Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabójstwo w Żorach. 40-latek przyznał się i jest w areszcie. Tomasz S. skrępował kobietę, po czym zabił ją nożem

Arkadiusz Biernat
Arkadiusz Biernat
Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Śląska Policja
Wracamy do sprawy morderstwa w Żorach do jakiego doszło pod koniec stycznia 2020 roku. Wówczas na osiedlu Pawlikowskiego 40-letni Tomasz C. skrępował taśmą, a następnie przy użyciu noża pozbawił życia 57-letnią kobietę. Prokuratura potwierdza, że rybniczanin przyznał się do winy.

Zabójstwo w Żorach. Sprawca przyznał się

Do zabójstwa doszło 20 stycznia w mieszkaniu na osiedlu Pawlikowskiego w Żorach. Kilka dni później, 23 stycznia Prokuratura Rejonowa w Żorach wszczęła śledztwo w sprawie zabójstwa 57-letniej mieszkanki Żor Doroty K., której zwłoki zostały znalezione w dniu 22 stycznia 2020 r w jej mieszkaniu na Os. Pawlikowskiego w Żorach. Zwłoki zostały znalezione przez sąsiadki pokrzywdzonej, które udały się do jej mieszkania zaniepokojone brakiem kontaktu ze swoją znajomą.

W trakcie oględzin miejsca zdarzenia ustalono, iż Dorota K. została pozbawiona życia przy użyciu noża, po uprzednim jej skrępowaniu taśmą.

W wyniku intensywnych działań wykrywczych Policji, w godzinach nocnych 23 stycznia zatrzymano osobę podejrzewaną o związek z zabójstwem - 40 - letniego mieszkańca Rybnika Tomasza C, będącego znajomym pokrzywdzonej z miejsca pracy.

- Mężczyźnie przedstawiono zarzut popełnienia przestępstwa art. 148 § 1 k.k. Przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i złożył wyjaśnienia. Podejrzany został tymczasowo aresztowany. Postępowanie przygotowawcze jest w toku - zdradzają prokuratorzy.

Jak doszło do zabójstwa w Żorach?

Przypomnijmy, w środę (22 stycznia) około godziny 14 oficer dyżurny żorskiej komendy otrzymał telefoniczne zgłoszenie, że na osiedlu Pawlikowskiego ujawniono zwłoki kobiety. Martwą 57-latkę, w jej mieszkaniu, odnalazły zaniepokojone sąsiadki.

- Skierowani na miejsce policjanci, potwierdzili zgłoszenie. Dyżurny jednostki powiadomił prokuratora i zadysponował ekipę dochodzeniowo-śledczą, która przez wiele godzin prowadziła czynności na miejscu zdarzenia. W mieszkaniu podczas oględzin m.in. zabezpieczono ślady i przedmioty, które wskazywały na to, że doszło do przestępstwa - mówi asp. szt. Kamila Siedlarz z Komendy Miejskiej Policji w Żorach.

Kryminalni błyskawicznie przeanalizowali sytuację. Nie mieli wątpliwości, że w mieszkaniu na osiedlu Pawlikowskiego w Żorach doszło do zabójstwa. Kobieta miała ręce skrępowane taśmą, a na jej ciele były ślady po zadanych ciosach. Wszystko wskazywało jednak na to, że tłem zdarzenia nie był napad rabunkowy. Poza szczegółowymi oględzinami policjanci przystąpili do poszukiwania sprawcy.

Przesłuchano świadków, przeanalizowano monitoring. W efekcie po kilkunastu godzinach od ujawnienia zwłok, zatrzymano podejrzanego. Został zatrzymany w czwartek (23 stycznia) o 3 w nocy w swoim mieszkaniu w Rybniku. Jest nim 40-letni Tomasz C. W trakcie przeszukania jego mieszkania policjanci znaleźli przedmioty, które mogły mu posłużyć w popełnieniu zbrodni. To nóż i taśma samoprzylepna, na której fragmenty natrafiono w miejscu zbrodni.

Jak doszło do zabójstwa w Żorach?

Tomasz C. złożył szczegółowe wyjaśnienia. Dorotę K. znał z pracy. Oboje pracowali na jednej z jastrzębskich kopalń, gdzie 40-latek pracuje jako górnik. Od jakiegoś czasu utrzymywali ze sobą kontakt telefoniczny, a w poniedziałek (20 stycznia) postanowili się spotkać. W godzinach wieczornych zapukał do drzwi jej mieszkania na osiedlu Pawlikowskiego w Żorach. Kobieta wpuściła mężczyznę do środka, a później rozegrała się tragedia.

- Jak wyjaśnił podejrzany, z do końca nieznanych i niewytłumaczalnych powodów, po skrępowania kobiety taśmą, pozbawił ją życia przy użycia noża. Nie był w stanie racjonalnie wytłumaczyć tego zdarzenia - tłumaczył kilka tygodni temu prokurator Leszek Urbańczyk, szef Prokuratury Rejonowej w Żorach.

Mężczyzna po zabójstwie wrócił do swojego domu w Rybniku. Koszmar wyszedł na jaw dzięki zaniepokojonym sąsiadkom, które od kilku dni nie widziały Doroty K. To one w środę (22 stycznia) postanowiły sprawdzić, co się dzieje. Kiedy na pukanie do drzwi nie reagowała, kobiety pociągnęły za klamkę i ujawniły zwłoki.

Lekarze przebadają Tomasza C.

Podejrzany przyznał, że od pewnego czasu leczy się psychiatrycznie. Nie był wcześniej karany. W toku śledztwa zapewne zostanie poddany badaniom.

W czwartek (23 stycznia) prokurator przedstawił mieszkańcowi Rybnika zarzut zabójstwa. Grozi mu kara dożywotniego więzienia. Mocne dowody oraz przyznanie się do winy sprawiły, że rybniczanin trafił do aresztu.

Nie przegap

Zobacz koniecznie

Bądź na bieżąco i obserwuj

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera