Za kulisami, czyli tego nie wiedzieliście. Wideorejestratory w Siemianowicach

- Zdarzają się błędy techniczne, na przykład kiedy system robi zdjęcia na zielonym świetle. Ale jest to bardzo rzadkie - mówi Ichniowski.

Inne błędy, jakie mogą się zdarzyć, to między innymi sytuacje, gdy samochód przy zatrzymaniu się przejedzie przez linię wyznaczającą miejsce do zatrzymania się przed światłami. System wtedy zaczyna rejestrować wykroczenie, które weryfikują potem strażnicy. Podobnie zresztą zdarza się przy lewoskręcie, kiedy samochód stoi na tyle długo na skrzyżowaniu, że nie może z niego uciec, mimo zmiany światła na czerwone.

Same wideorejestratory są w pełni zautomatyzowane. Zarejestrowanie wykroczenia, nakręcenie dwóch filmów i zrobienie czterech zdjęć (z czego jednego samej rejestracji) jest robione automatycznie. Po stworzeniu jednej paczki z takiego wykroczenia jest ona przesyłana na serwer strażników.

Weryfikacją takich zdarzeń na co dzień zajmuje się dwóch strażników, którzy przez nawet 13-14 godzin sprawdzają wszystkie dane przesłane przez wideorejestratory. Codziennie przeglądają do 40 filmów (jeden filmik trwa 5-7 sekund) i zdjęć, choć przy weekendach zdarza się, że nawet 90. Średnio jednak na dobę wychodzą po ok. 34 paczki z filmami i zdjęciami.

Co istotne, system rejestruje tylko wykroczenia popełnianie przy przejeżdżaniu na czerwonym świetle przez skrzyżowanie, nie mierzy w ogóle prędkości.

*Długoterminowa prognoza pogody na sierpień 2013 ZOBACZ MAPY I WIDEO
*Topless czy w bikini? Co wypada w czasie upałów? ZOBACZ ZDJĘCIA
*Śląska Wenus jak Wenus z Milo! Archeologiczna sensacja spod Raciborza [ZDJĘCIA]
*Radni z woj. śląskiego to milionerzy! [OŚWIADCZENIA MAJĄTKOWE]