- Pamiętam tę kamienicę z czasów dzieciństwa. Teraz boję się przechodzić obok, bo jest ryzyko, że kawał tynku spadnie mi na głowę - mówi nam Kornelia Sobek, mieszkanka osiedla Sławików.
Właścicielem kamienicy przy ulicy Hallera jest znany, rybnicki lekarz, Andrzej K., który obecnie odsiaduje w więzieniu wyrok za przeprowadzanie aborcji. Od wielu lat, jeszcze przed tym, jak trafił do aresztu, starał się o zgodę na rozbiórkę gmachu. Bezskutecznie. Ten jest pod ochroną konserwatora zabytków.
ZOBACZ KONIECZNIE:
Rudery straszą w miastach woj. śląskiego. A mogłyby być perełkami [ZOBACZ ZDJĘCIA]
Z podobnymi problemami boryka się wiele śląskich miast. W centrach straszą zaniedbane budynki, których właściciel nie zamierza, albo nie chce remontować, a na rozbiórkę nie godzą się służby konserwatorskie i nadzór budowlany. - To nie jest problem tylko dużych miast, ale także miasteczek, czy wsi. Praktycznie każdego tygodnia otrzymujemy wnioski o wydanie zgody na rozbiórkę i najczęściej odmawiamy. Podobnie robi Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego w przypadku podań o skreślenie zabytków z rejestru - mówi Magdalena Lachowska, Śląski Wojewódzki Konserwator Zabytków w Katowicach.
W Katowicach niszczeje gmach dawnego dworca kolejowego, którego połowa należy do byłego piłkarza Marka Koźmińskiego, a druga połowa do właścicieli Hotelu Monopol. Pierwszy z właścicieli od lat obiecuje remont swojej części kompleksu. I na obietnicach się kończy. W Chorzowie o pomstę do nieba woła stan dawnych Miejskich Rzeźni, a w Żorach kamienicy przy ul. Murarskiej.
A co z kamienicą lekarza przy Hallera w Rybniku? - Aktualnie jesteśmy w trakcie egzekwowania środków finansowych od właściciela na rzecz wykonania ekspertyzy technicznej, zawierającej katalog robót budowlanych niezbędnych, celem kompleksowego zabezpieczenia obiektu- tłumaczy Sabina Kazieczko, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Rybniku.
Zgodę na rozbiórkę zabytkowej kamienicy można dostać, ale warunek jest jeden. - Nadzór budowlany musi stwierdzić, że obiekt grozi zawaleniem, zagraża życiu i zdrowiu ludzi. Taka zgoda zostanie wówczas wydana. Tak było w przypadku kina Gloria w Bytomiu, w którym wybuchł pożar - mówi Magdalena Lachowska. Co więc zrobić z gmachami, które często sprzedawane są po atrakcyjnych cenach przez gminy, a które wiadomo, że wymagają remontu? Jak zmusić nowych właścicieli do ich zagospodarowania?
- Najlepszym sposobem jest uregulowanie wszystkiego przy sprzedaży. Gmina, jeśli sprzedaje jakiś zabytkowy gmach powinna określić w umowie na jakich warunkach nowy właściciel nabywa obiekt. Można zaznaczyć, że należy go wyremontować i określić termin. Jeśli ten termin nie zostanie dotrzymany - gmach podlega zwrotowi. Takie rozwiązanie zastosowano w przypadku zamku w Głogówku. U nas w regionie, póki co takiego przypadku, jeszcze nie było - mówi Lachowska.
Co miasto powinno zrobić z rozpadającymi się kamienicami? Napisz w komentarzu
*Michał Smolorz nie żyje ZDJĘCIA I WIDEO Z POGRZEBU
*Dramatyczny pożar kościoła w Orzeszu-Jaśkowicach [UNIKATOWE ZDJĘCIA I WIDEO]
*Ogólnopolski Ranking Szkół Ponadpodstawowych 2013 SPRAWDŹ NAJLEPSZE LICEA I TECHNIKA
*Horoskop na 2013 rok ZOBACZ, CO MÓWIĄ KARTY
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?