Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Za miesiąc o tej porze zapłonie znicz igrzysk w Pekinie. Ilu Polaków na nich wystartuje?

Rafał Musioł
Rafał Musioł
Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Pawel Relikowski / Polska Press
Zimowe igrzyska olimpijskie w stolicy Chin rozpoczną się 4 lutego. Na razie jednak więcej mówi się o problemach z nimi związanych niż o spodziewanych emocjach sportowych.

Jako pierwsze swoją rywalizację w Pekinie rozpoczną curlerki, które wyjadą na lód 2 lutego o 20. Dzień później będzie się już działo sporo - mecze rozegrają curlerzy i hokeistki, przez kwalifikacje przejdą łyżwiarze figurowi. Ceremonia otwarcia czeka nas jednak formalnie 4 lutego. Do 20 lutego poznamy 109 mistrzów olimpijskich w 15 dyscyplinach, o siedmiu więcej niż w Pjongczangu.
Na liście pojawią się mikst w skokach narciarskich, sztafeta mieszana w short tracku, rywalizacja drużyn mieszanych w snowboardcrossie, rywalizacja drużyn mieszanych w skokach akrobatycznych, jedynki kobiet w bobslejach, big air kobiet i mężczyzn w narciarstwie dowolnym.

To kolejne igrzyska w dobie pandemii. Na trybunach zasiądą kibice, ale jedynie pochodzący z Chin kontynentalnych i posiadający aktualne negatywne wyniki testów. Nie będzie im wolno kibicować werbalnie - krzyczeć lub śpiewać. Pozostanie im więc jedynie klaskanie w milczeniu...

Organizatorzy wprowadzili reguły „zero covid”. Wpraktyce oznacza ona m.in. pozowlenie na start wyłącznie dla zaszczepionych sportowców oraz znaczne ograniczenie lotów do Pekinu, co skomplikowało plany reprezentacji skoczków. Wiele komitetów olimpijskich uważa, że w tle Chińczycy usiłują zarobić na transporcie olimpijczyków. Skomplikowany jest także system uznawania wyników testów wykonywanych przed podróżą.

Chociaż do rozpoczęcia zmagań pozostał miesiąc, to w większości konkurencji kwalifikacje jeszcze trwają. Polski Komitet Olimpijski nie poinformował jeszcze jak liczną kadrę wyśle do Azji. Przeglądając tabele rankingowe można założyć, że w reprezentacji znajdą się cztery biathlonistki, jeden biathlonista, cztery biegaczki i trzech biegaczy (co uniemożliwi wystawienie sztafety), dwóch kombinatorów norweskich, para taneczna i solistka w łyżwiarstwie figurowym, pięć panczenistek i tylu panczenistów, trzy alpejki i dwóch alpejczyków, jeden saneczkarz, cztery panie i dwóch panów w short tracku, trzy snowboardzistki i dwóch snowboardzistów, pięciu skoczków i dwie skoczkinie. W sumie 51 osób -28 kobiet i 23 mężczyzn. Skład grupy może jednak jeszcze ulec zmianie. Termin zgłoszeń upływa 24 stycznia.

Dla porównania - cztery lata temu w Pjongczangu startowało 62 Biało-Czerwonych: 26 kobiet i 36 mężczyzn, którzy przywieźli jeden złoty (Kamil Stoch) i jeden brązowy medal (drużyna skoczków Stoch, Stefan Hula, Dawid Kubacki, Maciej Kot).

Zimowe igrzyska w Pekinie mają kosztować 3,9 miliarda dolarów. To stosunkowo niewiele, bo w 2008 roku na letnie Chińczycy wydali 40 mld, co jest drugim wynikiem w historii (po Soczi, które pochłonęło 50 mld.).

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

Bądź na bieżąco i obserwuj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera