Zabójstwo w Żorach: 40-letni górnik aresztowany. Jest podejrzany o zamordowanie koleżanki z pracy

Zabójstwo w Żorach

40-letni górnik z Rybnika został zatrzymany w nocy ze środy na czwartek we własnym mieszkaniu po tym, jak na jego trop wpadli żorscy kryminalni.

To właśnie w środę popołudniu policjanci zostali powiadomieni przez sąsiadów 57-latki o jej śmierci i znalezieniu zwłok kobiety w mieszkaniu na osiedlu Pawlikowskiego w Żorach.

Prowadzone na miejscu zdarzenia oględziny, a także zabezpieczone ślady i przedmioty już wówczas wskazywały z dużym prawdopodobieństwem, że w mieszkaniu na osiedlu Pawlikowskiego doszło do zabójstwa.

Kryminalni w związku z tym natychmiast rozpoczęli poszukiwania za sprawcą, ustalili kto może mieć związek ze śmiercią kobiety, namierzyli i zatrzymali na terenie Rybnika 40-letniego mieszkańca tego miasta.

W trakcie przeszukania jego mieszkania policjanci znaleźli przedmioty, które mogły mu posłużyć w popełnieniu zbrodni. To nóż i taśma samoprzylepna, na której fragmenty natrafiono w miejscu zbrodni.

W czwartek mężczyzna został doprowadzony do prokuratury, gdzie przedstawiono mu zarzut zabójstwa, a piątek sąd pozytywnie rozpatrzył wniosek prokuratora o zastosowaniu najsurowszego środka zabezpieczającego tj. tymczasowego aresztu.

Tomasz C. złożył szczegółowe wyjaśnienia. Dorotę K. znał z pracy. Oboje pracowali na jednej z jastrzębskich kopalń, gdzie 40-latek pracuje jako górnik. Od jakiegoś czasu utrzymywali ze sobą kontakt telefoniczny, a w poniedziałek (20 stycznia) postanowili się spotkać. W godzinach wieczornych zapukał do drzwi jej mieszkania na osiedlu Pawlikowskiego w Żorach. Kobieta wpuściła mężczyznę do środka, a później rozegrała się tragedia.

O sprawie pisaliśmy TUTAJ:
Górnik zabił koleżankę z pracy. Szokujące morderstwo w Żorach