Zabrze. 18-latek pobił 27-latka. Działał wspólnie z kolegą. Obaj byli bardzo brutalni. Okładali mężczyznę pięściami. Strzelali do niego

Zabrzańscy policjanci zatrzymali jednego ze sprawców brutalnego pobicia, do którego doszło przed tygodniem na terenie Zabrza. W nocy z 25 na 26 września w centrum miasta, na ulicy Wolności dwaj młodzi mężczyźni napadli na 27-latka.

Mężczyzna został pobity, gdy wychodził z jednego z zabrzańskich lokali. Jego oprawcy byli nieludzko brutalni i bezwzględni. - 18-latek i jego kolega kopali go i bili, uderzając głową pokrzywdzonego o barierkę - tłumaczy mł. asp. Sebastian Bijok, rzecznik prasowy policji w Zabrzu i dodaje, że kiedy pokrzywdzony został przez nich przewrócony, oprawcy oddali w jego kierunku kilka strzałów z pistoletu pneumatycznego.

Równie szokujące, co okoliczności samego pobicia są również ustalenia śledczych jeśli chodzi o jego przyczyny. Jak wynika z materiału dowodowego zebranego przez zabrzańskich mundurowych, pobity był zupełnie przypadkową osobą!

- Z ustaleń policjantów wynika, że zatrzymany 18-latek wraz z innym mężczyzną dla zabawy chcieli kogoś pobić - wyjaśnia mł. asp. Bijok, podkreślając, że zarówno poszkodowany nie znał swoich oprawców, jak i on sam był dla napastników nieznaną osobą.

Dotkliwie pobity 27-latek trafił do szpitala. Na szczęście odniesione przez niego obrażenia nie zagrażają jego życiu. Tymczasem, policjanci już kolejnego dnia po pobiciu zatrzymali jednego ze sprawców - 18-latka.

- Na wniosek śledczych, zabrzański sąd zastosował wobec 18-latka środek zapobiegawczy w postaci aresztu na okres 3 miesięcy - informuje mł. asp. Sebastian Bijok.

Sprawa pobicia wciąż jest jednak w toku. Śledczy nadal poszukują drugiego z napastników, jak jednak podkreślają są już na jego tropie. - Jego zatrzymanie jest tylko kwestią czasu - zapewniają policjanci.