Wywiad z Ernesto Gonzalesem, twórcą komiksu "Nim wstanie dzień": "Towarzyszyły mi emocje związane z całym ciężarem dramatu

Bartłomiej Romanek
Bartłomiej Romanek
Rozmowa z Ernesto Gonzalesem, autorem komiksu "Nim wstanie dzień" o Powstaniu Warszawskim. Ernesto Gonzales to warszawski ilustrator i autor komiksów. Autor kultowego Rroarra oraz takich komiksowych albumów jak: "Lekturnik", "Bon ton", czy wydanej niedawno antologii "Nim wstanie dzień".

Jak tworzy się komiks nawiązujący do jednego z najtragiczniejszych powstań w dziejach Polski? Dzieło porusza Czytelnika, a jakie emocje towarzyszyły Panu podczas rysowania?

Należałoby zacząć od tego , że żyjąc i dorastając w mieście, naznaczonym najpierw okupacją, a potem dwoma powstaniami, świadomość tragedii jaka tu się wydarzyła, towarzyszy nam na każdym kroku. Wiadomo, że nie myśli się o tym bez przerwy, ale są momenty kiedy nachodzi refleksja, o tym co tu się stało. I tak było w czasie pracy nad komiksami. Przez cały czas tworzenia towarzyszyły mi emocje związane z całym ciężarem dramatu.

Antologia składa się z różnych historii, zróżnicowanych pod względem gatunkowym i mających różny ładunek emocjonalny oraz przekaz. Czy praca z różnymi scenarzystami jest dla rysownika trudniejsza czy przeciwnie daje lepsze spojrzenie na poruszany temat?

Miałem szczęście pracować ze znakomitą autorką tekstów i doskonałymi scenarzystami, więc jedyną trudnością było przekazanie ładunku emocjonalnego zawartego w historiach. Z recenzji i rozmów z czytelnikami wiem, że historie potrafią poruszyć, więc mam nadzieję, że mi się udało :)

Czy któraś z historii zawartych w komiksie Panu spodobała się najbardziej? Jeśli tak, to czy może Pan zdradzić?

Nie. Każda jest w inny sposób poruszająca i nie potrafię wskazać ulubionej.

Mnie osobiście bardzo poruszyła "Legenda" to krótka historia 4-stronicowa, wręcz 4-kadrowa. Jak zrodził się pomysł na nią?

Nie umiem odpowiedzieć na to pytanie.

Antologia dotyka trudnej i bolesnej sprawy wojny, która jest aktualna do dzisiaj. Doskonale podkreśla to nowoczesna kreska Pana autorstwa. Jak zrodził się ten doskonały pomysł?

Pracowałem w stylu w, którym najlepiej się czuję i w którym potrafię najlepiej opowiedzieć historię, przekazać emocje bohaterów, zbudować klimat opowieści. Nie było w tym specjalnego zamysłu.

Jakie ma Pan najbliższe plany zawodowe? Czy i kiedy miłośnicy komiksów będą mogli kupić kolejne dzieło Pana autorstwa?

Wynagrodzenie jakie zazwyczaj otrzymuje się w naszym kraju za stworzenie komiksu, raczej nie pozwala na snucie planów. Większość znanych mi twórców, komiksy tworzy w czasie wolnym. Obecnie na rynku dostępny jest od kilku tygodni mój utrzymany w rozrywkowym tonie album pt "Kapitan Bzyk", który jest efektem urlopu, choroby oraz braku zleceń w czasie epidemii.

Zobacz prace artystów sztuki współczesnej z całej Polski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na dziennikzachodni.pl Dziennik Zachodni
Dodaj ogłoszenie