy będzie składać apelację.

- Poczekam na pisemne uzasadnienie wyroku i wtedy podejmę decyzję - mówił zaraz po ogłoszeniu wyroku.

Wcześniej deklarował, że 25 lat więzienia to minimalny satysfakcjonujący oskarżyciela wyrok. Wyrok nie jest prawomocny.

Sąd Apelacyjny może go utrzymać, zmienić w całości lub części, a także skierować sprawę do ponownego rozpatrzenia. W. pozostanie za kratkami. Sąd przedłużył jej areszt do końca 2013 roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!