Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z archiwum DZ: Polki są świetnie i modnie ubrane, choć w sklepach pustki

Monika Krężel
Wielu zagranicznych turystów nie mogło się nadziwić, gdzie eleganckim Polkom udaje się zdobyć ubrania
Wielu zagranicznych turystów nie mogło się nadziwić, gdzie eleganckim Polkom udaje się zdobyć ubrania arc. DZ
W tym miejscu przez całe lato zaglądamy do archiwalnych wydań "Dziennika Zachodniego" i przypominamy, czym żyliśmy 5, 30, 50 lat temu.

Reporter DZ odwiedził akademik Państwowej Wyższej Szkoły Muzycznej w Katowicach, który w wakacje przekształcił się w "almaturowski" Międzynarodowy Hotel Studencki. Relację opublikowaliśmy w wydaniu DZ z 20 sierpnia 1974 r.

"Szefowa recepcjonistek, absolwentka wrocławskiej romanistyki, Iza Strzelecka zaprasza mnie do stołówki i dzieli się ze mną kolacją. Ładna i estetycznie podana sałatka z pomidorów i cebuli, solidna kostka masła i ogromnej wielkości sznycel" - opisywał dziennikarz. "Centrum hotelowego życia to oczywiście klub. Tutaj pije się kawę, śpiewa, tańczy i przede wszystkim dyskutuje. O wrażenia z pobytu w naszym mieście pytam Staszę Staszica, absolwenta instytutu ekonomicznego w Belgradzie.

- Katowice podobają mi się bardziej niż Warszawa, Łódź, nawet Kraków. Tutaj rzeczywiście się o nas zatroszczono. Nie było już miejsc w pokojach, to dostaliśmy namiot i biwakujemy na trawniku" - opowiadał jugosłowianin.

"Bardzo zadowoleni z pobytu na Śląsku są także francuscy studenci, Catherine Marquety i Remy Cilquin. Są zachwyceni miastem: Ładna, nowoczesna architektura i ślicznie ubrane dziewczyny. Catherine dziwi się trochę, jak też to katowiczanki robią, że ubrane są tak modnie i elegancko, skoro w sklepach trudno coś z widywanych rzeczy kupić. Jeżeli szyją same, to Francuzki mogą im tylko zazdrościć, bo tymi talentami same się nie wyróżniają" - opisywał reporter.

W tym wydaniu DZ pisaliśmy też o kolejnych sukcesach śląskich himalaistów. "Krótkofalowcy woj. katowickiego odebrali od radiooperatora Śląskiej Wyprawy Wysokogórskiej "Alaska - 1974" - Wojciecha Kłosoka, wiadomość o dalszych sukcesach polskich alpinistów. Zespół w składzie: Henryk Furmanik, Adam Bilczewski, Adam Zyzak i Janusz Baranek osiągnął szczyt Mt Hubbar (4760 m npm) umieszczając na wierzchołku góry proporczyki: narodowy, śląski i klubowy. Dwa dni później alpiniści zdobyli szczyt Mt Kennedy (4250 m npm)" - informowaliśmy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!