Zagłębie Sosnowiec ma nowego bramkarza, a chce jeszcze Anglika oraz Nawotkę

Po odejściu Dawida Kudły na bramkarskim posterunku pojawił się nowy golkiper. To Krystian Stępniowski, który podpisał z Zagłębiem 2-letni kontrakt, obowiązujący od 1 lipca.

26-letni bramkarz jest wychowankiem Hutnika Kraków. Od 2014 r. był zawodnikiem Cracovii, w barwach której na boiskach Ekstraklasy zagrał tylko 2 mecze. W międzyczasie był wypożyczony do Pogoni Siedlce. W niedzielnym sparingu z DAC 1904 Dunaj-ska Streda Stępniowski w efektownym stylu obronił jedenastkę.

- Zagrałem w sparingu z wicemistrzem Słowacji i podpisałem kontrakt. Cieszę się, że do tego doszło, być może wpływ na mój angaż w Zagłębiu miał obroniony rzut karny. Wyczułem napastnika rywali i udało się obronić. Umowa z sosnowiczanami to dla mnie nowy start, nowa szansa. Chciałbym wskoczyć do bramki, pokazać się kibicom. Z dyrektorem Tomczykiem rozmawiałem o tym, że klub ma konkretny cel, powrót po roku do Ekstraklasy. Jestem człowiekiem ambitnym i chciałbym spróbować swoich sił w gronie najlepszych - powiedział nowy golkiper Zagłębia.

To nie koniec wzmocnień sosnowiczan. Blisko podpisania kontraktu z klubem jest Carl Stewart. 22-letni Anglik z dobrej strony pokazał się w spotkaniu ze Słowakami i jest spora szansa, że zostanie na Stadionie Ludowym. Ten pomocnik ostatnio występował w londyńskim klubie Wingate and Finchley FC grającym w lidze regionalnej.

Zagłębie czyni również starania o pozostania w klubie Tomasza Nawotki. Wypożyczony wiosną z Legii obroń-ca wrócił do Warszawy, ale nie znalazł uznania w oczach trenera Aleksandara Vukovicia i szuka nowego klubu. Priorytetem dla 22-letniego piłkarza są jednak występy w Lotto Ekstraklasie.

Dziś o godz. 17 w restauracji „3 Kolory” na Stadionie Ludowym dojdzie do spotkania kibiców z legendami Zagłębia Władysławem Szaryńskim i Jerzym Pielokiem, które poprowadzi były prezes i trener klubu Leszek Baczyński. Takie spotkania mają odbywać się w Sosnowcu cyklicznie.

 
 
Justyna Święty-Ersetic na Memoriale Kusicińskiego na Stadionie Śląskim

 
Robert Lewandowski ocenia grę reprezentacji Polski