Zagłębie Lubin - Piast Gliwice WYNIK Waldemar Fornalik przegrał ze swoją byłą drużyną. Gliwiczanie uciekli ze strefy spadkowej!

Piast spędził zimą w strefie spadkowej i po dwóch kolejkach ligowej wiosny nadal nie wydostał się nad „kreskę”. Gliwiczanie zaczęli rundę od remisu u siebie z Jagiellonią 1:1 i porażki w Częstochowie z Rakowem 0:1. Zagłębie wygrało we Wrocławiu ze Śląskiem 3:0 i przegrało w Lubinie z Legią Warszawa 1:2.

Przed niedzielnym meczem Zagłębie zajmowało jedno miejsce przed Piastem i miało trzy punkty przewagi nad drużyną trenera Aleksandara Vukovicia. Gliwiczanie w czwartek pozyskali napastnika znanego z Górnika Zabrze Alexa Sobczyka, ale jeszcze zabrakło dla niego miejsca w składzie. Nadal nie było Gabriela Kirejczyka, czyli w linii ataku pozostawał tylko Kamil Wilczek.

- Gabriel Kirejczyk dochodzi do siebie po urazie kości łonowej. Potrzebuje jeszcze czasu, aby dojść do pełni zdrowia - wyjaśnił rzecznik Piasta Karol Młot.

Gliwiczanie dobrze weszli w mecz, przejęli inicjatywę i odważnie atakowali. Przewaga Piasta przyniosła efekt w 13. minucie. Goście przejęli piłkę i wyprowadzili kontrę. Damian Kądzior biegł od połowy boiska i miał do wyboru - podać do jednego z kolegów lub strzelać. Wybrał strzał z 16 metrów i zaskoczył Jasmina Buricia.

- Dostałem fajne podanie od Patryka Dziczka. Podprowadziłem piłkę i zdecydowałem się na strzał, bo w tygodniu w treningu dobrze mi to wychodziło. Dedykuję tę bramkę tacie. On będzie wiedział, o co chodzi - mówił potem zadowolony Kądzior przed kamerą Canal+ Sport.

Zobacz WIDEO z bramką Damiana Kądziora:

Zagłębie wyglądało jak zamroczony pięściarz po „gongu”, a Piast chciał szybko zadać drugi cios. W 16. minucie Michał Chrapek strzelał z woleja z półobrotu, a piłka przeleciała blisko słupka. W 32. minucie gospodarzy uratował Mateusz Bartolewski wybijając piłkę sprzed linii bramkowej, gdy znów próbował Chrapek.
Sześć minut później było już 2:0 dla Piasta. Zaczęło się wrzutu z autu na wysokości pola karnego. Chrapek z Arkadiuszem Pyrką wymanewrowali obrońców, a ten drugi zagrał spod linii końcowej przed bramkę. Michael Ameyaw przedłużył podanie, a Wilczek z bliska dopełnił formalności!
Zobacz WIDEO z bramką Kamila Wilczka:

Tuż po rozpoczęciu II połowy sędzia podyktował rzut karny dla Piasta. Radość gości trwała krótko - „jedenastka” została anulowana, ponieważ VAR wychwycił, że wcześniej Ameyaw zagrał piłkę już zza linii końcowej.

Gdy mijała godzina gry Frantisek Plach został zatrudniony przez Bartolewskiego (uderzenie głową po rzucie rożnym) i Dawida Kurminowskiego (z dystansu), ale Słowak z łatwością poradził sobie z tymi strzałami. Zagłębie miało trochę więcej z gry, choć widać było, że Piast kontroluje mecz. Tak było do końca, a gliwiczanie zrewanżowali się lubinianom za porażkę na swoim stadionie 0:1. Piast pierwszy raz od 14 meczów nie stracił gola.

Zagłębie Lubin - Piast Gliwice 0:2 (0:2)

Bramki: 0:1 Damian Kądzior (13), 0:2 Kamil Wilczek (38)

Zagłębie: Jasmin Burić - Bartłomiej Kłudka, Bartosz Kopacz, Aleks Ławniczak, Mateusz Bartolewski (62. Mateusz Grzybek) - Kacper Chodyna, Tomasz Makowski (81. Marko Poletanović), Łukasz Łakomy, Filip Starzyński (70. Tornike Gaprindaszwili), Sasa Żivec (62. Tomasz Pieńko) - Rafał Adamski (46. Dawid Kurminowski).

Piast: Frantisek Plach - Arkadiusz Pyrka, Ariel Mosór, Jakub Czerwiński, Alexandros Katránis - Damian Kądzior (90+3. Szczepan Mucha), Grzegorz Tomasiewicz (87. Jorge Felix), Patryk Dziczek, Michał Chrapek (60. Tom Hateley), Michael Ameyaw (87. Jakub Holubek) - Kamil Wilczek.

Żółte kartki: Kłudka, Łakomy, Ławniczak

Sędziował: Piotr Urban (Warszawa)

Widzów: 4.116