Zagłębie Sosnowiec pokonało Wisłę w Krakowie 2:1! Ruch Chorzów jest wdzięczny. Zobaczcie zdjęcia z tego meczu

Zagłębie Sosnowiec już po 113 sekundach meczu w Krakowie straciło gola, a później desperacko broniło się przed atakami Wisły. Po przerwie zespół Marcina Malinowskiego uporządkował jednak grę i sprawił sensację wygrywając 2:1. Goście przerwali w ten sposób serię 14 meczów bez wyjazdowego zwycięstwa i sześciu bez zdobycia w takich próbach bramki.

Wyrównujący gol był pierwszym celnym strzałem Zagłębia w tym meczu. Sprytne rozegranie rzutu rożnego zakończyło się strzałem Marka Fabryego z ostrego kąta pod poprzeczkę.

Decydująca akcja miała miejsce w 79 minucie. Zagłębie wyszło z kontrą i piłka trafiła do Konrada Wrzesińskiego, który ograł Igora Łasickiego i pokonał Mikołaja Biegańskiego. Sfrustrowana Wisła nie potrafiła na to odpowiedzieć i to goście mieli lepsze okazje, by strzelić trzecią bramkę niż gospodarze na wyrównanie.

Taki wynik oznaczał też niebagatelną pomoc dla Ruchu Chorzów. Niebiescy po porażce z GKS-em w Katowicach stracili inicjatywę w wyścigu o bezpośredni awans do PKO Ekstraklasy, ale dzięki pomocy druzyny prowadzonej przez swojego byłego piłkarza znów ją odzyskali. Jeśli w ostatniej kolejce wygrają u siebie z GKS-em Tychy wrócą do elity.

Wisła Kraków - Zagłębie Sosnowiec 1:2 (1:0)
1:0 Boris Moltenis (2), 1:1 Marek Fabry (55), 1:2 Konrad Wrzesiński (79)
Wisła Biegański - Jaroch, Łasicki, Moltenis, Junca - Villar, Duda (76. Basha), Tachi (58. Sapała), Fernandez, Cisse (58. Młyński) - Rodado (76. Żyro).
Zagłębie Kos - Borowski, Dalić, Bykow, Ryndak - Wrzesiński, Rozwandowicz, Bonecki, Karwot (62. Guezen), Troć (72. Klupś) - Fabry.
Żółte kartki Łasicki, Basha, Moltenis - Dalić, Rozwandowicz.
Sędziował Łukasz Kuźma (Białystok)
Widzów9.469