Obowiązek gry młodzieżowca obowiązuje od sezonu 2019/20. Jego zwolennikiem był prezes PZPN Zbigniew Boniek. W myśl tej reguły w każdym momencie w zespole musiał przebywać na boisku przynajmniej jeden Polak w wieku poniżej 22 lat. Powiązano to z Pro Junior Systemem, w którym kluby stawiające na młodzież w najszerszym stopniu mogły zgarnąć wysokie premie. Aby piłkarz został wliczony do PJS musiał spędzić na boisku 270 minut w co najmniej pięciu meczach, wychowankowie byli punktowani podwójnie, dochodziły też bonusy za występy w reprezentacji.
Wymóg liczby spotkań stał się źródłem żenującego pomysłu na jaki wpadli szefowie Zagłębia Sosnowiec na finiszu poprzedniego sezonu. Kacper Smoleń zebrał już konieczną liczbę minut, ale brakowało mu występów. Wystawiono go więc przeciwko Sandecji Nowy Sącz. Tyle tylko, że zawodnik był kontuzjowany, a trener Artur Skowronek ściągnął go na ławkę już po 16 sekundach.
Wybuchł skandal, klubowi grożono karami i sosnowiczanie tego manewru już nie powtórzyli. Sytuacja stała się jednak punktem zapalnym i w rozpoczynającym się w piątek sezonie zasady będą już inne. Młodzieżowcy będą zliczani globalnie - ich suma w czasie rozgrywek musi wynieść 3.000 minut, niezależnie od liczby zawodników. Ważne zastrzeżenie dotyczy limitu na jeden mecz - „w przypadku rozegrania przez zawodników młodzieżowych w jednym meczu łącznie więcej niż 270 minut – w ewidencji danej drużyny zostanie uwzględnione jedynie 270 minut rozegranych w tym meczu”. Chodzi zapewne o to, by np. w Sosnowcu nie wpadli na pomysł załatwienia sprawy poprzez wystawienie w pierwszych kolejkach całych jedenastek złożonych z młodzieżowców.
Jednocześnie za niewypełnienie limitu grożą pokaźne kary finansowe.
- - 3.000.000 zł – w przypadku osiągnięcia przez młodzieżowców 999 minut lub mniej;
- - 2.000.000 zł – od 1000 do 1999 minut;
- - 1.000.000 zł –d 2000 do 2499 minut;
- - 500.000 zł – od 2500 do 2999 minut.
Nowością w nadchodzącym sezonie będą też konsekwencje związane z kartka mi dla trenerów i innych osób z ławki rezerwowych. Dotychczas żółte kartki nie były sumowane, teraz się to zmieni. Czwarte i ósme takie upomnienie w sezonie będzie skutkowało tak samo jak w kontekście piłkarzy, czyli przymusową pauzą w jednym meczu, dwunaste w dwóch, podobnie jak co czwarta kolejna.
Dokładnie sprecyzowano też kary za bezpośrednią czerwoną kartkę. Zasadniczą stanowi pauza w 2 meczach, jeśli została pokazana za naruszenie nietykalności cielesnej, znieważenie, zniesławienie lub inne, wysoce niesportowe zachowanie nie mniej niż w trzech, a za takie same przewinienia wobec sędziego nie mniej niż pięciu.
Nie przeocz
- Te miejsca w Beskidach musisz zobaczyć. Tam jest naprawdę magicznie
- Piotr Żyła w Mikołowie oblegany przez kibiców. Nic dziwnego, wszyscy go kochają!
- Nowy sklep Górnika Zabrze. Każdy kibic musi tam zajrzeć. Co można kupić?
- Tysiące kibiców oglądało zawody o żużlowe mistrzostwo Europy SEC w Rybniku ZDJĘCIA
Musisz to wiedzieć
- Polskie Malediwy robią wrażenie. Turkusowe jezioro kusi także jesienią
- Są tu kibice Górnika Zabrze? Musicie zobaczyć zakamarki Areny Zabrze. Zapraszamy...
- Muzeum Górskie w Szczyrku już otwarte! Zobaczcie ZDJĘCIA nowej atrakcji w Beskidach
- Dzień Dziennikarza Sportowego: Te cytaty przeszły do historii ZDJĘCIA
Bądź na bieżąco i obserwuj
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?