„Zabójcze wesele". Rybnik zamienił się w Paryż podczas kręcenia nowej produkcji? To żart Netflixa na prima aprilis

„Zabójcze wesele" to najnowsza propozycja popularnej platformy streamingowej Netflix. Kryminalna komedia z udziałem Jennifer Aniston i Adama Sandlera trafiła do użytkowników 31 marca. Przygody Nicka i Audrey Spitzów były nagrywane w kilku lokalizacjach na całym świecie. Polski oddział Netflixa wrzucił informację, że pewne ujęcia były nagrywane także w Rybniku.

- Aby przygotować sceny akcji z wieżą Eiffla musieliśmy znaleźć miejsce, które pozwoli Spitzom być sobą. Znaleźliśmy takie miejsce, wierzcie lub nie, w Rybniku, w Polsce. Była to idealna lokalizacja do nakręcenia niesamowitych scen kaskaderskich, które nie udałyby się nigdzie indziej - powiedział Danny Bon, manager lokalizacji w ekipie produkcyjnej.

Odpowiedzialna za nadzór efektów specjalnych Jessica Tamara dodała:

- Aby zmienić Rybnik w „prawdziwy" Paryż nagraliśmy wieżę z każdej możliwej strony. Pozwoliło nam to uchwycić wartką akcję. A potem nasza ekipa od efektów specjalnych zmieniła Rybnik w Paryż.

Jak się jednak okazało, był to jedynie żart z okazji prima aprilis.

- Czy Aniston i Sandler rzeczywiście odwiedzili Rybnik? Kluczowa w rozwiązaniu tej zagadki jest data publikacji informacji - materiał nieprzypadkowo został udostępniony w mediach społecznościowych 1 kwietnia. I choć rybnickiej wieży nie zobaczymy w „Zabójczym weselu”, jak widać w komentarzach internautów dostarcza ona tyle samo emocji, co same przygody Spitzów - czytamy w oficjalnym komunikacie Netflixa.

Wysoka na 15 metrów i ważąca 8 ton miniatura wieży Eiffla w Rybniku jest pomysłem, który wyszedł od mieszkańców miasta i został zgłoszony do Budżetu Obywatelskiego 2021. Inspiracją była nazwa ronda Paryż-Nieboczyce. Konstrukcja stanęła na rondzie w sierpniu zeszłego roku.