Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z Janem Pawłem II na pielgrzymce i VI Światowych Dniach Młodzieży

Janusz Strzelczyk
VI Światowe Dni Młodzieży w Częstochowie
VI Światowe Dni Młodzieży w Częstochowie arc
W 1991 roku Jan Paweł II przybył do Polski z czwartą pielgrzymką. Była podzielona nieformalnie na dwie części. Nieformalnie, bo ta druga część – VI Światowe Dni Młodzieży, to było oficjalnie osobne wydarzenie.

IV pielgrzymka Jana Pawła II do Polski, odbyła się w dniach 1–9 czerwca. Papież odwiedził Koszalin, Rzeszów, Przemyśl, Lubaczów, Kielce, Radom, Łomżę, Białystok, Olsztyn, Włocławek, Płock i Warszawę.

Pierwszy etap był w Koszalinie, ale „zgrupowanie” dziennikarzy obsługujących pielgrzymkę było w Warszawie dzień, czy dwa wcześniej. Polska Agencja Interpress dawała materiały prasowe i, co ważniejsze, specjalne wejściówki umożliwiające asystowanie pielgrzymce w określonych strefach. Najbliższa papieża jest volo papale. Wtedy jest się dosłownie przy Ojcu Świętym.
Wejściówki są płatne. Tak jak hotele, przeloty. Akredytacja pielgrzymki. Od redakcji zależy jaki pakiet wykupi. Byłem wtedy dziennikarzem Trybuny Śląskiej i miałem bogaty pakiet.

Do Koszalina polecieliśmy z Okęcia. Ci, którzy mieli wykupiony przelot zostali zapakowani do Jaka. Było bardzo zimno. Oczekiwanie na papieża. Jest. Oficjalne powitanie na lotnisku. Przejazd do miasta.

To była pielgrzymka, która zaskoczyła Polaków. Spodziewani się, że Jan Paweł będzie nas chwalił za pokonanie komunizmu, budowanie III RP. Tymczasem papieskie homilie, zbudowane na Dekalogu, nie były peanem na cześć wyzwolonego narodu. Papieskie słowa szokowały, bo mówił o obowiązkach chrześcijanina, obywatela, o ciężkiej pracy jaka czeka każdego z nas.
My dziennikarze dostawaliśmy wcześniej teksty papieskich homilii. Pod embargo. To znaczy, że nie można ich było publikować przed zakończeniem papieskiego kazania. Zresztą tylko częściowo można było korzystać z tych przygotowanych materiałów, ponieważ Ojciec Święty bardzo często odchodził od tekstów, które wcześniej dostawaliśmy.

Swoje materiały wysyłaliśmy do redakcji faksami. To takie urządzenie przy telefonie. Pisałem tekst na maszynie do pisania w biurze prasowym pielgrzymki i dawałem do wysłania faksem do redakcji.

Już wtedy niektórzy dziennikarze zagraniczni mieli laptopy. Pisali tekst w samolocie, autokarze. Ale nie wszędzie mieli możliwość wysyłania tekstów prosto z laptopa. Po prostu nie było możliwości technicznych. Ba, bywało i tak, że najskuteczniejszy był dalekopis – urządzenie z klawiaturą maszyny do pisania, ale bez polskich znaków i tylko małe litery. Tekst wysyłało się od razu po wybraniu numeru telefonicznego redakcji. Można było też tekst zapisać na taśmie perforowanej i wysłać później.

W Przemyślu był moment bardzo trudny tej pielgrzymki. Miałem wejściówkę na najważniejsze wydarzenie tego dnia – do kościoła i klasztoru karmelitów bosych.

Nikt nie wszedł. Nawet papież. Wejścia broniła grupa ludzi. Protestowali przeciwko przekazaniu świątyni grekokatolikom. Próbowałem z nimi rozmawiać. Mówili, że nie oddadzą kościoła Ukraińcom.

Od 1991 kościół miał pełnić ponownie funkcję katedry greckokatolickiej na 10-letni okres przejściowy, aż do czasu gdy grekokatolicy wybudują nową, własną świątynię. Jednakże na skutek zdecydowanego sprzeciwu parafian do tego nie doszło. Ostatecznie podczas pielgrzymki Jan Paweł II przekazał grekokatolikom kościół garnizonowy, w którym odprawił pielgrzymkową mszę.

W Kielcach dziennikarze mieli zbudowaną specjalną, drewnianą, trybunę, blisko ołtarza polowego na lotnisku. Czekaliśmy na Ojca Świętego ponad dwie godziny. Zawsze dziennikarze obsługujący pielgrzymkę muszą być wcześniej na miejscu mszy. Siedzimy na tej trybunie, a tu nagle jeden z zagranicznych dziennikarzy zauważył na jednej z desek jakiś napis długopisem. Pyta co to znaczy. To był napis antysemicki. I poszło w świat, że w Kielcach, gdzie doszło do pogromu Żydów po wojnie, są antysemickie napisy, w dniu wizyty papieża.

W Płocku papież odwiedził więźniów. W Płocku jest ciężkie więzienie dla mężczyzn, osadzeni z długimi warunkami.
Spotkanie z Janem Pawłem odbyło się na dziedzińcu aresztu. Więźniowie zaśpiewali „ O Panie nie pamiętaj, że czasem było źle”. Nagle na gzymsie muru usiadła kolorowa papużka. Uciekła z więzienia, pomyślałem.

W sierpniu Jan Paweł II wrócił do Polski. Do Częstochowy, na VI Światowe Dni Młodzieży, 13- 16 sierpnia.
W przeddzień otwarcia VI ŚDM w Sali Rycerskiej na Jasnej Górze jestem w niewielkiej grupie, z którą spotkał się papież – prezydent Częstochowy Tadeusz Wrona z małżonką, przewodniczący NSZZ Solidarność Marian Krzaklewski. Kilku paulinów. Ojciec Święty wyszedł uśmiechnięty zza furty klasztornej. Przywitał się z każdym z nas, podając rękę. Pobłogosławił.
Na błoniach jasnogórskich zbudowano ołtarz (jest do tej pory), do którego prowadziły schody. Na początku uroczystości dla papieża zagrał Meksykanin Tony Melendez. Grał na własnej gitarze stopami. Nie ma rąk.

Kilka godzin później zamarliśmy na trybunie prasowej, blisko papieskiego tronu. Po schodach biegła do Jana Pawła dziewczyna, Murzynka. Mijała zaskoczonych ochroniarzy. Nie wiedzieli jak reagować. Dziewczyna (to była Nigeryjka) wpadła w objęcia papieża. Przytulił ją. Wszyscy odetchnęli.

W Częstochowie było wtedy co najmniej 1,5 mln ludzi z całego świata. Także z Rosji. I tu dowiedzieli się o puczu Janejewa. Bali się wracać. Niektórzy zostali.

Papież poleciał jeszcze do Wadowic i Krakowa.

Obejrzyj dokładnie

Zobacz koniecznie

Bądź na bieżąco i obserwuj

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera