XXVIII Chorzowski Konkurs Recytacji w Mowie Śląskiej
W finale XXVIII Chorzowskiego Konkursu Recytacji w Mowie Śląskiej, który odbył się 15 marca w IV LO w Chorzowie wzięło udział 20 uczniów, a w tym 10 ze szkół podstawowych oraz 10 ze szkół podstawowych - klasy VIII, gimnazjalnych oraz ponadgimnazjalnych. Finaliście wygrali eliminacje w swoich szkołach i mieli możliwość wystąpienia w chorzowskiej szkole. Uczniowie przyjechali m.in. ze Świętochłowic, Tarnowskich Gór, Rudy Śląskiej, Chorzowa, Bytomia, Imielina i Istebnej.
Zobacz zdjęcia:
Uczniów podczas finału konkursu oceniało jury w składzie:
- prof. dr hab. Mirosława Siuciak - Instytut Języka Polskiego Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach jako przewodnicząca,
- prof. dr hab. Helena Synowiec - Katedra Dydaktyki Języka i Literatury Polskiej Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach,
- dr hab. Danuta Krzyżyk - Katedra Dydaktyki Języka i Literatury Polskiej Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach,
- mgr Halina Pisarkowa - polonistka w IV LO (obecnie na emeryturze, ale w jury od początku trwania konkursu),
- prof. Dariusz Rott - Wydział Filologiczny Uniwersytetu Śląskiego, od wielu lat zajmujący się kulturą śląską.
Pomysłodawcą konkursu jest Grzegorz Zarzycki, nauczyciel języka polskiego w IV LO im. Marii Skłodowskiej-Curie w Chorzowie. Nikt po zakończeniu pierwszej edycji tego konkursu, czyli w 1991 roku, nie przepuszczał, że impreza ta nabierze charakteru cyklicznego i będzie budziła zainteresowanie do dzisiaj.
- Wystąpienia uczestników odzwierciedlają to co mamy na Śląsku. Różnorodność mowy i tradycji, a także tego co wynieśli z rodzinnego domu. To wszystko widać podczas wystąpień uczniów. Ponadto można też zauważyć z geograficznego punkty widzenia miejscowości, gdzie ta gwara jest najmocniejsza. To m.in. Imielin i Wodzisław Śląski - mówi Roman Herrmann, dyrektor VI LO w Chorzowie.
Uczniowie zaprezentowali różnorodną mowę śląską z Górnego Śląska i regionu Śląska Cieszyńskiego. Finał konkursu rozpoczął się od występu Julii Kidali z SP nr 15 w Tarnowskich Górach, która recytowała tekst pt. "Żur bon żur". Jury w ocenie brało pod uwagę takie czynniki, jak: element recytacji i prezentacji, czyli m.in. ton głosu i to czy uczeń mówił wyraźnie, mowa śląska oraz sam tekst.
- W tym konkursie występuje już po raz szósty. Dziś recytował tekst własnego autorstwa, który opowiadał o zwyczajach moich dziadków i moich rodziców. Gwary śląskiej używam na co dzień. W moim domu rodzinnym godo sie, a nie mówi - mówi Daniel Zimoch z IV LO w Chorzowie.
Nagrody przydzielono w trzech kategoriach wiekowych; szkoły podstawowe klasy I-III, szkoły podstawowe klasy IV-VI oraz szkoły podstawowe klasy VII i szkoły gimnazjalne i ponadgimnazjalne. Oto zwycięzcy:
Szkoły podstawowe klasy I-III:
- Mateusz Lipko z SP nr 17 w Świętochłowicach ("Dzieje utopków śląskich")
- Antonina Łytko z SP nr 2 w Imielinie ("O śląskiej rodzinie")
- Michał Kiera SP 46 w Bytomiu ("Zeflik")
- Moja mama napisała dla mnie tekst, który dzisiaj recytowałam. Pomogła jej babcia. Mówiłam tekst o śląskiej rodzinie, wyjaśniałam co to jest śląska rodzina. Nie byłam zdenerwowana - mówi Antonina Łytko z SP nr 2 w Imielinie.
Szkoły podstawowe klasy IV-VI:
- Zofia Stolorz z SP nr 2 w Imielinie ("O staryj lipe")
- Katarzyna Brol z SP nr 15 w Tarnowskich Górach ("Pieroństwo na odpuście)
- Oliwia Stawicka z SP nr 24 w Rudzie Śląskiej ("Nasze jodło downij")
Szkoły podstawowe klasy VII i szkoły gimnazjalne i ponadgimnazjalne:
- Szymon Kubas z Salezjańskie Liceum Ogólnokształcącego w Świętochłowicach („Skond my się wziyni?” Barbara Szmatloch"
- Daniel Zimoch z IV LO w Chorzowie („Przeca pierwyj to było”)
- Anna Legierska z Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Istebnej („Jako Tacik chodzili do śkoły”)
- Gwara śląska to cenna rzec, która nie może zaniknąć. Powinna być przekazywana z pokolenia na pokolenie. Dzięki takim konkursom, jak ten możemy podtrzymywać naszą tradycję – mówi Szymon Kubas z Salezjańskiego Zespołu Szkół Publicznych "Don Bosko" w Świętochłowicach.
- Dziś zaprezentowałem tekst Barbary Szmatloch „Skond my się wziyni?”. Opowiada on w dość humorystyczny sposób o tym, skąd jesteśmy, kto mieszka na Śląsku. Na co dzień w domu mówię po śląsku, jednak w bardziej oficjalnych wydarzeniach już trzeba posługiwać się czystą polszczyzną - dodaje Szymon Kubas.
Na finał do IV LO im. M. Skłodowskiej - Curie w Chorzowie przyjechał też Krzysztof Kiera ze swoim synem Michałem. Stara się przekazywać synowi śląskie tradycje, wartości oraz mowę śląską. Sam pochodzi ze śląskiej, tradycyjnej rodziny. W jego stronach rodzinnych się zawsze godoło. Dopiero, gdy poszedł do VIII klasy w bytomskiej szkole poznał osoby, które nie posługiwały się gwarą śląską.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?