Zagłębie kusi niskimi cenami i strefami

Inwestycja o wartości 24 mln zł pozwoli produkować rocznie 6 mln ton wysokiej jakości stali na potrzeby przemysłu motoryzacyjnego, AGD i budownictwa. Przemysł w tym mieście ma się więc dobrze, podobnie jak średnie przedsiębiorstwa.

W najnowszym rankingu "Newsweeka" to zagłębiowskie miasto znalazło się bowiem na drugim miejscu pośród miast przyjaznych biznesowi, tylko o włos (1 punkt) ustępując Krosnu, a wyprzedzając na podium Gliwice. Łącznie sklasyfikowane zostały 74 miasta, które zdecydowały się wziąć udział w zestawieniu. Pozostali przedstawiciele Zagłębia znaleźli się daleko w tyle. Będzin na 30. miejscu, Sosnowiec na 60., a Jaworzno uzyskało daleką 62. pozycję.

Twórcy rankingu punktowali 28 kryteriów, a wśród nich m.in. ceny najmu lokali, zakupu gruntów oraz koszty usług dla biznesu. Porównali także stawki podatków, liczbę działających kancelarii notarialnych, firm księgowych, szkół językowych, ale także czas oczekiwania na rozprawę sądową, płace, infrastrukturę komunikacyjną, stopę bezrobocia.

Co z tego wyszło? W Dąbrowie Górniczej opłaca się inwestować i robić interesy. Choćby dlatego, że, jak wynika z zestawienia, w Krakowie średnie ceny metra kwadratowego gruntu w centrum miasta w przetargach miejskich są ponad 60 razy wyższe niż w Krośnie i 34 razy wyższe niż w Dąbrowie Górniczej. W mieście działa więc ponad 12 tysięcy mniejszych i większych przedsiębiorców (w 1996 roku było ich 10 tysięcy), a wśród nich m.in. koksownia Przyjaźń i ArcelorMittal Poland.

- Mamy jednak nadzieję, że te dane będą wyraźnym sygnałem dla inwestorów do zainteresowania się naszymi terenami inwestycyjnymi, których Dąbrowa ma pod dostatkiem - mówi Bartosz Matylewicz z biura prasowego dąbrowskiego Urzędu Miejskiego.

Władze Jaworzna i Sosnowca z rankingu nie są zadowolone. Twierdzą, że wyniki nie oddają rzeczywistości.

- Warto zaznaczyć, że w Polsce funkcjonuje ponad 900 miast. Trudno zrozumieć, czym kierowali się twórcy rankingu podczas oceny ankiet, gdyż część pytań dotyczyła kwestii, na które miasto nie ma żadnego wpływu (m.in. koszty usług, dostęp do portu morskiego i lotniska, opłaty za przejazd taksówką) - mówi Tadeusz Kaczmarek, wiceprezydent Jaworzna. - Miasto skutecznie pozyskuje inwestorów. Od kilku lat swoją działalność w mieście prowadzą Per Polska i M&M Logistic. W ostatnim czasie w Jaworznie swoje inwestycje zdecydowała się prowadzić chińska spółka SCC, która na terenie Gminnej Strefy Aktywności Gospodarczej wybudowała jedyne w Polsce południowej Centrum Handlu Hurtowego. W ubiegłym roku miasto sprzedało również duży poprzemysłowy teren w centrum Jaworzna z przeznaczeniem na galerię handlową - dodaje jaworznicki wiceprezydent.
Dla inwestorów i przedsiębiorców Rada Miejska w Jaworznie przyjęła pakiet uchwał w sprawie zwolnień z podatku od nieruchomości, aby pobudzić przedsiębiorczość i stworzyć nowe miejsca pracy. A te ostatnie są potrzebne, bo w Jaworznie, podobnie jak w innych miastach regionu, stopa bezrobocia przekracza 11 proc.

Sosnowiec, stolica Zagłębia, też znalazł się na tyłach rankingu. 60. miejsce tego miasta nieco szokuje.

- Po pierwsze, w rankingu brano pod uwagę ceny gruntów - mówi Ryszard Łukawski, I zastępca prezydenta Sosnowca. - To naturalne, że w mniejszych miastach te ceny nie są wygórowane, a u nas większe. Po drugie, my mamy strefę ekonomiczną, która nie została wliczona do rankingu. A najważniejsze jest to, że badana przeprowadzono pod kątem małych czy średnich firmy, a nam zależy na tych, które zatrudnią co najmniej 50 osób - dodaje wiceprezydent.

Zagraniczne spółki działają w strefie

W Sosnowcu, Dąbrowie Górniczej i Jaworznie są specjalne strefy aktywności gospodarczej. W Dąbrowie Górniczej funkcjonują 124 spółki z kapitałem zagranicznym, co w dużej mierze jest zasługą aktywności Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, Podstrefy Sosnowiecko-Dąbrowskiej. W Jaworznie funkcjonuje Gminna Strefa Aktywności Gospodarczej.

W Dąbrowie Górniczej jest ponad 6,5 tys. zarejestrowanych bezrobotnych, w Jaworznie ponad, 3,5 tys., a w Sosnowcu ponad 12,3 tysiąca.