Zagłębie Lubin - Ruch Chorzów 1:2

Chorzowianie mają spore szanse, aby po raz pierwszy od 1996 r. znów sięgnąć po to trofeum, zwłaszcza że finał rozgrywek odbędzie się 6 czerwca na Stadionie Śląskim.

"Niebiescy" pojechali do Lubi-na z trzybramkową zaliczką z pierwszego spotkania, a resztki nadziei odebrał gospodarzom już w 8 min. meczu na Dialog Arena Pavol Balaz. Słowak wykorzystał błąd obrony Zagłębia i strzałem z bliska zdobył prowadzenie dla Ruchu. Jeszcze przed przerwą Marcin Nowacki po raz drugi skierował piłkę do siatki lubinan, ale sędzia odgwizdał spalonego. Po zmianie stron "Mały" znów trafił do siatki wykorzystując dośrodkowanie Wojciecha Grzyba i było 2:0 dla gości.

Zwycięstwo chorzowian mogło być jeszcze bardziej okazałe, ale tuż przed końcem gry Tomasz Brzyski trafił w słupek.

- Wypada się tylko cieszyć z takiej skuteczności, jaką zaprezentowaliśmy w tym dwume-czu. Do półfinału awansowała drużyna zdecydowanie lepsza - powiedział na pomeczowej konferencji prasowej trener Ruchu Bogusław Pietrzak.

Kara dla Pasów

Komisja Ligi nałożyła na Bartłomieja Dudzica i Arkadiusza Barana karę dwóch meczów dyskwalifikacji za wybitnie niesportowe zachowanie graczy Cracovii podczas sobotniego meczu z Ruchem.

Chorzowianie domagali się ukarania piłkarzy "Pasów", bo Dudzic kopnął bez piłki Perdijicia, a Baran kopnął w głowę leżącego na ziemi Pulkowskiego (dodatkowo zapłaci 2 tys. zł). Ponadto Cracovia zapłaci 2,5 tys. zł za rzucenie z trybun butelki w kierunku zawodnika gości.

- Komisja Ligi nie zdążyła rozpatrzyć protestu Ruchu w sprawie drugich żółtych kartek dla Grodzickiego i Sadloka, ale zajmie się tą sprawą 15 kwietnia - powiedział rzecznik Ekstraklasy SA Adrian Skubis. JAC