– Płyta upamiętniająca wizytę marszałka Józefa Piłsudskiego (22 sierpnia 1922 roku marszałek przyjmował na rynku defiladę wojskową – red.), która na przełomie grudnia i stycznia zniknęła z płyty rybnickiego rynku, została odnaleziona w minioną niedzielę. Okazało się, że nasza hipoteza o jej zniknięciu okazała się prawdziwa. Pamiątkowa tablica wraz ze zwałami śniegu została wywieziona do Niewiadomia. Gdy nawieziony w to miejsce śnieg stopniał, odnalazła się i tablica – informuje Dawid Błatoń, rzecznik Straży Miejskiej w Rybniku.
CZYTAJCIE TEŻ:
Co z płytą Józefa Piłsudskiego?
Jak się okazuje, ozdoba nie była niczym przytwierdzona do podłoża, jedynie posadowiona na piasku. Chyba nikomu nawet nie przyszło na myśl, by ktoś mógł ukraść wodza.
– W ubiegłym roku na rynek wjeżdżał ciężki sprzęt, były wozy bojowe, a także świąteczna ciężarówka Coca-Coli. Prawdopodobnie któryś z pojazdów najechał na tablicę i ona się poluzowała. Potem, gdy spadł śnieg, któryś z traktorów z pługiem musiał ją wypchać – dodaje Błatoń.
Tłumaczy, że strażnicy regularnie zajeżdżali na teren Zabytkowej Kopalni Ignacy w Niewiadomiu, by obserwować, czy topniejący śnieg nie odsłoni „marszałka”. Przeglądano też monitoring miejski, ale niczego podejrzanego nie zauważono. W końcu wiosna oddała rybniczanom zgubę.
– Nasi funkcjonariusze zabrali płytę z terenu Zabytkowej Kopalni Ignacy i przywieźli ją do komendy Straży Miejskiej w Rybniku. Teraz płyta trafi w ręce Rybnickich Służb Komunalnych i jeszcze w tym tygodniu wróci tam, gdzie jej miejsce – dodaje Błatoń.
W Urzędzie Miasta cieszą się, że nie trzeba będzie ponosić dodatkowych kosztów na odtworzenie pamiątkowej płyty.
– Braliśmy pod uwagę to, że trzeba będzie ją odtworzyć, ale ciągle liczyliśmy, że hipoteza straży miejskiej się sprawdzi – mówi Agnieszka Skupień, asystent prezydenta Rybnika.
Czy po tej „nauce” marszałek zostanie przytwierdzony do podłoża, by już nikt stąd go nie wywiózł?
– Płyta jest bardzo ciężka, jeden mężczyzna nie jest w stanie jej podnieść, a dwie osoby mają olbrzymie problemy. Ale na wszelki wypadek zostanie przytwierdzona zaprawą szybkowiążącą – dodaje Skupień.
Jest o co się troszczyć, bo tablica upamiętnia bardzo ważne wydarzenie w dziejach Rybnika.
– Już na przełomie czerwca i lipca 1922 roku, zgodnie z ustaleniami Komisji Międzynarodowej, gdy Polska przejmowała Górny Śląsk, odbyły się oficjalne uroczystości. Ale marszałek Piłsudski podjął ważną ze strategicznego punktu widzenia decyzję, aby dodatkowo w sierpniu 1922 r. dokonać objazdu po tych terenach, które zostały wtedy jako ostatnie włączone do struktur II Rzeczpospolitej. I jednym z elementów był wyjazd do Pszczyny oraz do Rybnika. To właśnie tę wizytę upamiętnia tablica na rynku – mówi dr Bogdan Kloch, dyrektor rybnickiego muzeum.
Dodaje, że zawsze pojawiały się głosy, kto bardziej się zasłużył w kwestii włączenia tych terenów do Polski – Piłsudski czy Korfanty. Stąd m.in. ta kurtuazyjna wizyta w Rybniku.
– Marszałek w Rybniku był krótko, ale wraz z nim do miasta zawitała Kompania Honorowa Wojska Polskiego i zrobiono patriotyczną i propagandową, ale w dobrym znaczeniu, uroczystość. Z zachowanych zdjęć widać, że trochę narodu przyszło, by zobaczyć głowę państwa, który stał się symbolem niepodległości – dodaje Kloch.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?