Za mało dróg, za dużo samochodów
Osiedle Zamkowe powstało w latach 80. minionego wieku. Było wówczas nowatorskie w swojej koncepcji architektonicznej, nowoczesne, z harmonijnym układem komunikacyjnym. Tak więc wiele osób właśnie tutaj chciało zamieszkać. To powodowało, że bloków przybywało, ale nie postępował wraz z tym rozwój odpowiedniej infrastruktury, także tej drogowej. Ostatnie lata to, zdaniem mieszkańców, prawdziwy szturm deweloperów, którzy z każdej możliwej strony zabudowują tereny osiedla Zamkowego kolejnymi budynkami. Jak podkreślają będzinianie, liczy się przede wszystkim zysk, a mało kto pamięta o tym, że już teraz żyją tu na co dzień tysiące rodzin, dzieci, seniorów. Ich zdaniem, miasto nie powinno sprzedawać tutaj kolejnych gruntów pod następne inwestycje budowlane.
- Nasze życie naprawdę staje się coraz bardziej utrudnione. Osiedle Zamkowe ma swoje lata i absolutnie nie jest przystosowane do takiej liczby mieszkańców oraz samochodów na drogach, z jaką mamy do czynienia obecnie – podkreślają mieszkańcy osiedla Zamkowego, którzy skontaktowali się z redakcją DZ.
Jak podkreślają, kiedyś mało kto miał samochód, a do tego były one znacznie mniejsze. Obecnie na jedno mieszkanie przypadają dwa, a nawet trzy auta. I to nie rozmiarów malucha czy nawet poloneza, ale to ogromne suvy, samochody terenowe.
- Na osiedlu drogi są wąskie, brakuje miejsc parkingowych, ludzie parkują na chodnikach i przy przejściach dla pieszych. Z osiedla są tylko dwie drogi wyjazdowe, co w godzinach porannych i popołudniowych ogromnie utrudnia nam życie. Dodatkowo na osiedlu jest tylko jeden większy sklep i jeden bankomat. Terenów zielonych brakuje, bo kawałków trawy rozjeżdżonych przez samochody lub wzbogaconych o psie odchody zielenią nazwać nie można. Tak samo na osiedlu nie ma żadnej apteki – żalą się będzinianie.
Rzeszowska za wąska?
- Tu jest szkoła, a budują się kolejne apartamentowce – mówią będzinianie.
W ostatnich tygodniach przy ul. Rzeszowskiej, gdzie tuż obok mieści się szkoła podstawowa, powstaje Osiedle Wolności. To dwa budynki, w których ma powstać 90 mieszkań.
- Urząd Miejski wyraził zgodę na to, aby wjazd do tych budynków był od ulicy Rzeszowskiej. Ta ulica jest drogą dojazdową do szkoły. Czy ktoś wie, co dzieje się na tej ulicy codziennie od 7:30 do 16:00? Czy ktoś przyjechał tutaj, aby zobaczyć jak to wygląda? Tłumy dzieci codziennie idą tamtędy do szkoły, wielu rodziców wjeżdża tam autami. Ruch jest ogromny. Ulica Rzeszowska już teraz jest niebezpieczna, a skrzyżowanie z ulicą Bursztynową i wyjazd tutaj nie należą do najłatwiejszych ze względu na słabą widoczność. Konieczne jest wytyczenie innej drogi dojazdowej do tych nowych budynków, by dzieci mogły bezpiecznie iść do szkoły – podkreślają mieszkańcy osiedla Zamkowego.
Zdaniem miasta jest tutaj bezpiecznie
Działka pod budowę apartamentowców przy ul. Rzeszowskiej dostała sprzedana w lipcu 2021 roku. Za mierzącą ok. 7,6 tys. m kw. działkę inwestor zapłacił 2,77 mln zł.
Sprzedany teren znajduje się w rejonie, który od 2008 roku, zgodnie z uchwalonym wtedy miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, przeznaczony jest pod zabudowę mieszkaniową wielorodzinną z usługami oraz infrastrukturę towarzyszącą tej zabudowie.
- Trafił na sprzedaż, bo chcieliśmy zmienić oblicze tego mocno zaniedbanego terenu. Od 80. lat ubiegłego wieku stały tam tylko nieużywane, zniszczone baraki, pozostałość po bazie dawnego przedsiębiorstwa remontowo-budowlanego. Początkowo inne firmy prowadziły tam działalność różnego typu, ale z biegiem lat najemcy się wykruszali. Sypiące się i puste zabudowania negatywnie wpływały na estetykę miasta. Stanowiły również zagrożenie, bo w pobliżu znajduje się szkoła – tłumaczy Krzysztof Bąk, rzecznik Urzędu Miejskiego w Będzinie.
Jak dodaje, nieruchomość ta położona jest bezpośrednio przy ul. Rzeszowskiej, przy drodze gminnej i nie ma prawnych możliwości, by odmówić inwestorowi stworzenia zjazdu od strony ul. Rzeszowskiej.
- Rzeszowską zarządza miasto, które na wniosek inwestora wydaje zgodę na lokalizację i budowę zjazdu, tak jak dla każdego inwestora, chcącego skomunikować działkę prywatną z drogą publiczną będącą w jego zarządzie. Rzeszowska jest ulicą bezpieczną dla pieszych, posiada obustronny chodnik, jeden z nich od jezdni oddzielony jest dodatkowo trawnikiem. Nieruchomość można skomunikować również z ul. Wolności, ale to droga powiatowa, więc komunikację z nią inwestor musiałby uzgodnić z Powiatowym Zarządem Dróg – tłumaczy Krzysztof Bąk.
Jak ustaliliśmy, jak na razie w 2022 roku właściciela zmieniła jedna miejska działka o powierzchni 7244 metrów kw. Położona przy ul. Cichej. W przetargu osiągnęła cenę 2,47 mln zł. Zgodnie z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, może tam powstać jednorodzinna zabudowa mieszkaniowa.
- W 2022 roku planujemy jeszcze jeden przetarg mierzącej 2,5 tysiąca metrów kw. działki o tym samym przeznaczeniu, położonej przy ul. Wolności – informuje Krzysztof Bąk.
Nie przeocz
Zobacz także
Musisz to wiedzieć
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?